Pod Krosnem Odrzańskim (woj. lubuskie) ciężarówka zderzyła się z pociągiem. Nikomu nic się nie stało. Jak informuje policja, szlabany były cały czas otwarte. Kolej natomiast przyznaje, że maszynista zignorował sygnał do zatrzymania składu.
Do wypadku doszło około godziny 1:30, na przejeździe kolejowym na drodze krajowej nr 29 między Połupinem a Krosnem Odrzańskim.
- Samochód ciężarowy przejeżdżał przez przejazd kolejowy – pojazd był już za nim, naczepa znajdowała się jeszcze na przejeździe. Pociąg przewożący gaz uderzył w naczepę. Szlabany cały czas były otwarte – trwają czynności i ustalenia na ten temat - mówi Justyna Kulka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Krośnie Odrzańskim.
Droga zablokowana
Kierowca i maszynista byli trzeźwi, nikomu nic się nie stało. - Na szczęście nie doszło do rozszczelnienia cysterny i wycieku gazu - podaje Kulka.
Utrudnienia na krajowej "29" mogą potrwać do godziny 12. - Przewrócona naczepa wraz z pojazdem leży wzdłuż drogi i blokuje przejazd. Udający się w stronę Krosna Odrzańskiego lub z Krosna do Zielonej Góry muszą kierować się na drogę krajową nr 32 w kierunku Gubina - tłumaczy Kulka.
PKP: Maszynista się nie zatrzymał
Przyczyny wypadku zbada specjalna komisja powołana przez PKP Polskie Linie Kolejowe. Z dotychczasowych ustaleń, wiadomo już, że maszynista pociągu towarowego zignorował sygnał "stój" na semaforze. "Nie zareagował też na dodatkowe sygnały dawane, zgodnie z procedurami, przez nastawniczą" - czytamy w oświadczeniu, jakie do naszej redakcji przesłało PKP PLK.
Zdaniem kolejarzy, szlabany miały być jednak zamykane. "Z dotychczasowych ustaleń wynika, że nastawnicza widząc, iż skład się nie zatrzymuje nadała dodatkowy sygnał 'stój' i włączyła opuszczanie rogatek na przejeździe. Mimo szybkiej akcji, na przejazd wjechał samochód ciężarowy. Lokomotywa pociągu towarowego uderzyła w naczepę" - pisze PKP PLK.
Autor: FC/gp / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: KPP Krosno Odrzańskie