Eksplorował magazyn pod Templewkiem (woj. lubuskie), w którym w okresie zimnej wojny Sowieci przechowywali pociski i broń atomową. Podczas robienia zdjęć spadł z wysokiej platformy. 51-latek z urazem kręgosłupa trafił do szpitala.
Do wypadku doszło w niedzielę po godzinie 13 w Obiekcie 3003, czyli dawnej bazie atomowej pod Templewkiem (woj. lubuskie).
Ten ulokowany w środku lasu obiekt to jeden z trzech magazynów w Polsce, w którym wojska radzieckie przechowywały pociski i broń atomową. Jego lokalizacja i przeznaczenie były jedną z najbardziej strzeżonych tajemnic Układu Warszawskiego. Po upadku PRL i wycofaniu żołnierzy radzieckich przekazano go polskiemu wojsku. Ostatecznie armia oddała magazyn nadleśnictwu.
Dziś to miejsce jest chętnie odwiedzane przez miłośników fortyfikacji i militariów. I właśnie jeden z eksploratorów w niedzielę uległ tu poważnemu wypadkowi.
Mężczyzna przeszedł przez kanał i wszedł na platformę. - Miał w rękach latarkę i telefon, chciał zrobić zdjęcie. Cofając się, spadł z wysokości około 4 metrów - informuje Michał Łagoda z Ochotniczej Straży Pożarnej w Templewie.
Strażaków natychmiast wezwał na miejsce jego kolega, który razem z nim chodził po obiekcie.
Na miejscu pojawili policjanci, strażacy zawodowi z Międzyrzecza i Sulęcina oraz ochotnicy z Templewa. Jak mówią, akcja była bardzo trudna. - Pierwszym problemem było znalezienie miejsca, w którym doszło do wypadku. W bunkrze przede wszystkim było ciemno, co utrudniało nam akcję – mówi Aleksander Kusz, jeden ze strażaków OSP Templewo.
Po odnalezieniu poszkodowanego strażacy zeszli na dół i rozpoczęli akcję ratunkową. Ranny trafił do szpitala wojewódzkiego w Gorzowie Wielkopolskim. Doznał urazów głowy i kręgosłupa.
Autor: FC, wer/gp / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: OSP Templewo