Zaniedbane biurowce poznańskiej "Alfy" mają przestać straszyć, a ulicy Święty Marcin, przy której stoją, uroku mają dodać odnowione neony. Do wyczyszczenia elewacji wieżowców chce przymusić właścicieli powiatowy inspektor nadzoru budowlanego. Pomysł odtworzenia neonów znalazł się z kolei wśród ponad 200 wniosków do budżetu obywatelskiego Poznania.
Święty Marcin to jedna z najbardziej znanych ulic Poznania. Przez lata była głównym szlakiem handlowym miasta, jednak w latach 90. zaczęła tracić na znaczeniu. O przywrócenie jej dawnej świetności od miesięcy walczą urzędnicy i sami mieszkańcy. Teraz pojawiły się dwa nowe pomysły, które mogą sprawić, że ulica stanie się ładniejsza i popularniejsza.
Brzydka starość "Alfy"
Pierwszy to wyczyszczenie elewacji Domu Towarowego "Alfa". Pięć 12-kondygnacyjnych wieżowców otwarto na przełomie lat 60. i 70. Stanęły w miejscu kamienic, z których większość została zniszczona po II wojnie światowej.
- Z biegiem czasu "Alfa" zaczęła się starzeć i wyglądać coraz gorzej. Modernizm niestety brzydko się starzeje, aluminiowe płyty "Alfy" nie pokrywają się szlachetną patyną niczym gotyckie katedry, ale są brudne lub po prostu odpadają - tłumaczył tvn24.pl Marcin Stachowiak, autor bloga Modernistyczny Poznań.
O ich oczyszczenie zabiega teraz Paweł Łukaszewski, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Poznaniu.
- Do właścicieli budynków w sprawie odnowienia elewacji zwracaliśmy się już w 2012 r. W ciągu dwóch lat nic się jednak nie zmieniło - mówi Łukaszewski.
PINB każe czyścić
W tym czasie budynki dwukrotnie były kontrolowane przez PINB. Ostatnia kontrola odbyła się w zeszłym tygodniu.
- Stan techniczny budynków jest dobry, nie wymagają one remontu. Zwróciliśmy jednak uwagę, że właściciele nie wywiązują się z obowiązków estetycznych, które wynikają z prawa budowlanego. Najgorzej obecnie wygląda budynek od strony ulicy Ratajczaka. W tej sprawie wszczęte zostanie postępowanie administracyjne, na podstawie którego wydam decyzję nakazującą odnowienie elewacji obiektów - mówi Łukaszewski.
Jak dodaje, na razie nie straszy właścicieli karami. - Chcemy wyznaczyć termin, do którego będą mieć czas na oczyszczenie budynków - tłumaczy. W przypadku, gdy nie zostanie on dotrzymany, zarządcy zostaną upomnieni, a w dalszej kolejności mogą zostać ukarani grzywną.
5 budynków, kilkunastu właścicieli
O oczyszczeniu elewacji modernistycznych budynków mówi się od lat. Problemem są jednak kwestie własnościowe. Pięć wieżowców ma w sumie kilkunastu właścicieli. Wyremontowany został jedynie jeden z biurowców, należący do banku Pekao.
- Z pewnością oczyszczenie elewacji wpłynie na wrażenia estetyczne na ulicy. Nie rozwiąże to jednak w 100 procentach problemów Alfy. W jakimś stopniu jest to jednak klucz do ożywienia Świętego Marcina - podkreśla Piotr Libicki, poznański plastyk miejski. - Z powodu skomplikowanych kwestii własnościowych, to jednak mrówcza praca - przyznaje.
Student walczy o neony
Drugi pomysł to odnowienie istniejących na ulicy neonów i uruchamianie ich po zmroku. Taką koncepcję do budżetu obywatelskiego zgłosił jeden z poznańskich studentów. - Mieszkam w Poznaniu drugi rok, od niedawna przy ul. Święty Marcin. Widziałem stare zdjęcia ulicy i bardzo spodobały mi się neony, które ją kiedyś zdobiły. Nadawały temu miejscu niesamowity, wyjątkowy klimat. Stąd pomysł, by je przywrócić - mówi Jakub Szwedo, autor koncepcji.
Na ul. Święty Marcin ocalały do dziś neony Restauracji Dietetycznej i Baru Tempo. Oba są jednak mocno zaniedbane. Z pierwszego zniknęły m.in. trzy ostatnie litery.
- Oprócz ich odnowienia warto także nakłaniać sklepy i zakłady na Świętym Marcinie by zamieniali swoje szyldy na neony czy tworzyli nowe neony. Można także pomyśleć nad przywróceniem starych neonów, które kiedyś już istniały na tej ulicy - mówi Szwedo.
Koszty swojego projektu szacuje na kilkaset tysięcy złotych. Zyski? - Ulica byłaby żywsza, bardziej wartościowa przez co na pewno bardziej zadbana - zyskaliby mieszkańcy oraz właściciele lokali przy Świętym Marcinie. Byłaby to także cegiełka dodana do turystycznej wartości Poznania - przekonuje.
Im więcej działań, tym lepiej
Pomysł podoba się plastykowi miejskiemu. - Cieszy fakt, że jest zainteresowanie działaniami na ulicy Święty Marcin. Przemiany mogą przynieść jednak jedynie zsumowane działania: planowana przebudowa ulicy, działania Zamku, który pełni rolę menedżera ulicy czy właśnie te pomysły - podkreśla Piotr Libicki.
- Z mojej obserwacji ulica rozwija się nieźle. W ostatnich miesiącach powstały tu lodziarnia czy punkt, w którym produkowane są tradycyjne cukierki. Ulice ożywiają także działania klubokawiarni Głośna. Warto jednak podejmować kolejne działania - podkreśla Jakub Szwedo.
Autor: FC/b / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Marcin Grześkowiak - mojeneony.blogspot.com | Marcin Stachowiak - modernistyczny-poznan.blogspot.com