Dwie osoby jadące renault twingo zginęły przygniecione przez ciężarówkę przewożącą drewno - potwierdza zielonogórska policja. To młode kobiety, które jechały nad jezioro. Droga była całkowicie zablokowana przez blisko 10 godzin.
Do tragedii doszło po godz. 13 na 48. kilometrze drogi krajowej nr 32, w miejscowości Leśniów Wielki (Lubuskie).
Dzwoniły trzy telefony
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad poinformowała, że w zdarzeniu zginęły dwie osoby.
Chwilę po godz. 18. informacje te potwierdziła policja.
- W renault twingo jechały nad jezioro dwie młode kobiety. Podejrzewaliśmy, że w całkowicie zmiażdżonym samochodzie mogła znajdować się jeszcze trzecia osoba, ponieważ we wraku dzwoniły trzy telefony - tłumaczy Małgorzata Stanisławska z zielonogórskiej policji.
Problemy z wyciągnięciem aut
Aby wydobyć wrak, trzeba było przeładować całe drewno na ciężarówkę zastępczą. Przed godz. 19 tira, już bez obciążenia, podniósł dźwig.
Do tego czasu droga była całkowicie zablokowana. Policja wyznaczyła objazdy przez Słone - Drzonów lub Przylep - Czerwieńsk. Około godz. 19 ruch wprowadzono ruch wahadłowy. Ciężarówkę udało się usunąć dopiero około godz. 22. Od tego czasu ruch odbywa się bez utrudnień.
- Cała akcja trwała dłużej niż zakładaliśmy, ponieważ pojawiły się trudności z wyciągnięciem ciężarówki, w której zablokowały się hamulce. Specjaliści nie potrafili sobie z nimi poradzić, łamali swoje klucze. Stąd najpierw wprowadziliśmy na drodze ruch wahadłowy - mówi Stanisławska.
Wypadek po wypadku
Po uruchomieniu ruchu wahadłowego doszło w tym miejscu do kolejnego wypadku. Z samochodem osobowym zderzył się motocyklista wiozący pasażerkę. - Kierowca auta prawdopodobnie chciał nawrócić. Tego manewru nie zauważył w porę motocyklista i doszło do zderzenia obu pojazdów. Droga ponownie była zablokowana Motocykliście nic się nie stało, pasażerka trafiła do szpitala - wyjaśnia Stanisławska.
Nadal nie wiadomo, co było przyczyną zderzenia ciężarówki z renault twingo. - Przesłuchujemy świadków i kierowcę tira. Ze wstępnych ustaleń wynika, że renault zjechał na przeciwny pas ruchu. Kierujący ciężarówką próbował odbić w prawo i oba pojazdy wjechały do rowu - mówi Stanisławska.
"Przez upały łatwiej o wypadki"
Policja apeluje do kierowców o szczególną uwagę na drogach, w związku z upałami. - Dziś temperatura sięgać będzie blisko 40 stopni Celsjusza. Przy takiej pogodzie trudniej o koncentrację, co pokazują dramatyczne wypadki z ostatnich dni - mówi Stanisławska.
Do wypadku doszło na dk nr 32:
Autor: ib, fc/i / Źródło: TVN24 Poznań