Przy ciągnącej się od wielu miesięcy budowie ronda Kaponiera pojawiła się informacja o jej przebiegu. Jak za poprzedniego ustroju, Poznań chwali się metrami sześciennymi wylanego betonu, a mieszkańcy miasta odpowiadają memami.
- Chcemy pokazać poznaniakom rozmiary tej inwestycji. Tego się nie widzi przechodząc pod rondem - tak rzecznik poznańskiego ratusza Paweł Marciniak tłumaczy, po co tuż obok Kaponiery ustawiono rusztowanie z banerami.
Miało być na Euro
Wypisane na nich hasła brzmią rzeczywiście, jak propaganda sukcesu: "Poznań przyspiesza", "Nowa Kaponiera to inwestycja na pokolenia", "Od fundamentów wszystko nowe", "29 300 m3 betonu już wylane", "20 tys. metrów nowych instalacji", "Podziemny parking dla 200 samochodów".
- Brak tylko informacji, ile razy można by opasać równik zużytymi prętami zbrojeniowymi - drwi Jakub Głaz, krytyk architektury. I już całkiem poważnie dodaje: - Pisanie, że Poznań przyspiesza w przypadku inwestycji, która miała być gotowa na Euro, trąci arogancją. A chwalenie się wylanym betonem w sytuacji gdy z Roosevelta zniknęły drzewa jest po prostu smutne - mówi.
- Nie dość, że nie ma się czym chwalić, to jeszcze forma gorsza od wielu nielegalnych, tandetnych reklam rozwieszonych po całym Poznaniu. Aż boli - dodaje Anna Kolmus, mieszkanka Poznania i autorka jednego z memów drwiących z miejskiej akcji informacyjnej.
Wow, ile betonu!
O ile forma promocji może kojarzyć się z poprzednim ustrojem, o tyle reakcja na nią jest jak najbardziej współczesna. Poznaniacy sięgnęli po internetowe memy:
Rondo Kaponiera w Poznaniu:
Autor: fc/roody / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Jakub Głaz