W Szprotawie (woj. lubuskie) pojawił się bocian, który nie zdołał odlecieć na zimę do ciepłych krajów. Zaniepokojeni mieszkańcy poprosili o pomoc policję. Funkcjonariusze nakarmili ptaka, a gminni urzędnicy pomogli znaleźć miejsce, gdzie bocian bezpiecznie poczeka na wiosnę.
We wtorek policjanci ze Szprotawy (woj. lubuskie) dostali nietypowe zgłoszenie. Dotyczyło bociana, który wylądował na jednej z posesji na ul. Wieniawskiego.
- Ptak najwyraźniej nie odleciał ze swoimi towarzyszami, prawdopodobnie ze względu na wcześniejszą kontuzję. Bocian nie był ranny, nie bał się ludzi i nie uciekał, kiedy się do niego podchodziło. Jednak nie mógł być pozostawiony bez opieki, gdyż był wycieńczony – powiedziała Aleksandra Jaszczuk z Komendy Powiatowej Policji w Żaganiu.
Policjanci schwytali bociana i przewieźli do komisariatu, gdzie został nakarmiony. Następnie skontaktowali z urzędem miejskim w Szprotawie. Finalnie ptak trafił do prywatnego przytuliska dla zwierząt, gdzie znalazł schronienie do wiosny.
Źródło: PAP/TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Lubuska policja