W lesie w Tarnowej (woj. wielkopolskie) spacerowicze znaleźli dwa worki, w których ktoś porzucił szczeniaki. W jednym były trzy psy, a w drugim jeden. Nie wszystkim zwierzętom udało się przeżyć. Sprawą zajmuje się policja.
Policjanci z Wrześni (woj. wielkopolskie) ustalają, kto porzucił szczeniaki w lesie w pobliżu Tarnowej w gminie Pyzdry. W weekend doszło tam aż do dwóch takich zdarzeń. - W sobotę mężczyzna spacerujący w tym miejscu usłyszał skomlenie i zauważył worek. W środku znajdowały się trzy szczeniaki, niestety jeden z nich już nie żył - poinformował młodszy aspirant Adam Wojciński, rzecznik wrzesińskiej policji.
Funkcjonariusze pojawili się na miejscu zdarzenia. Pozostałe dwa szczeniaki zostały przetransportowane do schroniska w Gnieźnie. - W niedzielę otrzymaliśmy kolejną informację. Tym razem kobieta znalazła worek ze szczeniakiem. Było to niedaleko poprzedniego miejsca odnalezienia zwierząt. W związku z tymi sytuacjami zostanie wszczęte dochodzenie, którego celem będzie ustalenie sprawcy bądź sprawców - dodaje Wojciński.
Jak podaje rzecznik, czynności będą prowadzone w związku z artykułem 35 ustawy o ochronie zwierząt. Dotyczy on znęcania ze szczególnym okrucieństwem. Grozi za to od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności. - Nie mamy wątpliwości, że osoba lub osoby, które to zrobiły, chciały się pozbyć zwierząt w okrutny sposób. Te szczeniaki zamknięte w workach nie miały szans na przeżycie. Na szczęście, dzięki empatii i czujności dwóch osób, udało się większość z nich uratować - mówi Wojciński.
O sprawie pierwszy informował portal Wiadomości Wrzesińskie.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Wiadomości Wrzesińskie