Po zatrzymaniu przez policję trafił do szpitala. "Nie podporządkowywał się poleceniom"

Ojciec 23-latka przekazał do prokuratury wypisany mandat i dokumentację lekarskąarchiwum prywatne

Kajdanki, siła fizyczna i gaz pieprzowy - takich środków użyli wobec 23-letniego Jakuba funkcjonariusze z Turku. Według policji była to zwykła interwencja, zdaniem ojca poszkodowanego - pobicie, po którym syn spędził dwa dni w szpitalu. Sprawą zajmuje się już prokuratura.

Dwie relacje z tego wydarzenia znacznie się od siebie różnią. Pierwszą przedstawia ojciec Jakuba, pan Zbigniew. Tłumaczy, że syn cały czas źle się czuje i nie chce o sprawie rozmawiać.

- Wszystko wydarzyło się w nocy z soboty na niedzielę. Jakub chwilę po godzinie 2 w nocy opuścił jeden z klubów w Turku. Bawił się tam z kolegami. Przed lokalem doszło do jakiejś sprzeczki, ale syn nie brał jednak udziału - opowiada pan Zbigniew.

- Gdy Jakub był już 200 m od klubu odwrócił się w stronę budynku i skomentował zajście. Powiedział coś w stylu "co za syf". W tym samym czasie obok przejeżdżał radiowóz. Nie wiem... Może policjant źle to zinterpretował? Może myślał, że powiedział coś do niego? - zastanawia się ojciec 23-latka.

- W każdym razie syn miał zostać potraktowany gazem pieprzowym, pobity po głowie i zabrany do radiowozu. Założyli mu też kajdanki - twierdzi ojciec.

W nieznanym kierunku

Według pana Zbigniewa policjanci wywieźli Jakuba "w nieznanym kierunku".

- Nie widział na oczy. Nie mógł też oddychać. Nie potrafi więc powiedzieć, gdzie dokładnie go zabrali. Tam policjant jeszcze raz czy dwa go uderzył, po czym spytał "czy ma mu jeszcze dokopać, czy ma już dość”. Gdy syn odpowiedział, że ma dość, znowu znalazł się w samochodzie - mówi pan Zbigniew.

Potem policjanci odwieźli Jakuba do miasta i wypchnęli go z samochodu. - Syn ma od tego zdarte kolana - twierdzi ojciec.

Policjanci wypisali też 23-latkowi mandat w wysokości 50 zł za "używanie słów powszechnie uważanych za obraźliwe".

Ma wrócić jak wytrzeźwieje

Po powrocie do domu, 23-latek przebrał się i od razu, jeszcze w nocy udał na... komisariat.

- Poszedł zgłosić pobicie na policję. Opowiedział dyżurnemu całe zajście. Ten zeznania jednak nie przyjął i nie spisał. Sprawdził za to zawartość alkoholu u syna i kazał przyjść jeszcze raz gdy wytrzeźwieje. Wówczas syn wyszedł z komisariatu, a kolega zawiózł go do szpitala - mówi pan Zbigniew.

Utrata przytomności, pobicie

Już w szpitalu, podczas badania, Jakub na chwilę stracił przytomność, co potwierdza przekazana przez ojca dokumentacja medyczna.

W rozpoznaniu czytamy: Stłuczenie głowy. Krótkotrwała utrata świadomości w wywiadzie. Upojenie alkoholowe.

Podczas badania Jakubowi zmierzono 1,36 promila alkoholu po, jak widnieje w dokumentacji medycznej, wypiciu w klubie czterech piw. W szpitalu przebywał do wtorku 22 lipca.

W wypisie napisano : Pacjent przyjęty z powodu stłuczenia głowy z utratą świadomości w następstwie pobicia. Wykonano diagnostyczne badania w tym KT głowy. Dolegliwości bólowe ustąpiły. Wypisany z zaleceniem kontroli w rejonie.

O sprawie Jakuba lekarze ze szpitala nie chcą jednak rozmawiać.

Niedzielne przesłuchania

Jeszcze w niedzielę wieczorem, gdy syn leżał już w szpitalu, pan Zbigniew zdecydował się zadzwonić na policję w Poznaniu, żeby spytać, co może dalej zrobić z tą sprawą.

- Powiedzieli, że oczywiście mogę zgłosić ją do prokuratury oraz do oddziału wewnętrznego w Poznaniu. W niedzielę pojechałem też wcześniej na komisariat dowiedzieć się jacy to byli policjanci i co się dokładnie wydarzyło. Nic mi jednak nie powiedzieli. Pojechałem więc do syna do szpitala - mówi ojciec.

Jak mówi, do Poznania miał dzwonić około godziny 22. Chwilę później otrzymał telefon od dyżurnego w Turku a około godziny 23 do jego syna przyszli policjanci.

- Nie było żadnego oficjalnego zgłoszenia, bo dzwoniłem tylko na infolinię. Policjanci obudzili jednak syna w szpitalu i przesłuchali go. Syn mówił, że nie chce rozmawiać, bo jest zmęczony. Powiedzieli jednak, że dostali pozwolenie lekarza. Następne przesłuchanie odbyło się w poniedziałek rano. Przy drugim byłem obecny - mówi pan Zbigniew.

Policjanci mieli pytać do jakiej prokuratury i kiedy pan Zbigniew z synem zamierzają złożyć zawiadomienie oraz o to, jakim autem jechali policjanci.

- Spytałem wtedy na jaką okoliczność przesłuchują syna, skoro nie mieli zgłoszenia. Stwierdziliśmy że nie odpowiemy już na żadne pytania- mówi ojciec.

Na razie jedna strona

Po niespełna godzinie od wyjścia policjantów na miejscu w szpitalu pojawił się prokurator.

- Pani prokurator powiedziała, że nie musimy nigdzie niczego zgłaszać, bo ona sama już uruchomi procedurę dalej. Nie wiem kto zgłosił sprawę do prokuratury - przyznaje pan Zbigniew.

- Prokuraturę zawiadomiła komenda wojewódzka policji w Poznaniu. W sprawie interwencji policjantów zostało już wszczęte śledztwo. Na ten moment fakt jest taki, że jest pokrzywdzony, który ma obrażenia ciała. Nie mamy jeszcze opinii lekarskiej co do charakteru obrażeń. Znamy tylko zdanie jednej strony i zabezpieczamy dokumenty w sprawie służby policji - mówi Marek Kasprzak z Prokuratury Okręgowej w Koninie.

- Pokrzywdzony został już przesłuchany. 23-latek utrzymuje, że został pobity w trakcie interwencji policji i to właśnie policjanci spowodowali te obrażenia. W tej chwili trwają dopiero wstępne czynności - dodaje Kasprzak.

Przymus bezpośredni

Nieco inną wersję wydarzeń z sobotniej nocy przedstawia rzecznik policji w Turku, Piotr Kąciak.

- Policjanci podjęli interwencję 20 lipca około godziny 2:10 przy ul. Komunalnej wobec młodego mężczyzny, który przechodząc obok radiowozu skierował w stronę policjantów obraźliwe i wulgarne słowa - mówi.

Funkcjonariusze zaczęli legitymować 23-latka, który jak mówi Kąciak, był zdenerwowany i wulgarny.

- Nie podporządkowywał się wydawanym poleceniom, przywołującym go do zachowania zgodnego z prawem. Policjanci pouczyli go wówczas o możliwości użycia środków przymusu bezpośredniego w stosunku do jego osoby. Gdy to nie pomogło, użyli takich środków jak siła fizyczna, ręczny miotacz pieprzowy i kajdanki służbowe - mówi Kąciak.

Mandat 50 zł

Potem, według rzecznika, mężczyzna trafił do radiowozu. Miała być od niego wyczuwalna silna woń alkoholu. Podczas rozmowy w radiowozie, emocje opadły.

- Po pouczeniach policjanci nałożyli na 23-latka mandat w wysokości 50 zł, za używanie wulgaryzmów w miejscu publicznym. Później policjanci odwieźli go do miejsca zamieszkania. Mężczyzna pojawił się u nas po kilku godzinach i rozmawiał z dyżurnym. Skarżył się, że jego zdaniem interwencja była źle przeprowadzona. Miał prawie 2 promile alkoholu we krwi. Został więc poinformowany, że jak wytrzeźwieje, to jak najbardziej może się zgłosić i złożyć skargę na policjantów - mówi Kąciak, dodając, że dyżurny gdy z nim rozmawiał, nie stwierdził na jego ciele żadnych widocznych obrażeń.

Prędzej byk się ocieli

To, dlaczego 23-letni Jakub trafił do szpitala, będzie teraz wyjaśniała prokuratura. Śledztwo dopiero się jednak rozpoczęło. Policja jeszcze w poniedziałek zabezpieczyła monitoring w klubie, gdzie bawił się Jakub.

- Zabezpieczyli monitoring ze wszystkich kamer jakie mamy w klubie. Zrobili to w trybie pilnym, z samego rana- mówi Zbigniew Mituta, właściciel klubu, w którym bawił się poszkodowany.

Zachowania policji i, jak twierdzi braku logiki w ich poczynaniach, nie rozumie ojciec Jakuba.

- Skoro człowiek ma kajdanki, ma ręce związane i nie jest w stanie nic zrobić, po co używać gazu? Policja mówi że był zdenerwowany. Gaz pieprzowy nie jest środkiem medycznym żeby uspokoić człowieka. Po drugie Jakub miał 250 m w linii prostej do domu. Mieszkamy od klubu najwyżej pół kilometra. Po co go zabierali go do radiowozu? Żeby podwieźć do domu? Jest też mowa o obraźliwych słowach. To policjanci mają tak dobry słuch, że usłyszeli je z samochodu? - zadaje kolejne pytania pan Zbigniew, dodając, że jego syn cały czas nie doszedł do siebie.

- My jesteśmy normalną rodziną. Syn się uczy, studiuje. Nie jesteśmy jakimś marginesem. Syn nie przesiaduje na łąwkach i nie wszczyna awantur. Chłopak jest w szoku. Mówił, że ma dosyć tego wszystkiego. Zastanawiałem się nawet nad psychologiem. Jak to się zakończy, zobaczymy - mówi ojciec 23-latka dodając, że takie zachowanie funkcjonariuszy jest niedopuszczalne.

- Jeśli udowodnimy że wina jest po ich stronie, to dla takich ludzi powinien być najwyższy wymiar kary. Policja jest po to żeby pomagać. Człowiek by się spodziewał że prędzej byk się ocieli, niż takiego człowieka spotka - kończy rozmowę pan Zbigniew.

Autor: kk / Źródło: TVN24 Poznań

Źródło zdjęcia głównego: archiwum prywatne

Pozostałe wiadomości

Amerykańska poczta US Postal Service oświadczyła, że wznawia obsługę paczek z Chin oraz Hongkongu po ogłoszonym dzień wcześniej zawieszeniu - przekazał w środę Reuters. Agencja zwróciła uwagę, że podtrzymanie zakazu byłoby równie odczuwalne dla chińskich sklepów internetowych, co amerykańskich konsumentów.

Poczta rezygnuje z zakazu. Będzie przyjmować chińskie przesyłki

Poczta rezygnuje z zakazu. Będzie przyjmować chińskie przesyłki

Źródło:
PAP, Reuters
Tusk o liście nazwisk, politycy KO w szoku. Kulisy zamkniętego posiedzenia

Tusk o liście nazwisk, politycy KO w szoku. Kulisy zamkniętego posiedzenia

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Politycy PiS-u czują, że na ich szyi zaciska się pętla - mówiła w "Kropce nad i" w TVN24 Aleksandra Leo z Polski 2050-Trzeciej Drogi, mówiąc o tym, że związany ze Zbigniewem Ziobrą zastępca prokuratora generalnego Michał Ostrowski, na wniosek prezesa Trybunału Konstytucyjnego Bogdana Święczkowskiego, wszczął postępowanie w sprawie "zamachu stanu". - To polityczna ustawka - stwierdził Tomasz Trela z Nowej Lewicy.

"Tonący brzydko się chwyta", "ustawka". Politycy o ruchu Święczkowskiego

"Tonący brzydko się chwyta", "ustawka". Politycy o ruchu Święczkowskiego

Źródło:
TVN24

Prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski poinformował, że z jego zawiadomienia zastępca prokuratora generalnego Michał Ostrowski wszczął śledztwo w sprawie "zamachu stanu", którego mieliby dokonać rządzący. Jarosław Kaczyński komentował, że "przyjął tę inicjatywę z satysfakcją". Na to zareagował premier Donald Tusk.

Kaczyński o "zamachu stanu", Tusk: daj spokój, my tu mamy poważne sprawy

Kaczyński o "zamachu stanu", Tusk: daj spokój, my tu mamy poważne sprawy

Źródło:
TVN24

Do 15 maja administracja Donalda Trumpa zamierza prowadzić konsultacje dotyczące limitów czipów - przekazał w środę wiceminister cyfryzacji Dariusz Standerski. To reakcja na limit eksportu amerykańskich komponentów, nałożony między innymi na Polskę, przez administrację prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena.

Limit czipów dla Polski. "Trwają konsultacje"

Limit czipów dla Polski. "Trwają konsultacje"

Źródło:
PAP

Pożar magazynu na terenie dawnych Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego w Gdańsku. Z ogniem walczy około 150 strażaków. Przed przyjazdem służb z budynku ewakuowało się około 60 osób. Jeden mężczyzna jest poszkodowany - brał udział w ratowaniu mienia, zgłosił się do ratowników. W hali znajdowało się m.in. 1500 rowerów miejskich, w tym 1300 elektrycznych, oraz 1000 akumulatorów. Pożarem objęte są dwie trzecie budynku. W powietrzu nie wykryto substancji toksycznych.

W pożarze hali poszkodowany został mężczyzna. "Brał udział w ratowaniu mienia"

W pożarze hali poszkodowany został mężczyzna. "Brał udział w ratowaniu mienia"

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24/ PAP

Vallis Schrodinger i Vallis Planck to kaniony, które znajdują się w okolicach południowego bieguna Księżyca, po stronie, której nie widzimy z Ziemi. Nowe analizy amerykańskich naukowców rzucają więcej światła na możliwe przyczyny ich powstania.

Wystarczyło 10 minut, by na Księżycu powstały ogromne kaniony

Wystarczyło 10 minut, by na Księżycu powstały ogromne kaniony

Źródło:
sciencealert.com

Populacja niedźwiedzi polarnych zamieszkujących zachodnią część Zatoki Hudsona zmniejszyła się prawie o połowę w latach 1979-2021. Zdaniem naukowców z University of Toronto jest to związane ze zmniejszeniem się zasięgu lodu morskiego na tym terenie.

Niedźwiedziom polarnym kończy się pożywienie

Niedźwiedziom polarnym kończy się pożywienie

Źródło:
University of Toronto, tvnmeteo.pl

Pół miliarda złotych w Lasach Państwowych za rządów PiS poszło na cele, które z lasem miały niewiele wspólnego - podsumowuje ministra klimatu i środowiska. Z kolei eksperci podsumowują działania obecnego rządu w sprawie lasów i przypominają, że nie powinni poprzestać jedynie na rozliczeniach poprzedniej ekipy.

Zjednoczona Prawica wydawała setki milionów z Lasów Państwowych na wiele rzeczy, ale nie na lasy

Zjednoczona Prawica wydawała setki milionów z Lasów Państwowych na wiele rzeczy, ale nie na lasy

Źródło:
Fakty TVN

Skoro premier powiedział, że taka rekonstrukcja będzie, to znaczy, że będzie - powiedziała w "Faktach po Faktach" ministra zdrowia Izabela Leszczyna, pytana o słowa Donalda Tuska. - Pewnie mniejszy rząd, czyli jeden minister zajmujący się większym obszarem, ma sens. Tym bardziej, że dostaliśmy po PiS-ie spory chaos - oceniła.

"Nie można powiedzieć, że to ministerstwo relaksu"

"Nie można powiedzieć, że to ministerstwo relaksu"

Źródło:
TVN24

W wieku 102 lat zmarł Mieczysław Buczkowski. Walczył w Powstaniu Warszawskim, używając pseudonimu "Buk". Po wojnie kontynuował studia medyczne. Uzyskał dyplom i został wybitnym lekarzem. Z okazji 78. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego został uhonorowany Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.

Powstaniec warszawski, wybitny lekarz. Zmarł w wieku 102 lat

Powstaniec warszawski, wybitny lekarz. Zmarł w wieku 102 lat

Źródło:
PAP

Na autostradzie A2 na wysokości Brwinowa doszło do dwóch zdarzeń. W pierwszym przypadku zderzyły się trzy osobówki, w drugim - tir, przewożący piasek i busy. Dwie osoby zostały poszkodowane. Były duże utrudnienia w ruchu w kierunku Poznania.

Zaczęło się od hamowania, skończyło na dachowaniu. Dwa zdarzenia na A2

Zaczęło się od hamowania, skończyło na dachowaniu. Dwa zdarzenia na A2

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wysokie ceny mieszkań i kredytów, za mało gruntów i brak inicjatyw samorządowych i państwowych - to najważniejsze problemy rynku mieszkaniowego. - W ten sposób będziemy jeszcze czekali tysiąc lat, kłócili się o kredyty i mieszkalnictwo komunalne, a mieszkań w Polsce będzie za mało - gorzko podsumowuj Kamil Sobolewski, główny ekonomista z Pracodawców RP.

"W ten sposób będziemy jeszcze czekali tysiąc lat, kłócili się o kredyty i mieszkalnictwo komunalne"

"W ten sposób będziemy jeszcze czekali tysiąc lat, kłócili się o kredyty i mieszkalnictwo komunalne"

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Ciało jednej osoby znaleźli strażacy w płonącym domu w miejscowości Kolonia Bogoria w woj. świętokrzyskim. Trwa akcja gaśnicza i ewakuacja zwierząt z sąsiedniego budynku inwentarskiego.

Znaleźli ciało w płonącym domu. Trwa gaszenie pożaru i ewakuacja zwierząt

Znaleźli ciało w płonącym domu. Trwa gaszenie pożaru i ewakuacja zwierząt

Źródło:
tvn24.pl

Kierowca volkswagena jazdę zakończył w szybie stacji metra Rondo ONZ. Po drodze skosił słupki i kosz, który spadł po schodach. Sekwencja zdarzeń zaczęła się od zderzenia z hondą.

Zderzył się z innym samochodem i wjechał w stację metra Rondo ONZ

Zderzył się z innym samochodem i wjechał w stację metra Rondo ONZ

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jak w końcu będzie z kominkami opalanymi drewnem? W mediach społecznościowych internauci nie zostawiają suchej nitki na propozycjach rzekomych nowych przepisów, alarmując, że w całym kraju zacznie obowiązywać zakaz używania kominków na drewno. Jednak są już kolejne propozycje zmian w programie "Czyste powietrze", a Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej uspokaja.

"Koniec domowych kominków"? Co się zmieniło

"Koniec domowych kominków"? Co się zmieniło

Źródło:
Konkret24

Pogoda na jutro, czyli na czwartek, 6.02. W nocy czeka nas sporo chmur, możliwe są także opady deszczu, deszczu ze śniegiem lub mżawki. W najcieplejszej chwili dnia termometry wskażą 6 stopni.

Pogoda na jutro - czwartek, 6.02. Nocą może chwycić mróz. Uwaga na mgły i opady marznące

Pogoda na jutro - czwartek, 6.02. Nocą może chwycić mróz. Uwaga na mgły i opady marznące

Źródło:
tvnmeteo.pl

Miniona noc była wyjątkowo intensywna dla ratowników Grupy Karkonoskiej GOPR. Przeprowadzono trzy różne akcje, w tym jedną we współpracy z czeską Horská služba Krkonoše.

Wyjątkowo intensywna noc dla ratowników GOPR

Wyjątkowo intensywna noc dla ratowników GOPR

Źródło:
GOPR

Legendardny zespół Black Sabbath zagra koncert w oryginalnym składzie z Ozzym Osbournem 5 lipca na stadionie Villa Park w Birmingham. Wydarzenie nazwano "Back To The Beginning". Zyski z koncertu zostaną przekazane na cele charytatywne.

Black Sabbath wraca na jedyny w swoim rodzaju koncert

Black Sabbath wraca na jedyny w swoim rodzaju koncert

Źródło:
PAP

Liczba zwierząt ginących na drodze wojewódzkiej numer 579 znowu przekroczyła 60. Jako główną przyczynę Kampinoski Park Narodowy, który droga przecina, wskazuje nieprzestrzeganie ograniczeń prędkości przez kierowców.

Kampinoski Park Narodowy alarmuje: zwierzęta nadal giną na "gilotynie"

Kampinoski Park Narodowy alarmuje: zwierzęta nadal giną na "gilotynie"

Źródło:
 tvnwarszawa.pl

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski ocenił słowa prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa - o stworzeniu w Strefie Gazy "riwiery Bliskiego Wschodu" - jako "odważne". Dodał, że jeżeli "USA chcą przejąć odpowiedzialność za bezpieczeństwo, odbudowę, wyżywienie ludności Gazy, to jest to propozycja, którą powinniśmy rozważyć".

Co Trump miał na myśli? Sikorski: o to trzeba zapytać Stany Zjednoczone

Co Trump miał na myśli? Sikorski: o to trzeba zapytać Stany Zjednoczone

Źródło:
PAP

Setki martwych traczy długodziobych pojawiło się w ostatnich dniach wzdłuż wybrzeża jeziora Michigan w USA. Jak podają lokalni ornitolodzy, padły na ptasią grypę. Chorobę tę potwierdzono również u gęsi, orłów, myszołowów i sów żyjących w okolicy Chicago.

Setki martwych ptaków. "Nie wiemy, kiedy zakończy się ta epidemia"

Setki martwych ptaków. "Nie wiemy, kiedy zakończy się ta epidemia"

Źródło:
CBS News

Kurs EUR/PLN pogłębił dołek z końca stycznia i znalazł się na poziomie około 4,19 - a więc najniżej od 2018 r. Złoty umocnił się także wobec dolara, kurs USD/PLN na krótko sięgnął 4,025. Rentowności dziesięcioletnich SPW pozostają na poziomie ok. 5,84 procent.

Złoty najmocniejszy od 7 lat

Złoty najmocniejszy od 7 lat

Źródło:
PAP

Funkcjonariusze Centralnego Bura Antykorupcyjnego, na polecenie Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga, zatrzymali dwie osoby w związku z podejrzeniem korupcji przy załatwianiu dostaw samochodów dla Wojsk Obrony Terytorialnej. Informację przekazał Jacek Dobrzyński, rzecznik koordynatora służb specjalnych i ministra spraw wewnętrznych i administracji. Według Onetu i Polskiej Agencji Prasowej zatrzymani to ksiądz generał brygady w stanie spoczynku Sławomir Żarski i związany z PiS Ryszard Walczak.

Podejrzenie korupcji przy załatwianiu dostaw dla WOT. Dwie osoby zatrzymane

Podejrzenie korupcji przy załatwianiu dostaw dla WOT. Dwie osoby zatrzymane

Źródło:
TVN24, Onet, PAP

Sejmowa komisja regulaminowa rozpatrzyła w środę wniosek Romana Giertycha i zarekomendowała Sejmowi uchylenie immunitetu byłego ministra sprawiedliwości i posła Prawa i Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Poseł Koalicji Obywatelskiej uważa, że Ziobro pomówił go w 2022 roku, oskarżając o wyprowadzenie pieniędzy ze spółki Polnord.

Immunitet Zbigniewa Ziobry. Jest decyzja komisji regulaminowej

Immunitet Zbigniewa Ziobry. Jest decyzja komisji regulaminowej

Źródło:
PAP

Wysoki komisarz Organizacji Narodów Zjednoczonych oświadczył w środę, że wszelkie przymusowe przesiedlanie lub wydalanie ludzi z zajmowanego terytorium "jest bezwzględnie zakazane". Volker Tuerk odniósł się w ten sposób do postulatu prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa, by USA przejęły kontrolę nad Strefą Gazy i przesiedliły jej mieszkańców.

Wysoki komisarz ONZ o pomyśle Trumpa: bezwzględnie zakazane

Wysoki komisarz ONZ o pomyśle Trumpa: bezwzględnie zakazane

Źródło:
PAP

Lawety, które zabrały auta po wypadkach na S8 w okolicy miejscowości Przyjmy, rozbiły się kilka godzin później także na S8, tyle że pod Wołominem. Kiedy stały na pasie awaryjnym, wjechał w nie kierowca tira. Jedna osoba trafiła do szpitala.

Wjechał w lawety, które wiozły auta z wypadku

Wjechał w lawety, które wiozły auta z wypadku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Główny Inspektorat Sanitarny poinformował w środę o błędnym wprowadzeniu do sprzedaży wycofanej wcześniej odżywki białkowej "Whey Protein". W produkcie wykryto wcześniej obecność metalowych elementów. "Nie należy spożywać wskazanej w komunikacie partii produktu" - zaapelowano.

Ostrzeżenie przed odżywką białkową. Trafiła do sprzedaży w wyniku "błędu ludzkiego"

Ostrzeżenie przed odżywką białkową. Trafiła do sprzedaży w wyniku "błędu ludzkiego"

Źródło:
PAP

Lód załamał się pod dzieckiem w West Long Branch w stanie New Jersey (USA). Z uwagi na niesprzyjające warunki wezwany na miejsce funkcjonariusz policji musiał sam wskoczyć do jeziora i przebijać się przez lód, by dotrzeć do tonącego. Jak później opowiadał, w takich sytuacjach liczy się każda sekunda.

Wskoczył za tonącym 11-latkiem do lodowatej wody

Wskoczył za tonącym 11-latkiem do lodowatej wody

Źródło:
ABC7 News

  Belgijska policja szuka uzbrojonych mężczyzn po doniesieniach o strzelaninie w pobliżu stacji metra Clemenceau w Brukseli. Po oddaniu strzałów wbiegli oni na stację. Mogli się ukryć w tunelach metra. Belgijska stacja telewizyjna VRT przekazała, że policja ich tam nie odnalazła. Obława wciąż trwa.

Oddali strzały i uciekli. W tunelach metra policjanci ich nie znaleźli

Oddali strzały i uciekli. W tunelach metra policjanci ich nie znaleźli

Aktualizacja:
Źródło:
BBC, Le Soir, tvn24.pl, VRT

Żołnierz, który na początku lutego zmarł przy polsko-białoruskiej granicy, wysłał przed śmiercią wiadomość do kolegów. Prokuratura bada ten wątek, jednak nie ujawnia treści wiadomości. Podkreśla też, że na razie nie ma w planach stawiania komukolwiek zarzutów w związku z tragedią. Sekcja zwłok potwierdziła, że przyczyną zgonu 19-latka była rana postrzałowa głowy.

Żołnierz przed śmiercią wysłał wiadomość kolegom

Żołnierz przed śmiercią wysłał wiadomość kolegom

Źródło:
tvn24.pl

Obraźliwy baner wymierzony w dziennikarza "Gazety Wyborczej" Piotra Żytnickiego zawisł na trybunie stadionu podczas meczu Ekstraklasy pomiędzy Lechem Poznań a Widzewem Łódź. Transparent miał wisieć kilkanaście minut. Żytnicki złożył zawiadomienie do prokuratury. Nikt z klubu się z nim nie kontaktował ani go nie przeprosił.

Kibole wywiesili transparent obrażający dziennikarza. "To zemsta za opisywanie ich działalności"

Kibole wywiesili transparent obrażający dziennikarza. "To zemsta za opisywanie ich działalności"

Źródło:
tvn24.pl

Tygrys i dzik zostały uwięzione w studni w środkowych Indiach. Zwierzęta wpadły do wody po nieudanym polowaniu, ale w wodzie drapieżnik i ofiara zawarły tymczasowy rozejm. Na pomoc ruszyli im pracownicy pobliskiego parku narodowego. Uwięzionym udało się bezpiecznie opuścić pułapkę.

Drapieżnik i ofiara razem w pułapce. "Misja ratunkowa, jakiej wcześniej nie było"

Drapieżnik i ofiara razem w pułapce. "Misja ratunkowa, jakiej wcześniej nie było"

Źródło:
NDTV, Times of India

Sam zakaz telefonów komórkowych w szkołach nie wiąże się z lepszymi ocenami ani lepszym samopoczuciem uczniów - wynika z nowych badań brytyjskich naukowców. Analiza wskazuje, że wykluczenie smartfonów ze szkół to za mało - podkreśla współautorka nowych badań w rozmowie z BBC, dodając, że "musimy zrobić coś więcej".

Jak zakaz telefonów w szkołach wpływa na uczniów? "Zaskakujące" wyniki badań

Jak zakaz telefonów w szkołach wpływa na uczniów? "Zaskakujące" wyniki badań

Źródło:
BBC, Lancet, tvn24.pl

- Zabiegamy o to, żeby zwiększyć zasiłek dla bezrobotnych. Chodzi o to, aby stanowił co najmniej 50 procent ostatniego wynagrodzenia z okresu poprzedzającego utratę pracy - przekazał w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl Sebastian Koćwin, wiceprzewodniczący Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych. - Cztery miliony Polaków zarabia płacę minimalną, a więc po utracie pracy mają problem. Taka sytuacja jest ogromną tragedią przy dzisiejszych kosztach życia - dodał.

Chcą dużej podwyżki zasiłków dla bezrobotnych. Nawet połowa ostatniej pensji

Chcą dużej podwyżki zasiłków dla bezrobotnych. Nawet połowa ostatniej pensji

Źródło:
tvn24.pl/PAP

Rada powiatu kieleckiego zgodziła się na przywrócenie do Świętokrzyskiego Parku Narodowego szczytu Łysiec, wyrwanego z granic parku przez rząd PiS. Klasztor mają tam misjonarze oblaci, którzy upominali się o władzę nad działkami, jednak teraz nie oponują wobec planów resortu. Prace nad rozporządzeniem trwają. Wiadomo już, że nie będzie w nim mowy o planowanym przez ministerstwo powiększeniu parku o 340 hektarów cennych terenów. Nie zgodziły się na to samorządy.

Park narodowy odzyska ziemię wyrwaną przez rząd PiS dla zakonu. Ale granic nie powiększy

Park narodowy odzyska ziemię wyrwaną przez rząd PiS dla zakonu. Ale granic nie powiększy

Źródło:
tvn24.pl

Nie mam z tym nic wspólnego - mówi Robert Makłowicz o kontach sygnowanych jego imieniem i nazwiskiem pojawiających się w serwisach X i TikTok. Na swoim oficjalnym koncie instagramowym zaapelował do obserwatorów o pomoc.

Robert Makłowicz: kradną mój dorobek, powołują się na mnie

Robert Makłowicz: kradną mój dorobek, powołują się na mnie

Źródło:
tvn24.pl

W tragicznym wypadku w miejscowości Dęba koło Radomia, gdzie czołowo zderzyły się dwa samochody osobowe, zginął ksiądz, proboszcz pobliskiej parafii - poinformowała Diecezja Radomska. Prokuratura ustala, kto siedział za kierownicą drugiego pojazdu.

W czołowym zderzeniu zginął ksiądz. W drugim aucie dwóch mężczyzn i "woń alkoholu"

W czołowym zderzeniu zginął ksiądz. W drugim aucie dwóch mężczyzn i "woń alkoholu"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mediana wynagrodzeń w gospodarce narodowej w sierpniu 2024 roku wyniosła 6697,52 zł brutto i była niższa o 18 procent od przeciętnego wynagrodzenia brutto - podał Główny Urząd Statystyczny. Oznacza to, że połowie zatrudnionych zostało wypłacone wynagrodzenie nie wyższe niż ta kwota, a druga połowa otrzymała wynagrodzenie nie niższe.

Połowa Polaków zarabia poniżej tej kwoty

Połowa Polaków zarabia poniżej tej kwoty

Źródło:
PAP

Siedmioletni chłopiec ze Stanów Zjednoczonych przeżył wypadek samochodowy, w którym zginęła jego matka. O zdarzeniu poinformowały kalifornijskie służby. Według policji dziecko pozostało przy swojej zmarłej matce przez prawie 12 godzin.

Siedmiolatek przeżył wypadek, 12 godzin siedział przy zmarłej matce

Siedmiolatek przeżył wypadek, 12 godzin siedział przy zmarłej matce

Źródło:
Los Angeles Times, ABC7

Rosja nadal zarabia miliardy euro, sprzedając swoje towary w Europie. Oczywiście nie sama, robi to rękami innych krajów. Materiał Łukasza Łubiana z magazynu "Polska i Świat".

"Krwawa brzoza" zalewa Europę. Polska głównym odbiorcą

"Krwawa brzoza" zalewa Europę. Polska głównym odbiorcą

Źródło:
TVN24

Internauci donoszą, że środki, które mogłyby pójść na wsparcie ofiar powodzi w Polsce, zostały przeznaczone na budowę ośrodka dla migrantów. Sprawdziliśmy, o jaki budynek chodzi.

"Ośrodek dla nielegalsów" zamiast pieniędzy dla powodzian? Wyjaśniamy

"Ośrodek dla nielegalsów" zamiast pieniędzy dla powodzian? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24
W szkołach zrobiło się "normalnie". I to niekoniecznie jest dobre

W szkołach zrobiło się "normalnie". I to niekoniecznie jest dobre

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Sebastian Klauziński z tvn24.pl oraz Tomasz Patora i Joanna Pęcherska-Fiałek z "Uwaga!" TVN są w gronie nominowanych do głównej Nagrody Radia ZET im. Andrzeja Woyciechowskiego. To jedna z najważniejszych nagród przyznawanych za materiały dziennikarskie. Nominację w kategorii "Dziennikarz dla planety" zdobyła Magda Łucyan z TVN/TVN24.

Dziennikarze TVN i tvn24.pl nominowani do Nagrody Radia ZET im. Andrzeja Woyciechowskiego

Dziennikarze TVN i tvn24.pl nominowani do Nagrody Radia ZET im. Andrzeja Woyciechowskiego

Źródło:
Eurozet

Benjamin Netanjahu podarował Donaldowi Trumpowi złoty pager, nawiązując do ubiegłorocznej akcji z wybuchającymi pagerami członków Hezbollahu, podają izraelskie media po spotkaniu prezydenta Stanów Zjednoczonych i premiera Izraela. Politycy rozmawiali w Białym Domu między innymi o przyszłości Strefy Gazy.

Media: Trump otrzymał od Netanjahu wymowny prezent

Media: Trump otrzymał od Netanjahu wymowny prezent

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Meghan Markle opowiedziała, jak sprawiła niespodziankę 15-latce z okolic Los Angeles, której dom po ostatnich pożarach zamienił się w zgliszcza. By zrealizować swój plan, księżna skontaktowała się z piosenkarką Billie Eilish.

Księżna Meghan i Billie Eilish sprawiły niespodziankę nastolatce, która straciła dom w pożarze

Księżna Meghan i Billie Eilish sprawiły niespodziankę nastolatce, która straciła dom w pożarze

Źródło:
"New York Post", TVN24