600 tabletek ecstasy, 1,5 kilograma marihuany i ponad 2 kilogramy amfetaminy - taki "asortyment" znaleźli policjanci w mieszkaniu 30-latka z Krotoszyna. Sprawdzali lokal, bo małą ilość narkotyków znaleźli przy nim przypadkowo, podczas rutynowej kontroli drogowej.
16 marca, podczas rutynowej kontroli, policjanci z krotoszyńskiej drogówki zatrzymali na drodze opla. W samochodzie 30-letniego mężczyzny znaleźli amfetaminę. - Kierowca został zatrzymany i umieszczony w policyjnym areszcie do wyjaśnienia - podaje rzecznik prasowy krotoszyńskiej policji Piotr Szczepaniak.
Towar za 135 tysięcy złotych
Kolejnym krokiem było przeszukanie mieszkania 30-latka. Tam policjanci znaleźli już więcej narkotyków: łącznie 4,2 kilograma środków odurzających. - Samych tabletek ecstasy było ponad 600 sztuk, marihuany ponad 1,5 kilograma, a amfetaminy ponad 2,3 kilograma - wylicza Szczepaniak.
Według wyliczeń policjantów, z zabezpieczonych narkotyków można byłoby uzyskać 4,5 tysiąca porcji o wartości 135 tysięcy złotych.
Mężczyzna trafił do aresztu, gdzie spędzi najbliższe trzy miesiące. Usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków. Grozi mu za to nawet 10 lat więzienia.
Autor: ww/gp / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: KPP Krotoszyn