Poznańska policja zatrzymała 36-letniego mężczyznę, który w podpoznańskich Koziegłowach, w wynajmowanej willi prowadził uprawę konopi indyjskich. Po "nalocie" funkcjonariusze zabezpieczyli ponad 400 krzewów rośliny oraz susz roślinny o łącznej wartości ok 400 tys. złotych. Mężczyźnie grozi do 8 lat więzienia.
Wydział narkotykowy zdobył informacje, iż w jednej z willi w Koziegłowach mężczyzna prowadzi plantację konopi. Funkcjonariusze weszli na posesję 26 listopada i zatrzymali 36-latka.
Narkotyki za 400 tys. złotych
W wynajmowanej willi mężczyzna posiadał ponad 400 krzewów w różnej fazie wzrostu, a także susz roślinny.
- Policjanci obliczyli, że z ilości znalezionego suszu i krzewów, można było wyprodukować marihuanę o wartości ok 400 tys. złotych - informuje Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.
Dodatkowo w mieszkaniu znaleziono 350 łodyg krzewów marihuany, z których podejrzany mógł wprowadzić do obrotu ponad 7,5 kilograma marihuany o szacunkowej wartości 385 tys. złotych.
Profesjonalny sprzęt
Każde pomieszczenie w budynku, łącznie z korytarzem, było wykorzystywane do uprawy konopi. Poza roślinami, policjanci zabezpieczyli kompletną infrastrukturę trzech oddzielnych upraw rośliny. Mężczyzna używał profesjonalnych sprzętów, takich jak: lampy grzewcze, filtry, wentylatory oraz system nawadniania. Wobec podejrzanego na wniosek prokuratury sąd zastosował trzymiesięczny areszt. Za popełnione przestępstwa mężczyźnie grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
Autor: ib / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: KWP Poznań