Wszyscy byliśmy świadkami nietypowej ceremonii w Pałacu Maryńskim w Kijowie, gdzie prezydent Wołodymyr Zełenski, w obecności premiera Kanady Justina Trudeau i mediów, odznaczał psa imieniem Patron (pol. Nabój) medalem "Za ofiarną służbę". Ale dla jego przewodnika Mychajły Iljewa, sapera z obwodu czernihowskiego, wysokie odznaczenie państwowe dla zwierzęcia nie było niespodzianką. Rudy Jack-Russell terrier w pełni na nie zasłużył, wykonując podobnie jak człowiek ryzykowne frontowe rozkazy.