Po trwającej dobę obławie policja zatrzymała 24-letniego Marcina W., podejrzewanego o podwójne zabójstwo w Wielkopolsce. Mężczyzna w czwartek wieczorem sam zgłosił się na komendę. W piątek w Prokuraturze Okręgowej w Poznaniu usłyszał zarzuty. Przyznał się do winy. Sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu. Do dwóch morderstw doszło w środę w różnych miejscowościach powiatu międzychodzkiego.
W piątek około godz. 8.30 policyjny konwój z zatrzymanym dotarł pod siedzibę Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. Tam przeprowadzone zostały czynności z zatrzymanym i usłyszał on zarzuty podwójnego zabójstwa. Już wcześniej śledczy informowali, że poznańska prokuratura przejęła postępowanie od Prokuratury Rejonowej w Szamotułach.
- Odmówił składania wyjaśnień, potwierdził, że zażywał narkotyki. Skorzystał do prawa odmowy wyjaśnień i odpowiedzi na pytania. Po prostu milczy - powiedział prokurator Łukasz Wawrzyniak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Podczas przesłuchania mężczyzna nie okazywał żadnych emocji. - Był całkowicie obojętny, zdystansowany. Potwierdził, że leczył się psychiatrycznie. Potwierdził też, że zażywał narkotyki - podał Wawrzyniak.
Sąd zdecydował o areszcie
Prokuratura skierowała do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie W. na trzy miesiące. Sąd przychylił się pozytywnie do tego wniosku.
- O areszcie zadecydowała obawa matactwa, zagrożenie surową karą i obawa, że na wolności może popełnić podobne przestępstwa. Podejrzany przyznał się do zarzuconych czynów, odmówił składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania. Nie odpowiadał także na pytania sądu - powiedziała Aneta Chamczyńska-Penkala z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Marcin W. trafi na oddział psychiatryczny aresztu.
24-latkowi grozi dożywocie.
Podwójne zabójstwo w Wielkopolsce
Pytany o ofiary prokurator Łukasz Wawrzyniak odpowiedział, że Marcin W. "znał te osoby, to nie były przypadkowe osoby".
Przyznał, że ustalenie motywów mężczyzny jest utrudnione, bo podejrzany nie składa żadnych oświadczeń w tym zakresie. - Przyjmujemy, że mogło chodzić o kwestie domniemanej, urojonej miłości, niespełnionej miłości - przekazał prokurator.
Dopytywany przez dziennikarzy, czy w grę mogła wchodzić zemsta, odpowiedział: - To też się pojawia, badamy to.
Jedną z zamordowanych osób jest brat kobiety, która była obiektem uczuć podejrzanego. Ofiary miały liczne obrażenia w różnych okolicach ciała – na szyi, klatce piersiowej, kończynach górnych. - Zadał 45 ciosów mężczyźnie i 10 ciosów kobiecie - przekazał Wawrzyniak.
Prokuratura w 2019 roku zarzucała mu uporczywe nękanie, naruszenie miru domowego i naruszenie nietykalności cielesnej i znieważenie funkcjonariuszy.
Mężczyzna był osadzony w zakładzie psychiatrycznym. Dwukrotnie przedłużano mu czas pobytu w ośrodku w Pabianicach. - W marcu 2022 roku został zwolniony, zastosowano wobec niego wolnościowe środki zapobiegające - terapię i leczenie uzależnień - mówi Wawrzyniak.
Sąd Rejonowy w Szamotułach wyznaczył Poradnię Zdrowia Psychicznego w Międzychodzie jako placówkę, w której będzie odbywał terapię. "Poradnia Zdrowia Psychicznego w Międzychodzie nie zawiadomiła sądu o tym, że Marcin W. nie podjął terapii, co wskazywało na to, że do niej przystąpił" - poinformowało biuro rzecznika prasowego Sądu Okręgowego w Poznaniu.
Najbliżsi podejrzanego twierdzą, że po opuszczeniu zakładu zażywał odpowiednie lekarstwa przez pół roku, a później przestał.
Jak podkreślił prokurator, wcześniejsze leczenie w zakładzie psychiatrycznym może być istotną podstawy, żeby twierdzić, że poczytalność 24-latka jest zaburzona.
Obława na podejrzanego o podwójne zabójstwo
Przypomnijmy, że w środę w miejscowości Muchocin w ugaszonym po podpaleniu mieszkaniu strażacy znaleźli zwłoki 22-letniego mężczyzny. Charakter obrażeń wskazywał na zabójstwo. Z ustaleń policji wynikało, że sprawca zabrał samochód ofiary i uciekł.
Tego samego dnia wieczorem policjanci dostali zgłoszenie o tym, że w oddalonym o kilka kilometrów Międzychodzie, w jednym z mieszkań, znaleziono zwłoki 45-letniej kobiety. Charakter obrażeń również wskazywał na zabójstwo. Policja powiązała oba zdarzenia, wytypowała podejrzewanego i rozpoczęła obławę.
W czwartek opublikowano zdjęcie poszukiwanego 24-latka i wyznaczono nagrodę za pomoc w jego ujęciu.
Marcin W. sam zgłosił się na policję
W czwartek około godziny 20.00 Marcin W. sam zgłosił się do Komendy Powiatowej Policji w Międzychodzie. - Został formalnie zatrzymany - przekazała w czwartek wieczorem podinspektor Iwona Liszczyńska z wielkopolskiej policji.
- W tej chwili kontakt z mężczyzną jest utrudniony. My natomiast koncentrujemy się na tym, żeby ustalić, gdzie był, gdzie przebywał w ostatnim czasie. Na komendę zgłosił się sam. Koncentrujemy się na tym, żeby doprowadzić mężczyznę do prokuratury, tam na pewno zostaną przeprowadzone z nim dalsze czynności procesowe - mówiła około godziny 21 podinspektor Liszczyńska na antenie TVN24.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24