Skradziony pod koniec września rower minister przedsiębiorczości i technologii Jadwigi Emilewicz został odnaleziony. Policjanci znaleźli go w centrum Poznania. - Nadal szukamy sprawcy - podaje Maciej Świecichowski z wielkopolskiej policji.
Do kradzieży roweru doszło w niedzielę 29 września. Jak tłumaczyła minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz w rozmowie z TVN24, wydarzyło się to w czasie, kiedy była w kościele. - Mam złą passę w tym roku, ponieważ wiosną w Warszawie trzy rowery - mojego męża i dwa moich synów - zniknęły spod naszego warszawskiego domu, więc ta niedziela przelała czarę goryczy - dodała.
Rower skradziono sprzed kościoła św. Wojciecha w Poznaniu około południa, gdy minister była na mszy świętej.
Jak tłumaczyła, zdecydowała się na poruszanie się rowerem, ponieważ "po Starym Mieście w Poznaniu łatwiej jest się poruszać rowerem niż samochodem". - Była piękna pogoda, nie miałam potrzeby poruszać się samochodem, a po prostu to lubię - mówiła minister przedsiębiorczości i technologii.
Mówiła także, że skradziony rower był "prezentem urodzinowym od męża". - Mąż żartował, że pewnym wieku niektórzy kupują czerwone ferrari, on mi kupuje sportową kolarzówkę, więc podwójny sentyment - przyznała.
Rower odnaleziony
Policja odnalazła rower we wtorek.
- Policjanci znaleźli go w centrum Poznania. Jest lekko podniszczony - mówi tvn24.pl Maciej Świecichowski z wielkopolskiej policji.
Jak dodaje, cały czas trwają poszukiwania sprawcy kradzieży.
Jadwiga Emilewicz pochodzi z Krakowa, jednak do Sejmu startuje z Poznania. Jest "jedynką" na liście Prawa i Sprawiedliwości.
Autor: FC/ ks / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: facebook.com/JEmilewicz/