Kilka miesięcy temu weszli do jednej z firm w Wolsztynie, sterroryzowali właścicieli i zażądali dwóch milionów złotych. Ostatecznie zadowolili się kilkoma tysiącami złotych. Teraz podejrzani wpadli w ręce policji. Do zatrzymań doszło w Gdańsku, Olsztynie i Suwałkach.
Kryminalni w połowie tego roku otrzymali informację, że w Wolsztynie do jednej z miejscowych firm przyszło czterech nieznanych mężczyzn. Od właścicieli domagali się 2 milionów złotych. Doszło do rękoczynów.- Grozili użyciem broni, szarpali i bili pokrzywdzonych. Skradli kilka tysięcy złotych w gotówce - podaje Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.W asyście antyterrorystów
Policjanci dość szybko ustalili tożsamość podejrzanych.
- To czterej mężczyźni pochodzący z województwa warmińsko-mazurskiego. Jeden aktualnie mieszkał w Gdańsku, a inny w Suwałkach. Niektórzy z nich byli zarejestrowani w policyjnych rejestrach. Mieli na koncie różne przestępstwa kryminalne, sądowe wyroki oraz pobyty w więzieniu - wymienia Borowiak.
Do zatrzymań doszło w poprzedni wtorek w Gdańsku, Olsztynie i Suwałkach. - Akcja została zaplanowana tak, żeby wszyscy podejrzani zostali zatrzymani w jednym momencie. W związku z tym, że posługiwali się bronią, do działań byli skierowani policjanci z Samodzielnych Pododdziałów Antyterrorystycznych Policji z Poznania, Gdańska i Białegostoku. Zatrzymanie odbyło się sprawnie i bez najmniejszych problemów - wyjaśnia Borowiak.
Mężczyźni usłyszeli zarzuty usiłowania rozboju oraz rozboju z użyciem broni. Grozi im kara do 15 lat więzienia. Na wniosek policji i prokuratury sąd aresztował zatrzymanych.
Autor: FC/gp / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Wielkopolska policja