Gdy przejeżdżała przez przejazd kolejowy, jej samochód wpadł w poślizg i utknął na torowisku. Kobieta, widząc nadjeżdżający pociąg, wyskoczyła z auta i uciekła. Chwilę później osobówka została rozerwana na dwie części.
Do zdarzenia doszło w niedzielę przed godziną 16 w miejscowości Rogusko koło Środy Wielkopolskiej.
- Usłyszałem tylko huk. Jak wyszedłem z domu, to było po wszystkim. Samochód był zniszczony, a kierująca stała obok - relacjonuje Krzysztof, mieszkaniec pobliskiego domu.
Tico w kawałkach
Natychmiast podbiegł do kobiety. Była w szoku, ale nic jej się nie stało. Daewoo tico, którym jechała, rozpadło się na dwie części.
- Powiedziała, że wyrzuciło ją na przejeździe, wpadła w poślizg, koło zablokowało się między szyną a przejazdem i nie mogła ruszyć. Zdążyła wybiec, poszła na bok i pociąg uderzył w samochód - mówi.
Nikomu nic się nie stało
Pociągiem relacji Łódź Kaliska - Poznań Główny podróżowało około 200 osób. - Zatrzymał się po kilkuset metrach. Żadnemu z pasażerów nic się nie stało, podobnie jak 32-letniej kierującej - podała Edyta Kwietniewska z Komendy Powiatowej Policji w Środzie Wielkopolskiej.
Autor: FC/gp / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Poznań