Los kamienicy, w której doszło do pożaru i eksplozji jest przesądzony. Budynek, a właściwie to, co z niego zostało, nadaje się tylko do rozbiórki. Kluczowe jest, kiedy to nastąpi, kto będzie przeprowadzał te prace oraz, w którym momencie na gruzowisku będzie mógł pojawić się biegły. Reporter TVN24 zapytał o te kwestie Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego.
Służby wciąż są obecne z poznańskich Jeżycach, gdzie w nocy z soboty na niedzielę doszło do pożaru i wybuchu w czterokondygnacyjnej kamienicy przy ul. Kraszewskiego 12. Na miejscu jest też Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego. Opowiedział reporterowi TVN24 o tym, co teraz stanie się z kamienicą, której stan techniczny jest określany jako fatalny.
Wszystko będzie zależało od "operatywności właściciela"
- Wykonanie decyzji nakazującej rozbiórkę tego obiektu spoczywa na barkach właściciela kamienicy lub reprezentującego go zarządcy. Dlatego teraz musimy ustalić kto będzie adresatem tej decyzji i dziś to czynimy. Najpóźniej w środę zapadnie już decyzja na piśmie. Określimy w niej też warunki rozbiórki. Będzie ona miała rygor natychmiastowej wykonalności - powiedział Paweł Łukaszewski, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Poznaniu.
Łukaszewski jasno dał do zrozumienia, że rozbiórki należy dokonać jak najszybciej, bo dopóki to się nie stanie, dopóty mieszkańcy kamienic sąsiednich nie będą mogli do nich wrócić.
Inspektor zwraca uwagę, że nawet niekorzystne warunki atmosferyczne mogą powodować odpadanie elementów tego budynku. Mogą runąć również ściany szczytowe. Wystarczy silny wiatr. Dlatego okoliczne budynki będą mogły być użytkowane dopiero, gdy kamienica zostanie rozebrana.
- Mówienie o stateczności tego budynku i bezpieczeństwie jest, jak mówienie o domku z kart. W tym przypadku nie ma żadnych elementów zespalających tę konstrukcję Dlatego wyłączona jest duża część pasa ulicy. To wszystko podyktowane jest zapewnieniem bezpieczeństwa użytkowników sąsiadujących obiektów - tłumaczył inspektor.
Co z sąsiednimi kamienicami?
Dodał, że jeśli chodzi o stan techniczny okolicznych budynków, to "można być optymistą". - Ściany szczytowe budynków z jednej i drugiej strony kamienicy, która uległa zniszczeniu, będziemy mogli ocenić dopiero po rozbiórce na Kraszewskiego 12. Możliwe, że będą potrzebne jakieś naprawy. Tam była ogromna temperatura. Ale myślę, że to nie będzie powodować kwestii typu częściowa rozbiórka. Tego nie bierzemy pod uwagę - uspokoił.
Powiedział też, że kamienice po drugiej stronie ulicy Kraszewskiego, gdzie znajduje się wiele lokali usługowych, są w znacznie lepszej sytuacji. Tam nie wyłączono żadnego budynku z użytkowania. - Zwróciłem jednak uwagę na konieczność usunięcia luźnych elementów budynków. To są elementy witryn sklepowych i okien. Zagrożenie dla pieszych po tej stronie chodnika musi być wyeliminowane - dodał Łukaszewski.
"Strefa zero"
Prezydent Poznania poinformował w niedzielę wieczorem, że do odwołania wstrzymany jest ruch tramwajowy przez ul. Kraszewskiego. "Wyznaczyliśmy tzw. Strefę Zero w najbardziej racjonalny sposób, tak, by nie zamykać całej ulicy, tylko to, co jest absolutnie konieczne - z myślą o mieszkańcach i działających tam przedsiębiorcach".
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24