W Kaźmierzu (woj. wielkopolskie) w zakładzie przetwórstwa spożywczego doszło do wycieku amoniaku. Ewakuowano około 270 pracowników. Na miejscu pracuje straż pożarna.
Strażacy zgłoszenie dostali chwilę przed godziną 11. Na miejsce wysłano kilkanaście wozów ratowniczo-gaśniczych.
- W hali zakładu produkcyjnego awarii uległ zawór instalacji. Doszło do wycieku amoniaku. Strażacy szybko opanowali wyciek, amoniak już się nie rozprzestrzenia. Substancja nie wydostała się poza budynek. Teraz amoniak neutralizowany jest wodą, gdyż bardzo dobrze się w niej rozpuszcza - mówi Przemysław Chojan, rzecznik szamotulskiej straży pożarnej.
Strażacy pracują
Amoniak ma nieprzyjemny, drażniący zapach. Przy większym stężeniu może podrażnić śluzówkę oka, nosa i dróg oddechowych, wywołać kaszel, a także duszności. Dlatego też cały personel zakładu został ewakuowany na zewnątrz. Jak informują strażacy, łącznie było to ok. 270 osób. Nikomu nic się nie stało.
Strażacy będę pracować w zakładzie do późnych godzin popołudniowych, a może nawet do wieczora. Chcą mieć pewność, że po odpowiednim rozcieńczeniu substancji (wyciekło ok. 40 ml), pH roztworu będzie neutralne, a w powietrzu nie będzie unosił się już gryzący aromat. Cały czas dokonuje się pomiarów.
Druga zmiana, która miała przyjść na 14 do pracy została odesłana do domów. Najprawdopodobniej w czwartek zakład nie będzie już normalnie funkcjonował.
Do wycieku doszło w zakładzie w Kaźmierzu przy ul. Okrężnej:
Autor: ib/gp/jb / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Google Street View