Podobno oślepiło ją słońce i dlatego nie zauważyła karetki. Kobieta kierująca skodą zderzyła się z ambulansem, a ten "wylądował" na boku. Strażacy uwolnili z karetki pacjenta, którego medycy wieźli na badania do pilskiego szpitala.
W Pile (woj. wielkopolskie) na ul. Przemysłowej skoda zderzyła się z karetką. Wszystko działo się w czwartek około godz. 14.
Do wypadku doszło na łuku drogi. Kierująca skodą kobieta miała tłumaczyć, że nie zauważyła jadącej karetki, bo oślepiło ją słońce.
- W ambulansie był akurat 57-letni pacjent, którego wieziono do pilskiego szpitala na tomografię - informuje Żaneta Kowalska, rzecznik tamtejszej policji.
Pierwsi na miejscu zdarzenia pojawili się strażacy. - Zastaliśmy karetkę leżącą na prawym boku. W środku był pacjent. Mężczyzna był przytomny. Nie miał obrażeń. Wyciągnęliśmy go z wozu i położyliśmy na noszach. Potem druga karetka zabrała go do szpitala - mówi asp. sztab. Tomasz Chomont z pilskiej straży pożarnej.
Zatrzymali jej prawo jazdy
Policja bada okoliczności wypadku. Nikt nie odniósł obrażeń. Funkcjonariusze ustalili też, że wszyscy kierowcy byli trzeźwi. 34-latce na razie zatrzymano prawo jazdy. O jej dalszym losie zdecyduje sąd.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Poznań