Nietrzeźwy kierowca bez prawa jazdy próbował uciec policjantom w województwie lubuskim, a potem dolnośląskim. 34-latek stwarzał zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Trzykrotnie uderzył nawet w radiowóz, próbując zmusić policjantów do zaprzestania pościgu. Grozi mu teraz więzienie.
Do dramatycznego pościgu ulicami Żagania w województwie lubuskim doszło w niedzielę, 2 lipca. Na numer alarmowy przyszło wtedy zgłoszenie o tym, że przez pobliską Iłowę "wężykiem" jedzie samochód dostawczy marki Renault.
– Podczas patrolu miasta policjanci zobaczyli wskazany w zgłoszeniu pojazd. Postanowili zatrzymać kierującego do kontroli. Pomimo wydawanych sygnałów świetlnych i dźwiękowych kierowca nie reagował, przyśpieszył i kontynuował ucieczkę ulicami miasta – relacjonuje sierżant sztabowy Arkadiusz Szlachetko z Komendy Powiatowej Policji w Żaganiu.
Taranem w radiowóz
Kierowca jechał bardzo ryzykownie i wielokrotnie stwarzał zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. – Zmuszał prawidłowo jadące pojazdy do zatrzymywania się i zjechania mu z drogi. Podczas jazdy, trzykrotnie gwałtownie cofając, doprowadził do kolizji z policyjnym radiowozem, aby zmusić policjantów do odstąpienia od czynności – opowiada policjant.
Kierowca kontynuował ucieczkę na terenie województwa dolnośląskiego. – Po wjechaniu na drogę leśną kierujący i dwóch pasażerów rozpoczęło ucieczkę pieszo. Pasażerowie zostali od razu zatrzymani przez policjantów, natomiast kierujący kilka minut później przez patrol z Komisariatu Policji w Pieńsku – informuje Szlachetko.
Grozi mu wieloletnia odsiadka
Kierowcą okazał się 34-letni mężczyzna, który ma zatrzymane prawo jazdy. Badanie alkomatem wykazało u niego ponad 1 promil alkoholu w organizmie.
– Przypominamy, że niezatrzymanie się do kontroli drogowej jest przestępstwem, za które grozi kara 5 lat pozbawienia wolności. Zatrzymany usłyszał zarzut kierowania w stanie nietrzeźwości, niezatrzymania się do kontroli drogowej oraz czynną napaść na funkcjonariuszy policji – wylicza funkcjonariusz. Łącznie za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Lubuska Policja