Weszli z hasłami Strajku Kobiet i przerwali mszę w katedrze. Jest decyzja sądu

Źródło:
PAP, TVN24 Poznań
Wyrok za przerwanie mszy w katedrze. Obrońca oskarżonych nie dopatrzył się złośliwości
Wyrok za przerwanie mszy w katedrze. Obrońca oskarżonych nie dopatrzył się złośliwościTVN24
wideo 2/7
Wyrok za przerwanie mszy w katedrze. Obrońca oskarżonych nie dopatrzył się złośliwościTVN24

Sprawa przerwania mszy świętej w poznańskiej katedrze przez osoby wspierające Strajk Kobiet wróci do sądu rejonowego. Sąd Okręgowy w Poznaniu uchylił wyrok pierwszej instancji. - Te same efekty można było osiągnąć, nie wchodząc nawet na tę mszę - stwierdziła sędzia Justyna Andrzejczak.

Sprawa dotyczy wydarzeń z października 2020 roku, kiedy to Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z polską konstytucją. Po ogłoszeniu wyroku w wielu polskich miastach odbywały się demonstracje przeciwko tej decyzji.

Kilka dni po tym wyroku grupa osób przerwała mszę świętą w poznańskiej katedrze stając przed ołtarzem z transparentami o treściach związanych z prawem do aborcji.

Wyszli przed ołtarz z transparentami

Uczestnicy wiecu wyszli przed ołtarz po zakończeniu odczytywania Ewangelii. Skandowali: "Mamy dość!". Rozrzucili ulotki i zaczęli klaskać.

To, jak przebiegało zdarzenie, zarejestrował Piotr Żytnicki z "Gazety Wyborczej". Na nagraniu widać, że część osób zajęła miejsca w ławkach, inni usiedli pomiędzy nawą główną a prezbiterium. Protestujący mieli też ze sobą transparenty z hasłami dotyczącymi niezgody z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego, takie jak: "Chronię moje siostry", "Katoliczki też potrzebują aborcji" czy "Wstyd".

Po tym proteście prokuratura oskarżyła 32 osoby o to, że "wspólnie i w porozumieniu złośliwie przeszkadzali publicznemu wykonywaniu aktu religijnego". Groziły im za to nawet 2 lata więzienia. Oskarżeni nie przyznawali się do winy.

Sąd najpierw ich uniewinnił

W marcu tego roku Sąd Rejonowy Poznań–Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu uniewinnił oskarżonych.

W uzasadnieniu wyroku sąd ocenił, że postępowanie dowodowe nie wykazało "złośliwości" protestujących, którzy chcieli wyrazić swoje niezadowolenie z wyroku TK. Zdaniem sądu oskarżeni protestowali, jednak zachowując "powagę i szacunek" do miejsca, w którym przebywali, ponadto na czas protestu wybrali moment kazania; hasła na transparentach "nie podżegały do nienawiści, ani nie atakowały religii w sposób obelżywy".

Apelację od tego wyroku do sądu II instancji skierowała prokuratura, wnosząc o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania. Obrońcy chcieli utrzymania wyroku uniewinniającego w mocy.

Teraz sąd wskazuje na błędy formalne

We wtorek Sąd Okręgowy w Poznaniu, po rozpoznaniu apelacji prokuratury, uchylił wyrok sądu pierwszej instancji i skierował sprawę do ponownego rozpoznania przez sąd rejonowy. W odniesieniu do jednej osoby, postępowanie - ze względu na błędy formalne w akcie oskarżenia – zostało umorzone.

Sędzia Justyna Andrzejczak podkreśliła w uzasadnieniu, że Sąd Okręgowy w Poznaniu podzielił argumentację prokuratury zawartą w apelacji. Sędzia przywołała ustalenia sądu rejonowego i podkreśliła, że już sąd pierwszej instancji wskazał m.in., że oskarżeni działali "wspólnie i w porozumieniu", a "zachowania zakłócające wykonywanie aktu religijnego, nie mogą być sprowadzane tylko do zachowań agresywnych czy wulgarnych wypowiedzi", a także, że "należy przy ocenie określonych działań uwzględniać ogólnie przyjęte normy obyczajowe, przeciętną wrażliwość członków społeczeństwa, okoliczność zachowania sprawcy, ale też wrażliwość wyznawców religii".

- Z tego wszystkiego sąd rejonowy wyprowadza wniosek, że niewątpliwie choć oskarżeni precyzyjnie nie ustalili swoich ról (…) wyrazili akceptację i afirmację do działań planowanych przez inne osoby. Mieli zamiar współdziałania z tym innymi osobami w wykonaniu czynu zabronionego. Wreszcie ich działanie nie było przypadkową, niezależną decyzją, by wykonać w trakcie mszy świętej widoczne działania, ale skorelowane były ich czyny, słowa. Wynikało to z tego, że akceptowali wzajemnie swoje zachowania i je uzupełniali – zaznaczyła sędzia.

Dodała, że dziwi ją wniosek sądu pierwszej instancji, że nie dopatrzył się złośliwości w tej sprawie. Sędzia zgodziła się także z prokuratorem, który wskazywał, że "te same efekty można było osiągnąć nie wchodząc nawet na tę mszę". - Można było dotrzeć do tej samej grupy osób, która przybyła na mszę, przed lub po mszy - osiągnięto by ten sam efekt - oceniła.

Sędzia odniosła się do wyjaśnień oskarżonych, którzy podkreślali, że ich działanie było efektem reakcji na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, wystąpień biskupów, którzy to orzeczenie popierali. - W tym kontekście trudno nie zgodzić się z apelującym, że udanie się pod pałac biskupi to byłby rzeczywiście najbardziej właściwy adresat tych wszystkich zastrzeżeń – powiedziała.

Zwróciła też uwagę, że nagrania ze zdarzenia pokazują, że "to nie jest tak, że weszła grupa osób, które usiadły przed ołtarzem, w milczeniu, a nerwowy ksiądz wziął i rozpędził wszystkich", a protestujący mieli m.in. plakaty z hasłem "biskupie mam cię w d***e" czy z żeńskimi organami płciowymi z hasłem "oto ciało moje". - Jeżeli weźmiemy i zestawimy to wszystko z najważniejszymi elementami mszy, kiedy celebrans używa słów "oto ciało moje" - to jest naprawdę trudno obronić tezę, że takie zestawienie treści ma tylko na celu wsparcie osób, katoliczek i sióstr, które chciały usunąć ciążę i mają z tym problem. Niewątpliwie uderza to w podstawowe i najważniejsze elementy wiary, inaczej trudno to potraktować – dodała Andrzejczak.

Wyrok w sprawie przerwania mszy w katedrze uchylony. "Marnotrawstwo ogromnych środków"
Wyrok w sprawie przerwania mszy w katedrze uchylony. "Marnotrawstwo ogromnych środków"22.11.TVN24

Sędzia wskazała również, że z nagrań wynika, że ksiądz nie chciał nasilenia konfliktu. - Owszem może używa słów, które mogłyby być bardziej polityczne, ale tak naprawdę jego działania sprowadzają się do tego, żeby wyciszyć konflikt – mówiła. Dodała, że poza plakatami "obraźliwymi dla elementarnych zasad wiary", było klaskanie, skandowanie hasła "mamy dość", które zagłuszało wszystko, co działo się w kościele. - W tym momencie naprawdę dyskusja o wątpliwościach co do tego, czy możemy mówić o złośliwości czy nie - w zasadzie się kończy – zaznaczyła. Sędzia odniosła się także do kwestii dialogu – na który wskazywali m.in. obrońcy podkreślając, że moment kazania w kościele jest momentem dialogu. - W samej istocie pojęcia dialogu, jeśli mamy sytuację taką, że ktoś podchodzi do ołtarza, obraca się tyłem, krzyczy "mamy dość", klaszcze, zagłusza celebransa i jeszcze do tego widnieją na plakatach z jednej strony tego rodzaju hasła (…) jak "biskupie mam cię w d***e", ale z drugiej strony te, które wiążą się z najistotniejszym momentem, przeistoczeniem, dla mszy świętej - i tu mamy "oto ciało moje", słowa wypowiadane z celebracją w kontekście organów płciowych kobiecych - to trochę jak kpina brzmi argument, że mowa jest o dialogowaniu – zaznaczyła.

Sędzia odniosła się także do kwestii wolności, w tym wolności poglądów, sumienia czy manifestowania swoich poglądów. - Nie jest tak, że te wolności, jakkolwiek gwarantowane przez konstytucję, one są zupełnie nieograniczone i nieważne jest jak wyglądają z drugiej strony wolności innego człowieka. Mówi się o tym, że ta wolność religii, z uwagi na swój charakter, czyli jakby szczególną więź osoby wyznającej daną wiarę z obiektem, z symbolami itd. powinna być w sposób szczególny też traktowana – powiedziała.

Wskazała, że nie można "walcząc o swoje zdanie, o swoje prawa jednocześnie lekceważyć i prawo, i lekceważyć prawa drugiego człowieka". - Jeżeli tak powiemy i w tą stronę pójdziemy, to rzeczywiście za chwilę dojdziemy do samosądu - bo ktoś robi źle, on mi robi źle, wszyscy wiemy, no to ja mogę odpowiedzieć tym samym. Sąd w tym składzie nie widzi takiej możliwości - oceniła sędzia. Orzeczenie Sądu Okręgowego w Poznaniu jest prawomocne.

Sąd uchyla wyrok za przerwanie mszy w katedrze. Prokurator zadowolona
Sąd uchyla wyrok za przerwanie mszy w katedrze. Prokurator zadowolona22.11.TVN24

"Marnotrawstwo ogromnych środków"

Z wyroku zadowolona była prokuratura. - Zawsze granicą praw jednych są prawa drugich osób i zawsze oczywiście ta kolizja dóbr wymaga rozstrzygnięcia - powiedziała prokurator Anna Fellemberg-Kokocińska.

Mecenas Andrzej Jarosław Reichelt, obrońca oskarżonych, stwierdził, że teoretycznie nadal możliwa jest droga odwoławcza. - Istnieje taka instytucja jak skarga na orzeczenie sądu odwoławczego, w momencie jeżeli to rozstrzygnięcie na przykład uchyla wyrok pierwszej instancji - powiedział. Dodał, że decyzji w tej sprawie na razie nie podjęli, czekają na pisemne uzasadnienie wyroku. Jak dodał, nie zgadza się z oceną, że uczestnicy protestu wykazali się złośliwością. - Moim zdaniem coś takiego nie wystąpiło w niniejszej sprawie, a przynajmniej nie wynika mi to z materiału dowodowego przedstawionego przez prokuratura, a potem przeprowadzonego przed sądem pierwszej instancji - powiedział.

Wyrok za przerwanie mszy w katedrze. Obrońca oskarżonych nie dopatrzył się złośliwości
Wyrok za przerwanie mszy w katedrze. Obrońca oskarżonych nie dopatrzył się złośliwości22.11.TVN24

Marta Kowalczyk, jedna z oskarżonych, nazwała proces "serialem, który będzie trwał". - Mam poczucie bezsensu tej sytuacji, marnotrawstwa ogromnych środków - powiedziała, dodając, że w jej opinii w uzasadnieniu nie było żadnych konkretów. - Prokuratura nie sporządziła żadnych nowych dowodów, więc tak naprawdę nie rozumiemy do końca, co się stało - stwierdziła.

Fala protestów po decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji

22 października 2020 roku Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 r. zezwalający na aborcję, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, jest niekonstytucyjny.

Po ogłoszeniu wyroku rozpoczęły się protesty w całej Polsce organizowane m.in. przez Strajk Kobiet. Manifestujący przeciw zaostrzeniu prawa aborcyjnego protestowali m.in. pod domem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, siedzibą PiS w Warszawie oraz na ulicach wielu miast w Polsce.

Protesty po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji

Protesty po wyroku Trybunału Konstytucyjnego na ulicach polskich miast (materiał z 6.02.2021)
Protesty po wyroku Trybunału Konstytucyjnego na ulicach polskich miast (materiał z 6.02.2021)TVN24
wideo 2/20

Autorka/Autor:FC/tok

Źródło: PAP, TVN24 Poznań

Pozostałe wiadomości

Pijani rodzice, którzy "opiekowali się" trójką dzieci, pogryźli interweniujących policjantów. Odpowiedzą za narażenie nieletnich na niebezpieczeństwo oraz za naruszenie nietykalności mundurowych.

Pijani rodzice pogryźli interweniujących  policjantów

Pijani rodzice pogryźli interweniujących policjantów

Źródło:
KMP Lublin/tvn24.pl

Premier Węgier Viktor Orban nie lubi rozliczeń. Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu dla Marcina Romanowskiego - napisał w sobotę w mediach społecznościowych premier Donald Tusk.

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W trakcie spotkania unijnych przywódców kanclerz Niemiec Olaf Scholz z irytacją zareagował na propozycję prezydenta Andrzeja Dudy dotyczącą rosyjskich aktywów - podał "Financial Times". Według relacji dziennika niemiecki polityk "warknął" na polskiego prezydenta, zaskakując tym pozostałych przywódców.

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Źródło:
"Financial Times", PAP

W sobotę po południu przedstawiciele policji oraz prokuratury przekazali najnowsze informacje dotyczące ataku w Magdeburgu. Jak poinformowali, obecnie sprawca jest przesłuchiwany. Zarzuca mu się pięciokrotne morderstwo i zadanie obrażeń ciała 205 osobom. Trwa śledztwo w sprawie.

Atak w Magdeburgu. Policja o przesłuchaniu i ofiarach

Atak w Magdeburgu. Policja o przesłuchaniu i ofiarach

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl, Reuters

Służby nie odkryły żadnych powiązań sprawcy zamachu w Magdebugu z islamskimi radykałami. Przeciwnie, mężczyzna miał być islamofobem i w dodatku sympatykiem skrajnie prawicowej partii AfD. - Prawdopodobnie stopniowo, być może w sposób niezauważony przez nikogo, radykalizował się - ocenił Łukasz Jasiński z PISM. Napastnik to pochodzący z Arabii Saudyjskiej lekarz psychiatra legalnie mieszkający i pracujący w Niemczech. Według Agencji Reuters, saudyjskie władze miały ostrzegać wcześniej Niemcy przed mężczyzną, który publikował ekstremistyczne wpisy.

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24, Reuters

We wsi Kniażyce koło Przemyśla (Podkarpackie) padły strzały, ranny został mężczyzna. Sprawcy są poszukiwani. Policjanci w Przemyślu sprawdzali od rana wszystkie wjeżdżające i wyjeżdżające samochody.

Padły strzały, ranny został mężczyzna. Blokady dróg zdjęte, policyjna akcja trwa

Padły strzały, ranny został mężczyzna. Blokady dróg zdjęte, policyjna akcja trwa

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Podwyższenie wieku emerytalnego to jedno z podstawowych działań - uważa dyrektorka Instytutu Statystyki i Demografii Szkoły Głównej Handlowej (SGH) profesor Agnieszka Chłoń-Domińczak. Według niej niski wiek emerytalny jest dyskryminujący szczególnie dla kobiet, które ze względu na krótszy czas pracy, otrzymują później niższe świadczenia.

Polska w obliczu kryzysu. "Już naprawdę jesteśmy w ogonie Europy"

Polska w obliczu kryzysu. "Już naprawdę jesteśmy w ogonie Europy"

Źródło:
PAP

Patrol obsługi autostrady A4 na wysokości gminy Rudzieniec (Śląskie) zauważył psa, przywiązanego do bariery. Policjanci z Gliwic poszukują osób, które mogły być świadkami porzucenia zwierzęcia lub są w stanie pomóc w ustaleniu jego właściciela.

Pies przywiązany do bariery na autostradzie. Szukają świadków

Pies przywiązany do bariery na autostradzie. Szukają świadków

Źródło:
tvn24.pl/KWP Katowice

Niebezpieczna sytuacja na drodze ekspresowej S19. Na pasie dla skręcających w prawo leżała choinka, która wypadła z samochodu przewożącego świąteczne drzewka. "Rozumiemy, że święta, pośpiech... Mimo to prosimy nie gubić choinek na drogach. To bardzo niebezpieczne" - skomentowała zdarzenie GDDKiA i pokazała nagranie.

"Prosimy nie gubić choinek na drogach"

"Prosimy nie gubić choinek na drogach"

Źródło:
tvn24.pl

Pogoda na Boże Narodzenie. W święta aurę w Polsce ma kształtować silny i stabilny wyż. Czeka nas ochłodzenie. Ale czy ośrodek wysokiego ciśnienia przyniesie nam białe święta? Sprawdź w naszej najnowszej prognozie, czy gdzie pojawi się szansa na śnieg.

W Wigilię "warunki w tej części kraju będą bardzo trudne". Najnowsza prognoza na święta Bożego Narodzenia

W Wigilię "warunki w tej części kraju będą bardzo trudne". Najnowsza prognoza na święta Bożego Narodzenia

Źródło:
tvnmeteo.pl

Elon Musk wezwał w piątek kanclerza Niemiec Olafa Scholza do dymisji i nazwał go "niekompetentnym głupcem". Był to komentarz miliardera do wątku dotyczącego zamachu na jarmarku świątecznym w Magdeburgu.

Musk ostro o Scholzu. "Niekompetentny głupiec"

Musk ostro o Scholzu. "Niekompetentny głupiec"

Źródło:
PAP, Reuters

Premier Donald Tusk nawiązał do piątkowego zamachu na jarmarku świątecznym w Magdeburgu i zwrócił się z apelem do prezydenta oraz Prawa i Sprawiedliwości. Napisał, że oczekuje "poparcia rządowego pakietu zaostrzającego prawo wizowe i azylowe". "Państwo odzyskuje właśnie kontrolę nad granicami i migracją po latach chaosu i korupcji, więc chociaż nie przeszkadzajcie" - dodał.

"Po ataku w Magdeburgu już dziś oczekuję jasnej deklaracji pana prezydenta Dudy"

"Po ataku w Magdeburgu już dziś oczekuję jasnej deklaracji pana prezydenta Dudy"

Źródło:
TVN24

2,2 miliona turystów przybyło na Kubę w 2024 roku. To o milion urlopowiczów mniej, niż spodziewał się rząd w Hawanie. Od kilku lat w kubańskiej turystyce widoczny jest kryzys.

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Źródło:
PAP

W słynącym z charakterystycznych czerwonych skał parku stanowym w amerykańskim stanie Utah część z nich została zabarwiona na niebiesko. Według władz prawdopodobnie ktoś użył armaty prochowej. Żeby wyczyścić skały, trzeba było użyć 90 litrów wody.

"Co wolelibyście zobaczyć?". Incydent w parku narodowym

"Co wolelibyście zobaczyć?". Incydent w parku narodowym

Źródło:
Miami Herald, The Sacramento Bee

Siły ukraińskie dokonały pierwszego ataku z użyciem wyłącznie pojazdów bezzałogowych i dronów z poglądem na żywo, niszcząc przy tym rosyjskie pozycje w pobliżu Charkowa - przekazał Instytut Studiów nad Wojną.

Pierwszy taki atak Ukraińców. Wykorzystali specjalne pojazdy i drony

Pierwszy taki atak Ukraińców. Wykorzystali specjalne pojazdy i drony

Źródło:
PAP

Celem jest utrzymanie konfliktów z Polską na rozsądnym poziomie. Dlatego nie będę komentował, co myślę o stanie praworządności w niej - powiedział w sobotę Viktor Orban. Stwierdził jednak, że strona węgierska przeanalizowała sytuację w Polsce i na jej podstawie wydała decyzję o przyznaniu azylu Marcinowi Romanowskiemu. - Myślę, że nie będzie to ostatnia taka decyzja - dodał. Premier Węgier był też pytany o azyl dla Daniela Obajtka.

"Nie będę komentował, co myślę". Orban o Polsce

"Nie będę komentował, co myślę". Orban o Polsce

Źródło:
PAP

Zapytał o papierosa, po czym uderzył mężczyznę w twarz, a w trakcie szarpaniny zabrał mu torbę i uciekł. Do zdarzenia doszło 19 listopada około godziny 21 przy ulicy Rakietników w kierunku ulicy Bohaterów Września. Policja szuka do tej sprawy mężczyzny z nagrania.

Szukają mężczyzny z nagrania, może mieć związek z rozbojem

Szukają mężczyzny z nagrania, może mieć związek z rozbojem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie zatrzymali kierującą, która używała świateł drogowych ostrzegając innych kierowców przed policyjną kontrolą. Kobieta nieświadomie w ten sposób ostrzegła także policjantów jadących nieoznakowanym radiowozem. Została ukarana mandatem.

Ostrzegała przed policją "mrugając" światłami, trafiła na nieoznakowany radiowóz

Ostrzegała przed policją "mrugając" światłami, trafiła na nieoznakowany radiowóz

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Smog spowił w sobotę Nowe Delhi, stolicę Indii. Spowodował, że widzialność była mocno ograniczona. Mieszkańcy skarżyli się na trudności z oddychaniem. Jakość powietrza była znacznie powyżej normy.

"Pieką mnie oczy i ciągle kaszlę, brakuje mi tchu"

"Pieką mnie oczy i ciągle kaszlę, brakuje mi tchu"

Źródło:
Reuters

Uwaga na trudne warunki pogodowe na Dolnym Śląsku. Na obszarach górskich w nocy zacznie intensywnie padać śnieg, a do tego będzie mocno wiać. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia.

Intensywne opady, zawieje i zamiecie. IMGW ostrzega

Intensywne opady, zawieje i zamiecie. IMGW ostrzega

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Coraz więcej torowisk tramwajowych w Warszawie obsadzonych jest rozchodnikiem. Dla nowych inwestycji to przyjęty standard, ale zieleń pojawia się także przy okazji remontów. Korzyść ekologiczna jest oczywista, a co z bezpieczeństwem?

Zielone, estetyczne, ekologiczne. Ale karetki po nich nie pojadą

Zielone, estetyczne, ekologiczne. Ale karetki po nich nie pojadą

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Rozbiórka kamienicy przy Łuckiej 8 została wstrzymana. Na miejsce wezwano policję, bo według konserwatora zabytków, prace odbywały się nielegalnie. Budynek został jesienią wykreślony z rejestru zabytków, ale trwa postępowanie o objęcie ochroną konserwatorską jego murów obwodowych.

Rozbiórka kamienicy przy Łuckiej wstrzymana. Konserwator zabytków o "nielegalnych pracach"

Rozbiórka kamienicy przy Łuckiej wstrzymana. Konserwator zabytków o "nielegalnych pracach"

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

W ministerstwie czuję się rzecznikiem polskich rolników. Nie wybaczę sobie, jeżeli dziś przy tych możliwościach, które mamy i przy tym dużym mandacie społecznym nie wyciśniemy z siebie 120 procent - mówił w "Jeden na jeden" wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak. Odniósł się do wypowiadanych wcześniej krytycznych komentarzy wobec organizacji pracy w resorcie i ministra Czesława Siekierskiego. - Od czasu, kiedy wypowiedziałem te słowa, nie miałem okazji, możliwości rozmowy z ministrem - poinformował. Dodał, że prosił o spotkanie i na nie czeka.

Kołodziejczak: namierzyłem szkodnika, sobotażystę w ministerstwie

Kołodziejczak: namierzyłem szkodnika, sobotażystę w ministerstwie

Źródło:
TVN24, PAP
Kiedyś von Herbersteinowie, dziś powodzianie. O mapie wspomnień i bigosie w pałacu

Kiedyś von Herbersteinowie, dziś powodzianie. O mapie wspomnień i bigosie w pałacu

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl
Tusk. Wróg numer jeden Viktora Orbana

Tusk. Wróg numer jeden Viktora Orbana

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Coraz szersze kręgi w mediach społecznościowych zatacza informacja, jakoby wiceprezes Wód Polskich był synem słynnego ekonomisty prof. Leszka Balcerowicza. To fake news.

"Syn Balcerowicza jakąś figurą w Wodach Polskich?". To nie ten Balcerowicz

"Syn Balcerowicza jakąś figurą w Wodach Polskich?". To nie ten Balcerowicz

Źródło:
Konkret24

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o filmie "Saint-Exupery. Zanim powstał Mały książę", który można już oglądać na dużym ekranie, a także o tytułach z szansą na nominacje do Oscara, które znalazły się na "krótkiej liście". Wspomniano też o specjalnym wyróżnieniu dla Toma Cruise'a.

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Źródło:
tvn24.pl