54-latek wpadł do szamba. Walczyli o niego kilkadziesiąt minut

Nie udało się go uratować
54-latek wpadł do szamba
Źródło: Kalisz24.info.pl

Wyszedł z domu i już nie wrócił. Znalazła go matka. 54-latek wpadł do przydomowego szamba. Krewni sami go wyciągnęli. Niestety mężczyzny nie udało się uratować. Okoliczności wypadku bada kaliska policja.

Tragedia w Tykadłowie (woj. wielkopolskie). W sobotę wieczorem, na jednej z tamtejszych posesji, mężczyzna wpadł do szamba. Ze wstępnych informacji wynika, że "54-latek wykonywał jakieś prace w pobliżu szamba".

Służby wezwano o godz. 20.25.

Na miejscu pojawili się strażacy z Tykadłowa i Kalisza. - Kiedy przyjechaliśmy na miejsce mężczyzna znajdował się już na zewnątrz. Był nieprzytomny. Przystąpiliśmy do reanimacji - relacjonuje Mateusz Maniewski z OSP Tykadłów.

Na miejscu pojawiły się służby
Na miejscu pojawiły się służby
Źródło: Kalisz24.info.pl

Wkrótce poszkodowanego przejęła załoga karetki. Przez chwilę wydawało się, że uda się mężczyznę uratować. Niestety mimo kilkudziesięciu minut reanimacji 54-latek zmarł.

Okoliczności zdarzenia wyjaśnia policja i prokuratura.

- Decyzją prokuratora ciało 54-latka zostało zabezpieczone do sekcji zwłok. Będziemy dokładnie ustalać, co się tam wydarzyło - powiedziała Anna Jaworska-Wojnicz z kaliskiej policji.

Autor: aa/mś / Źródło: TVN24 Poznań

Czytaj także: