W sobotę gościem TVN24 był piosenkarz Dawid Podsiadło, który w czerwcu - wspólnie z Kaśką Sochacką - wydał mini album "tylko haj.". Jak niedawno ogłoszono, już wkrótce ma ukazać się zbiór opowiadań stworzonych na podstawie piosenek, które znalazły się na płycie. Do napisania ich Sochacka i Podsiadło zaprosili między innymi Szczepana Twardocha, Jakuba Żulczyka czy Sylwię Chutnik.
- Podobała nam się wizja, żeby właśnie nie sugerować autorom nic poza tym, co słyszą w piosence i czytają w tekstach. Ekscytowała nas wizja tego, żeby paru naszych ulubionych pisarzy napisało do tej samej piosenki jakąś własną interpretację, żeby zobaczyć, jak jedna historia może być odbierana w różny sposób - mówił wokalista.
Podsiadło przyznał, że te historie są od siebie różne - jedne śmieszne, inne smutne, ale "bardzo dobre". Przekazał też, że pisarzy wybierali całym zespołem, który pracuje również przy organizacji festiwalu ZORZA. - Rzadko kiedy podejmuję jakiekolwiek decyzje sam, bo mam ogromne zaufanie do naszego teamu, z którym od lat pracuję - powiedział.
Podsiadło o zaangażowaniu w kwestie społeczne
Podsiadło często zabiera głos w ważnych kwestiach społecznych. Wyjaśniał, że zdał sobie sprawę, że jego głos jest ważny "w momencie, w którym ludzie zaczynają po prostu wysyłać wiadomości i pytać go o jego zdanie". - Za każdym razem, kiedy zabierałem głos w jakiejś takiej polaryzującej nasze społeczeństwo kwestii, wspierając różne inicjatywy, dostawałem wiadomości "Wow, to teraz już nie jestem twoim fanem" albo "teraz jestem twoim fanem 100 razy bardziej" - powiedział.
- Wydaje mi się, że bardzo często jest w przestrzeni publicznej taka opinia, że piosenkarz powinien śpiewać i nie interesować się polityką czy coś takiego. Ja przede wszystkim jestem Polakiem i człowiekiem, a to, czym się zajmuję jest drugorzędne - stwierdził.
Zdaniem artysty ważne jest to, że "jesteśmy ludźmi na tej planecie i to, co robimy nie definiuje tego, kim jesteśmy". - Więc to jest bzdurny argument, który nigdy do mnie nie trafiał i którego nie rozumiem - dodał.
"Warto się spotykać i rozmawiać"
Jak przekazał Podsiadło, "jest oczywiście codziennie mnóstwo spraw i problemów, że często też milczy, co też jego zdaniem jest często potrzebne". - Wydaje mi się, że bardzo łatwo można rozpoznać osoby, które mają coś do powiedzenia i stoi za tym jakaś wiedza, a osoby, które po prostu czytają nagłówki i lubią być w centrum uwagi - powiedział.
Według piosenkarza "żyjemy w czasach, które po prostu wymagają od nas dużej cierpliwości, weryfikowania informacji i jakby zmuszania się do obiektywizmu". Mówił też o kwestii korzystania ze sztucznej inteligencji. - Wydaje mi się, że trzeba z tego rozsądnie korzystać i przede wszystkim korzystać ze starej szkoły pozyskiwania informacji - powiedział.
Podsiadło zwrócił też uwagę na potrzebę rozmawiania z drugim człowiekiem. - Często budujemy bardzo duże napięcie w internecie, w przestrzeni online, walczymy ze sobą, mówimy rzeczy, których nigdy byśmy nie powiedzieli sobie w twarz, więc warto się konfrontować z drugim człowiekiem, warto się spotykać i rozmawiać. Wtedy te emocje da się jakkolwiek rozładować, a kiedy siedzisz sam przed ekranem telefonu czy komputera, to możesz się zamienić w bestię, którą nigdy byś się nie stał - powiedział.
Autorka/Autor: kgr/ads
Źródło: TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24