Mandat w wysokości 3 tysięcy złotych otrzymał kierujący busem, który we Wrześni (woj. wielkopolskie) popełnił cały szereg wykroczeń. Policjanci zobaczyli je na nagraniach, które oglądali w związku ze spowodowaną przez niego kolizją.
W poniedziałek po godzinie 16 na rondzie między ulicami Szkolną a Kosynierów we Wrześni doszło do zderzenia busa z autem. Z relacji osoby zgłaszającej wynikało, że na rondzie doszło do bardzo nieprawidłowego manewru.
- Uczestnikiem tego zdarzenia był kierujący citroenem jumperem, który wyprzedzał na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym i nie ustąpił pierwszeństwa kierującemu citroenem C4. W wyniku podjęcia takiego manewru doszło do zderzenia tych pojazdów - informuje aspirant Adam Wojciński z Komendy Powiatowej Policji we Wrześni.
Nagranie pokazało, co wcześniej wyprawiał
Podczas analizy tego zdarzenia policjanci z drogówki dotarli do nagrań z kamer monitoringu z pobliskiej stacji paliw. Okazało się, że 38-latek kierujący citroenem jumperem popełnił cały szereg wykroczeń.
- Przed samym wyprzedzaniem na rondzie omijał pojazdy na przejściu dla pieszych oddzielonych wyspą, a następnie nie stosował się do linii podwójnej ciągłej - wyjaśnia Wojciński.
Za popełnione wykroczenia mieszkaniec gminy Września został ukarany mandatem karnym w wysokości 3 tysięcy złotych oraz 15 punktami karnymi.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Września