Dzięki kamerze termowizyjnej umieszczonej na dronie udało się odnaleźć zaginioną schorowaną kobietę. W lesie zauważono odcisk buta 38-latki. Następnie, w kierunku - w który prowadził ślad - wysłano drona. - 38-latka została odnaleziona cała i zdrowa - informuje lubuska policja.
W sobotę (5 listopada) policjanci ze Świebodzina (woj. lubuskie) otrzymali zgłoszenie o zaginięciu schorowanej 38-letniej kobiety. - Ostatni raz widziana była w miejscowości Kije - 20 kilometrów od swojego miejsca zamieszkania. Do akcji poszukiwawczej natychmiast skierowano policjantów, a także przedstawicieli innych służb - wyjaśnia asp. Marcin Ruciński, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świebodzinie.
Czytaj też: Poszedł na spacer do lasu. Dzień później znalazł go policyjny dron, był w stanie zagrażającym życiu
Szeroko zakrojona akcja. Pomógł operator drona i termowizja
Kryminalni sprawdzali hipotezy związane z zaginięciem kobiety, policjanci prewencji i ruchu drogowego sprawdzali jej miejsce zamieszkania, oraz pobliski teren, ściągnięto również wsparcie z Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji z Zielonej Góry oraz operatorów drona z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim. W akcję zaangażowano także ratowników z Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz strażaków z Ochotniczych Straży Pożarnych z Jarogniewic, Rzeczycy, Glińska, Rusinowa, Niekarzyna oraz Cywilnej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej ze Zbąszynka.
- W miejscu, gdzie ostatni raz była widziana 38-latka, pies tropiący z Cywilnej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej ze Zbąszynka podjął trop, który niestety w pewnym momencie został zgubiony. Pozwoliło to jednak na zmniejszenie obszaru poszukiwań - tłumaczy Ruciński.
Po krótkim czasie jeden z policjantów zauważył charakterystyczny odcisk buta, odpowiadające obuwiu, jakie miała mieć zaginiona kobieta.
- W kierunku, w który prowadził ślad, wysłano drona. Dzięki wykorzystaniu kamery termowizyjnej, w krótkim czasie przeszukany został rozległy, trudny leśny teren, na którym z powodu zmroku poszukiwania prowadzone przez ludzi, byłyby w praktyce niemożliwe. W pewnym momencie, w środku lasu, operatorzy drona zauważyli postać, która próbowała schronić się między drzewami - relacjonuje Ruciński.
Policja: była zmarznięta, ale w dobrej kondycji
Od tego momentu policjanci obserwowali przy użyciu drona każdy krok kobiety, informując osoby biorące udział w poszukiwaniach o jej położeniu. W jej kierunku na quadzie ruszyli świebodzińscy policjanci oraz ratownicy wodni.
- Gdy dojechali na miejsce, okazało się, że jest to zaginiona 38-latka. Kobieta była zmarznięta, jednakże w dobrej kondycji. Po przetransportowaniu do najbliższej drogi, została przekazana pogotowiu ratunkowemu - informuje Ruciński.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Lubuska policja