10 lat więzienia grozi dwóm mężczyznom, którzy włamali się do plebanii w Przemęcie. Do kradzieży doszło latem zeszłego roku. Sprawców wówczas nie udało się ustalić, jednak policjanci na miejscu zdarzenia zabezpieczyli próbkę krwi. Porównano ją z DNA seryjnych włamywaczy z Dolnego Śląska. Okazało się, że to krew jednego z nich.
Do włamania do parafii w Przemęcie doszło w czerwcu ubiegłego roku. Przesłuchania świadków i analiza sposobu działania sprawców nie przyniosły żadnego rezultatu. Postępowanie w sprawie zostało umorzone. Policjanci jednak nie zapomnieli o sprawie.
Po kilku miesiącach okazało się, że na terenie województwa dolnośląskiego, po włamaniu do kilku plebanii zatrzymano dwóch mieszkańców Lubina 27 i 28-latka.
Sięgnęli DNA
- Sprawcy, identycznie jak w przypadku włamania w Przemęcie, najpierw zorientowali się w jakich godzinach odprawiane są msze święte, a następnie w tym właśnie czasie, wykorzystując nieobecność księży na plebanii włamywali się do nich kradnąc pieniądze i wartościowe przedmioty. Właśnie w taki sposób z plebanii w Przemęcie skradziono kilka tysięcy złotych - tłumaczy Wojciech Adamczyk, oficer prasowy wolsztyńskiej policji.
Policjanci z Przemętu połączyli sprawy i przesłali do kolegów z Trzebnicy wyniki badań DNA krwi, której próbki zabezpieczono na terenie plebanii podczas oględzin. - Przypuszczaliśmy, że może ona należeć do włamywacza. Najprawdopodobniej sprawca napadu przeciął sobie rękę o szybę, którą wybił - wyjaśnia Adamczyk.
Policjanci z Trzebnicy porównali wyniki badań z DNA zatrzymanych włamywaczy. Okazało się, że to krew młodszego z mężczyzn. - Był to niezbity dowód na jego obecność na miejscu włamania - podkreśla Adamczyk.
Przepustka do kradzieży
Jak ustalili policjanci z Trzebnicy, mężczyźni mogli włamać się do kilkudziesięciu plebanii na terenie całej Polski. Część włamań, w tym do plebanii w Przemęcie, dokonali w czasie, kiedy jeden z nich przebywał na… przepustce z zakładu karnego.
- Odbywał tam karę pozbawienia wolności za podobne, wcześniej popełnione, przestępstwa - mówi Adamczyk.
Kilka dni temu przeprowadzono eksperyment procesowy, podczas którego 27-latek zrelacjonował przebieg włamania do plebanii. - Potwierdził on wcześniejsze ustalenia policjantów z Przemętu. Mężczyźni usłyszeli już w sumie kilkadziesiąt zarzutów włamania. Zarówno jemu, jak i jego kompanowi za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat więzienia - mówi Adamczyk.
Autor: FC / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: KPP Wolsztyn