Pijany ginekolog dyżurował w nocy na oddziale ginekologiczno-położniczym szpitala we Wschowie (woj. lubuskie). Został już zwolniony z pracy, teraz czeka na konsekwencje prawne.
Jak ustalił reporter TVN24, lekarz pełniący nocny dyżur miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Późniejsze kontrole pokazały jeszcze wyższy wynik, co może świadczyć, że lekarz pił tuż przed lub nawet w trakcie dyżuru.
- Tego dnia w szpitalu odbywała się kontrola Narodowego Funduszu Zdrowia. Zachowanie mężczyzny wzbudziło podejrzenia, że może być pijany - wyjaśnił Artur Dryjas, prokurator rejonowy we Wschowie. Badanie potwierdziło obawy kontrolerów.
Wykroczenie lub przestępstwo
Po złożeniu wyjaśnień, mężczyzna został zwolniony do domu. Teraz prokuratura musi ustalić, czy mężczyzna popełnił wykroczenie czy przestępstwo.
- Jeśli pod wpływem alkoholu przeprowadzał jakiś zabieg, poniesie odpowiedzialność karną i grozić mu będzie do 5 lat więzienia. Jeśli "jedynie" dyżurował, będzie to wykroczenie zagrożone karą grzywny - tłumaczył reporter TVN24, Aleksander Przybylski. Jak dodał, personel i pacjenci szpitala wydają się być zszokowani całą sytuacją, lekarz miał bowiem w szpitalu dobrą opinię.
Prokuratura cały czas sprawdza dokumentację szpitalną. Na zarzuty trzeba jeszcze poczekać.
- Przesłuchiwani są świadkowie. Wiele zależy od tego, czy w czasie dyżuru tego lekarza były wykonywane jakieś zabiegi. Na razie jest za wcześnie by powiedzieć, czy było to przestępstwo, czy wykroczenie - wyjaśnia Dryjas.
Już nie pracujeNie czekając na ustalenia prokuratury, władze szpitala już zdecydowały o zwolnieniu lekarza.- Zostałam poinformowana, że lekarz dyżurny oddziału ginekologiczno-położniczego jest pod wpływem alkoholu. Fakt ten został potwierdzony prze policję. Sytuacja była więc jednoznaczna. Podjęliśmy jedyną możliwą decyzję w takich okolicznościach. Lekarz został odsunięty od pracy a na jego miejsce przyszedł inny, który zaopiekował się oddziałem. Zatrzymany ginekolog został zwolniony i nie jest już pracownikiem naszego szpitala - mówi wiceprezes Nowego Szpitala we Wschowie, Joanna Pachnicz.
Autor: kk/zp / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Poznań