Miał zaczaić się w lesie i zaczepiać dwóch chłopców. Według ich zeznań próbował dotykać ich w okolicach miejsc intymnych. Chłopcom udało się uciec. O całej sytuacji opowiedzieli rodzicom, którzy zawiadomili policję. Po kilku dniach 30-letni mężczyzna został zatrzymany. Usłyszał już zarzut "dopuszczenia się innych czynności seksualnych wobec nieletnich". To nie koniec jego kłopotów. Może jeszcze usłyszeć zarzut kradzieży.
Wszystko działo się w okolicach Gorzowa Wielkopolskiego (woj. lubuskie). Dwóch chłopców jechało rowerami przez las, gdy w pewnym momencie zatrzymał ich dorosły mężczyzna.- Próbował dotykać jednego z chłopców w okolice narządów płciowych. Udało im się w ostatniej chwili odjechać - informuje st. sierż. Tomasz Bartos z zespołu prasowego KWP w Gorzowie Wlkp.30-latek rzucił się jednak w pościg za nastolatkami i dogonił jednego z nich. - Wtedy zaczął dotykać jego narządów płciowych. Chłopiec odepchnął mężczyznę i razem z kolegą uciekli - dodaje Bartos. Po powrocie do domu chłopcy opowiedzieli o całym zajściu rodzicom, ci zaś zawiadomili policjantów.- Kilka dni zajęło gorzowskim kryminalnym dotarcie do mężczyzny łączonego z tą sprawą. Dzięki skutecznej pracy operacyjnej i procesowej policjanci ustalili i zatrzymali 30-latka. Usłyszał już zarzuty, a sąd przychylił się do wniosku prokuratury i aresztował go na trzy miesiące - podaje Bartos.30-latek oskarżony jest o dopuszczenie się innych czynności seksualnych wobec nieletnich. Grozi mu za to nawet 12 lat więzienia.Podczas rozwiązywania tej sprawy policjanci wpadli na jeszcze jeden wątek związany z zatrzymanym 30-latkiem. W jego mieszkaniu zabezpieczyli setki produktów, które mógł kraść z jednego z gorzowskich hipermarketów.
- Okazało się, że zamiast pilnować znajdujących się tam rzeczy, bo pracował jako operator monitoringu, wynosił je i gromadził w swoim mieszkaniu W sumie policjanci zabezpieczyli odzież, kosmetyki, alkohol, i środki czystości, które mogą być warte kilkadziesiąt tysięcy złotych. Ten nielegalny proceder trwał kilkanaście miesięcy. Mężczyzna prawdopodobnie niebawem usłyszy zarzuty związane z kradzieżą - tłumaczy Bartos.
Autor: hr/gp / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: KWP Gorzów Wielkopolski