We wtorek w Sądzie Okręgowym w Koninie rozpoczął się proces w sprawie śmierci 17-letniego mieszkańca Tarnowej. Fabian Zydor zaginął w 2016 roku i do dziś nie udało się odnaleźć jego ciała. Śledczy przez wiele lat próbowali ustalić, co stało się z nastolatkiem. Według prokuratury Fabiana zamordowało trzech mężczyzn, a motywem miał być niespłacony dług. Wszyscy oskarżeni byli już notowani i odbywają kary w zakładach karnych za inne przestępstwa.
We wtorek, o godzinie 9 przed Sądem Okręgowym w Koninie ruszył proces w sprawie zabójstwa 17-letniego Fabiana Zydora. Prokuratura skierowała akt oskarżenia na początku października. Na ławie oskarżonych zasiądzie trzech mężczyzn: Łukasz B., Jan K. i Radosław M.
- Są oni oskarżeni o zabójstwo. Nie udało nam się znaleźć ciała tego nastolatka, ale prokurator akt oskarżenia oparł na licznych dowodach - mówił tuż po zakończeniu śledztwa Łukasz Wawrzyniak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Sprawę Fabiana Zydora poruszył Dariusz Łapiński w reportażu "Ostatni ślad. Fabian" w TVN24 GO.
Zatrzymania w zakładach karnych
Zatrzymani to notowani przestępcy. W przeszłości byli już zatrzymywani przez policję między innymi za uprowadzenie i uwięzienie człowieka z powodu porachunków. Za te przestępstwa zostali już skazani i aktualnie odbywają wyroki wieloletniego więzienia. Z tego powodu zatrzymania w sprawie Fabiana odbywały się w zakładach karnych.
- 40-letni Łukasz B., 31 -letni Jan K. i Radosław M. są oskarżeni o brutalne zabójstwo dokonane wspólnie i w porozumieniu, a także w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie, od zatrzymania w marcu ubiegłego roku przebywają w areszcie śledczym. Żaden z nich nie przyznał się do popełnienia zarzucanego przestępstwa. Grozi im kara od 15 lat do dożywotniego pobawienia wolności - mówił Wawrzyniak.
Ciało włożyli do worka i wrzucili do Warty
- Zebrane i przedstawione przez prokuratora dowody wskazują, że Radosław M., Łukasz B. i Jan K., porywając pokrzywdzonego, założyli mu na głowę materiałowy worek i wciągnęli przemocą do samochodu. Pojazdem tym przemieścili się w okolicę mostu nad rzeką. Tam wyciągnęli go z pojazdu i brutalnie pobili. Gdy nastolatek padł na ziemię i przestał się ruszać, jeden z nich stanął na jego głowie. Potem oskarżeni "wkopali" ciało pokrzywdzonego na rozłożony na ziemi brezent, rozebrali do bielizny, oblali nieustaloną substancją, a następnie owinięte w brezent włożyli do worka, który obciążając dodatkowymi przedmiotami wrzucili do Warty - tłumaczył rzecznik poznańskiej prokuratury.
Śledczy twierdzą, że udało im się ustalić motyw działania sprawców zbrodni. Zdaniem śledczych powodem działania mężczyzn był dług za zakupione przez siedemnastolatka narkotyki.
O przełomie w tej sprawie policjanci informowali w marcu 2023 roku.
Funkcjonariusze, którzy doprowadzili do zatrzymania mężczyzn, pracowali nad tą sprawą przez dwa lata. - Zbierali informacje, materiały dowodowe, prowadzili poszukiwania ciała zaginionego Fabiana Zydora na niespotykaną skalę. Komendant Wojewódzki Policji w Poznaniu wyznaczył także nagrodę finansową za pomoc w ustaleniu okoliczności zaginięcia 17-latka - przypominał mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.
Jak mówił, "policjanci prowadzący tę sprawę wielokrotnie przekazywali do wiadomości opinii publicznej informacje o tym, czym się zajmują, apelując również o kontakt do wszystkich tych osób, które mogły mieć wiedzę o tej całej sprawie". - Między innymi powstał bardzo szczegółowy reportaż w telewizji TVN i te materiały telewizyjne sprawiły, że wielu ludzi dowiedziało się o tym, że wracamy do tego śledztwa - przekazywał.
- Otrzymaliśmy wiele różnych sygnałów, które zostały przez policjantów i przez prokuratorów bardzo dokładnie sprawdzone, a kiedy pojawiały się tam pewne fakty dotyczące całej tej sprawy, oczywiście docieraliśmy do świadków, do źródeł dowodowych i te materiały z całą pewnością, można powiedzieć, bardzo wydatnie pomogły w rozwikłaniu zagadki tego zabójstwa - dodawał Borowiak.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Policja