Dochodzenie ws. nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych i wyznaniowych w trakcie manifestacji, która odbyła się w minioną sobotę w Poznaniu, wszczęła poznańska prokuratura.
Organizowana przez Młodzież Wszechpolską manifestacja "Poznaniacy przeciw imigrantom” zgromadziła kilkaset osób. Jej uczestnicy protestowali przeciwko przyjęciu przez Polskę "kilku tysięcy obcych kulturowo imigrantów".
Uczestnicy manifestacji mieli m.in. transparent z napisem: "Zajmijcie się repatriantami, precz z obcymi imigrantami". Mieli też wznosić antyimigranckie okrzyki oraz hasła wulgarnie odnoszące się do wyznawców islamu.
Podejrzanym grozi więzienie
Jak poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Magdalena Mazur-Prus, Prokuratura Rejonowa Poznań-Stare Miasto wydała postanowienie o wszczęciu dochodzenia w sprawie nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych i wyznaniowych. Prawo mogło być łamane zarówno w treści haseł, jak i podczas wystąpień uczestników manifestacji. Za taki czyn grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub 2 lata więzienia.
- Akta sprawy zostały przekazane do Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu z poleceniem wykonania czynności procesowych m.in. procesowego odtworzenia zabezpieczonych zapisów, przesłuchania świadków, zabezpieczenia zapisu przebiegu zgromadzenia z innych źródeł, ustalenia tożsamości osób inicjujących okrzyki - podaje Mazur-Prus.
"Na zamówienie mediów"
Szef poznańskich struktur Młodzieży Wszechpolskiej Ziemowit Przebitkowski powiedział, że okrzyki łamiące prawo nie były wznoszone przez nikogo z organizatorów manifestacji. Ocenił też, że śledztwo zostało wszczęte "na zamówienie mediów" informujących o przebiegu zgromadzenia.
- Wszelakie okrzyki, które zostały zacytowane w lokalnej prasie, nie były wznoszone przez organizatorów, ale przez kogoś z tłumu. Nie możemy za nie odpowiadać i nie poczuwamy się do winy - powiedział.
Autor: FC/kv / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Poznań