Wzmocniona załoga medyków, numery alarmowe na drzwiach, w łazienkach instrukcje, jak myć skutecznie ręce. W pawilonach Międzynarodowych Targów Poznańskich właśnie ruszyły największe targi budowlane w Polsce. Ze względu na epidemię koronawirusa w Chinach organizatorzy dużą wagę przywiązują do kwestii sanitarnych.
W targach bierze udział tysiąc wystawców z całego świata, w tym z Chin.
MTP uspokaja i zapewnia: jesteśmy dobrze przygotowani, monitorujemy sytuację, przestrzegamy wytycznych Światowej Organizacji Zdrowia i Głównego Inspektora Sanitarnego.
Sprawdziliśmy, jakie kroki podjęto.
"Nie będzie nikogo z Wuhan"
- Ważna jest prewencja i informacja. Podobnie jak i inni europejscy organizatorzy targów podjęliśmy szereg kroków. We wszystkich toaletach, pawilonach wystawienniczych zamieściliśmy informację od głównego inspektoratu sanitarnego. Na ulotkach jest między innymi informacja, jak skutecznie myć ręce. Na drzwiach do pawilonów umieszczono informacje o wytycznych dla osób, które powróciły z Azji Południowo-Wschodniej. Pojawiły się też dodatkowe dozowniki z płynem dezynfekującym ręce - wylicza Iwona Kasprzak, dyrektor do spraw komunikacji korporacyjnej grupy Międzynarodowych Targów Poznańskich.
Co jeszcze? - Służby o wiele częściej sprzątają miejsca, gdzie przechodzi więcej osób, przemywają przedmioty, których często dotykamy, takie jak klamki i balustrady - mówi Kasprzak.
Liczne obostrzenia w Chinach, ale też na międzynarodowych lotniskach sprawiły, że z kilkudziesięciu chińskich wystawców, do Polski przyjedzie tylko kilkunastu. - Mamy swojego przedstawiciela, który dla nas monitoruje sytuację w Chinach i pomaga zorganizować przyjazd wystawców. Ostatecznie ma się pojawić kilkanaście firm. Żadna z nich nie jest z Wuhan ani prowincji Hubei - dodaje Kasprzak.
Lekarz będzie na miejscu
MTP zapewnia, że podczas każdych targów obecny jest zespół ratowników medycznych. Tym razem też tak będzie. Tyle że ze względu na wyjątkową sytuację zespół zostanie wzmocniony.
- Nastawiliśmy się głównie na profilaktykę, prócz tego standardowo stacjonujący podczas targów zespół medyczny będzie działał we wzmocnionym składzie. Jeżeli ktoś poczuje się źle, może zadzwonić na wskazany przez nas numer, zostanie tam przyjęty i zostanie mu udzielona pomoc/rada. Tym razem to lekarz, jako osoba kompetentna, będzie mógł udzielić pomocy i ewentualnie skierować dalej.
- Tym razem oprócz ratowników medycznych obecny będzie też lekarz. Jeśli ktoś z naszych wystawców lub uczestników targów poczuje się gorzej albo zauważy u siebie jakieś niepokojące objawy, to będzie mógł się skonsultować z lekarzem. I to lekarz będzie podejmował ewentualne dalsze decyzje - tłumaczy Kasprzak.
Koronawirus z Chin
Nowy typ koronawirusa wykryto w chińskim mieście Wuhan w grudniu 2019 roku. Objawy choroby to: gorączka, trudności w oddychaniu, a także nacieki w płucach. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) przesłała do szpitali na całym świecie wytyczne dotyczące zapobiegania i kontroli zakażeń.
Wirus powoduje zapalenie płuc, które jest nieco lżejsze od zespołu ciężkiej ostrej niewydolności oddechowej SARS, czyli nietypowego zapalenia płuc. Pojawiło się ono po raz pierwszy w końcu 2002 roku w chińskiej prowincji Guangdong.
Wirus przedostał się do wszystkich prowincji i regionów ChRL, a także do około 25 krajów świata, w tym do USA, Niemiec, Francji. Aktualny bilans ofiar to 427 osób.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ogłosiła w czwartek, że rozprzestrzenianie się koronawirusa stanowi zagrożenie zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym. W związku z tym zaleca wszystkim państwom, by podejmowały działania powstrzymujące rozprzestrzenianie się wirusa 2019-nCoV. Chodzi m.in. o monitorowanie sytuacji, wczesne wykrywanie przypadków zakażenia i identyfikowanie osób, które mogły mieć kontakt z zainfekowaną osobą.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Źródło: TVN24/PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24