Inspektorzy sanepidu wybrali się w niedzielę na kiermasz roślin doniczkowych zorganizowany na Stadionie Miejskim w Poznaniu. To tam od soboty ustawiały się gigantyczne kolejki chętnych na zakupy. - Nie zachowywano obowiązkowego dystansu, nie przestrzegano obowiązującego limitu klientów – wylicza Cyryla Staszewska, rzeczniczka poznańskiego sanepidu. Organizatorowi imprezy grozi nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych kary.
Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Poznaniu wszczęła postępowanie administracyjne wobec organizatora weekendowej wyprzedaży roślin doniczkowych na Stadionie Miejskim.
"Chcesz nadać swojemu mieszkaniu tropikalnego klimatu? Zapraszamy mieszkańców Poznania na targ zielonych roślin doniczkowych w okazyjnych cenach już 10-11 kwietnia na Stadion Poznań. Przyjdź i spraw sobie odrobinę radości w tych trudnych czasach" – zachęcali organizatorzy.
Kolejka zakręcała
I chętnych nie brakowało. Już w sobotę pokazywaliśmy gigantyczne kolejki ludzi, którzy chcieli wziął udział w festiwalu. Przed wejściem na targ ustawiła się kolejka długa nawet na kilkaset metrów. "Wężyk" zakręcał wokół stadionu. Oczekujących na wejście nie odstraszał nawet padający przelotnie deszcz. Część osób stojących w kolejce nie miała maseczek i nie zachowywała odpowiedniego dystansu od innych.
Podobnie - według osób, które weszły na stadion - miało wyglądać w środku. Panować miał tam ścisk i nie wszędzie dało się przejść, zachowując odpowiedni dystans. Organizatorzy informowali, że w środku obowiązywać ma limit do maksymalnie 100 osób. Apelowali też o zachowywanie środków ostrożności obowiązujących na targowiskach.
"Wszystkie obowiązujące obostrzenia zostały przekroczone"
W sobotę, w związku z dużą kolejką osób czekających na wejście na stadion sytuację sprawdzała policja, która powiadomiła o sprawie sanepid. Inspektorzy sanitarni skontrolowali kiermasz w niedzielę.
- Postępowanie wszczęto z powodu nieprzestrzegania obowiązujących w czasie pandemii norm prawnych i wytycznych, m.in. brakiem dezynfekcji rąk w wejściu do obiektu, nie zachowano obowiązkowego dystansu, nie przestrzegano obowiązującego limitu klientów – wyliczyła Cyryla Staszewska, rzeczniczka poznańskiego sanepidu. Jak przyznała dokładna liczba osób, które odwiedziły festiwal roślin nie jest znana, ale momentami w imprezie miały brać udział setki kupujących. Teraz organizatorowi imprezy może grozić kara w wysokości od 10 tys. zł do 30 tys. zł. Już wiadomo, że podobne kiermasze roślin doniczkowych planowane są w innych miastach.
Oprócz targu przy Stadionie Miejskim w Poznaniu w weekend funkcjonowały dwa punkty pobrań wymazów na obecność koronawirusa. Pacjenci mają tam do dyspozycji dwa namioty, w których pobierane są próbki do badania. Jeden namiot przeznaczony jest dla pacjentów zmotoryzowanych, wjeżdża się do niego samochodem, do drugiego zgłaszają się pacjenci piesi.
Źródło: TVN 24 Poznań, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PŁ