Radny Miasta Poznania Andrzej Prendke opisał w czwartek na swoim profilu na Facebooku sytuację z poznańskiego tramwaju nr 13, w którym dwaj agresywni mężczyźni mieli zaatakować parę Ukraińców za to, że rozmawiali ze sobą po ukraińsku. Opublikował też nagranie z tego zdarzenia.
"Zaczęło się od wulgarnych wyzwisk, kazaniu 'zostawić nasze kobiety', a następnie, zaraz po drugim nagraniu, rzucili go na ziemię, skopali, a rykoszetem poszkodowana została próbująca bronić go partnerka" - opisywał radny.
"Niestety takie rzeczy wciąż się dzieją i to jest straszne"
Jak zaznaczył, na działania dwójki mężczyzn na bieżąco reagowali pasażerowie. W pierwszej kolejności słownym upomnieniem, a następnie próbą odciągnięcia ich od Ukraińca, gdy ci się na niego rzucili.
"Powinniście być po naszej stronie, robimy to dla was" - mówili mężczyźni, grożąc pozostałym pasażerom pobiciem.
Na nagraniu widzimy, jak mężczyźni otaczają parę z Ukrainy, a następnie gonią ich przez tramwaj. - Ty jesteś c**** j***** - krzyczy jeden z agresorów do mężczyzny.
"Gdy poszkodowana para wyszła z tramwaju, wyszedłem wraz z nimi oferując pomoc w wezwaniu policji i zebraniu dodatkowych świadków tego zdarzenia - niestety para się na to nie zdecydowała. Zostawiłem im jednak swój numer, gdyby zmienili zdanie" - napisał Andrzej Prendke. "Film publikuję dla przestrogi, archiwizacji materiału, a może ktoś rozpozna tych mężczyzn. Niestety, takie rzeczy wciąż się dzieją i to jest straszne - trzeba być tego świadomym. Zero tolerancji dla tych dwóch idiotów" - zakończył.
Policja zajęła się sprawą z urzędu
Jak przekazał nam rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu mł. insp. Andrzej Borowiak, służby zatrzymały dwóch sprawców incydentu. Była to dwójka 27-latków. Jeden z nich pochodzi z Poznania, drugi z jego przedmieść. Jak zapowiedział Borowiak, obaj będą odpowiadać za przestępstwo dyskryminacji.
Rzecznik poznańskiej policji mówił, że do czwartku do żadnej jednostki nie wpłynęło zgłoszenie o tej sprawie. Na policję nie zgłosiły się również osoby zaatakowane, a sprawa była znana funkcjonariuszom "wyłącznie z internetu".
- Biorąc pod uwagę charakter tej sprawy, a zwłaszcza niskie pobudki, którymi kierowali się sprawcy, postanowiliśmy zająć się tą historią z urzędu. Nasze kroki w tej sprawie uzgodniliśmy z prokuraturą - powiedział Andrzej Borowiak.
- Na podstawie nagrań wideo opublikowanych w internecie, nagrań z monitoringu oraz ustaleń operacyjnych, policjanci wytypowali podejrzanych. Dzisiaj po południu dwaj z nich zostali zatrzymani. Są oni teraz w policyjnym areszcie, w komisariacie. Przygotowujemy materiały dowodowe tak, by przedstawić obu mężczyznom zarzuty z artykułu 119 Kodeksu karnego - zaznaczył.
Kto stosuje przemoc lub groźbę bezprawną wobec grupy osób lub poszczególnej osoby z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, politycznej, wyznaniowej lub z powodu jej bezwyznaniowości, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.Artykuł 119 Kodeksu Karnego
Autorka/Autor: ms, sz/tok
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Andrzej Prendke - Radny Miasta Poznania / facebook.com