Ukrytą broń - 11 karabinów oraz skrzynkę z amunicją - odnaleziono w 2013 r. na polu w Zbyczynie (woj. wielkopolskie) dzięki nieżyjącemu już Julianowi Golcowi, który zakopał ją na swoim polu wraz z bratem i ojcem Józefem, żołnierzem AK. Stało się to już po II wojnie światowej, w obawie przed Urzędem Bezpieczeństwa.
Odkrycie po odkryciu
Znaleziona broń to 9 mauserów 98k i dwa karabiny włoskie typu Carcano Model 91/38. Oprócz karabinów odkryto również skrzynkę metalową po granatach ręcznych, w której znajdowała się spora ilość amunicji zarówno w taśmach, jak i łódkach.
W poszukiwaniu broni uczestniczyli miłośnicy historii, członkowie Stowarzyszenia Eksploracji "Perkun" i Grupy Eksploracyjnej Miesięcznika "Odkrywca". Badania terenowe prowadzono pod nadzorem archeologa dr. Pawła Konczewskiego. Muzeum Uzbrojenia odpowiadało za przejęcie broni i jej transport.
Odkopano broń z II wojny światowej. Arsenał ukryty przez żołnierza AK
Po jej odkopaniu trzech specjalistów odrestaurowało i zabezpieczyło eksponaty, które w 2014 r. prezentowano na wystawie. Podczas konserwacji dokonano ciekawego odkrycia. Wyszły na jaw liczne usterki karabinów. Stąd poszukiwacze i historycy sądzą, że broń, którą wykopali, wcale nie była tą, której poszukiwali.
Sprawdzą teren ponownie
- To mógł być depozyt, który w przypadku wpadki jakichś konspiratorów, był przygotowany do wydania ubekom. Domniemujemy, że to nie jest ten właściwy depozyt II kompanii batalionu AK "Giewont" - tłumaczy Arkadiusz Maciejewski, kierownik Muzeum Uzbrojenia w Poznaniu.
Tezę zamierzają zweryfikować. Jeszcze w tym roku mają wrócić do Zbyczyny i przy wykorzystaniu specjalistycznego sprzętu sprawdzić okolice miejsca, w którym wykopano broń.
Wyczyszczone i zakonserwowane karabiny można oglądać w Muzeum Uzbrojenia na poznańskiej Cytadeli.
Autor: FC/gp/jb / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: | Rafał Markowski