Choć była poszukiwana do odbycia kary więzienia, regularnie pojawiała się w zakładzie karnym na widzenia. Jak się okazało, kobieta posługiwała się fałszywym bułgarskim dowodem osobistym. Teraz już sama siedzi za kratkami.
Do wronieckich policjantów z innej jednostki trafiła informacja, że na widzenia do Zakładu Karnego we Wronkach może przychodzić kobieta, która jest poszukiwana w celu odbycia kary więzienia.
- W piątek około godziny 13.30 w okolicach więzienia dzielnicowi zauważyli kobietę pasującą do rysopisu poszukiwanej. Wylegitymowali ją - tłumaczy Sandra Chuda z szamotulskiej policji.
Miała bułgarski dowód
Kobieta podawała się za obywatelkę Bułgarii i pokazała policjantom bułgarski dowód osobisty. Dane na dowodzie nie zgadzały się z danymi poszukiwanej, której szukali wronieccy policjanci. Mimo to kobietę zabrano na komisariat, by zweryfikować jej tożsamość w policyjnym systemie. Tam kryminalny z dzielnicowymi ustalili prawdziwe dane kobiety.
- Okazało się, że była to 42-letnia mieszkanka województwa pomorskiego, która ukrywała się przed wyrokiem sądu. Kobieta miała do odbycia karę dwóch lat więzienia za przywłaszczenie mienia. 42-latka przyznała w końcu, że dowód osobisty, którym się posługiwała, był fałszywy - wyjaśnia Chuda.
Policjanci zabezpieczyli podrobiony dokument. Teraz kobieta odpowie przed sądem za wprowadzanie w błąd funkcjonariusza co do swojej tożsamości oraz za posługiwanie się fałszywym dokumentem. Grozi jej za to nawet pięć lat więzienia. Póki co trafiła za kratki, by odsiedzieć wymierzoną jej wcześniej karę dwóch lat więzienia.
Autor: FC/ao / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: sw.gov.pl