Kilkanaście zastępów straży pożarnej brało udział w akcji w szpitalu w Puszczykowie, gdzie na sali operacyjnej dało się wyczuć zapach spalenizny. - Okazało się, że doszło do nadpalenia jednego z przewodów w instalacji wentylacyjnej - powiedział rzecznik wielkopolskiej straży pożarnej.
Przez prawie pięć godzin strażacy prowadzili działania w szpitalu w podpoznańskim Puszczykowie (woj. wielkopolskie). Służby otrzymały zgłoszenie w środę przed godz. 18. - Otrzymaliśmy zgłoszenie z centrum powiadamiania ratunkowego o wyczuwalnym zapachu siarki na bloku operacyjnym - mówił Martin Halasz, oficer dyżurny wielkopolskiej straży pożarnej.
Skąd zapach siarki?
W czwartek rano Halasz przekazał, co ustalili strażacy. - Ostatecznie okazało się, że doszło do nadpalenia jednego z przewodów w instalacji wentylacyjnej. Ten zapach spalenizny, a nawet siarki, który zaniepokoił personel szpitala, był spowodowany nadpaleniem przewodu - powiedział rzecznik wielkopolskiej straży pożarnej.
Dlatego, kiedy już wykluczono pożar, po prostu przewietrzono pomieszczenia. Podczas akcji ewakuowano łącznie 20 osób. W działaniach brało udział 13 zastępów straży pożarnej, w tym specjalistyczna grupa chemiczna.
Pożar w serwerowni
To już kolejna akcja straży w ostatnich dniach w szpitalu w Puszczykowie. W sobotnie przedpołudnie w szpitalu doszło do pożaru i wybuchu. Jeden pracownik lecznicy został poszkodowany. Strażacy ustalili, że pożar wybuchł w szpitalnej serwerowni. W akcji brało udział ponad 30 zastępów. Przyczyny pożaru ustalą biegli i policja
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: OSP Mosina