Ostrowska policja zatrzymała 45-latka skazanego za kradzieże i oszustwa, który uciekł podczas wsiadania do autobusu do pracy. Mężczyzna był osadzony w areszcie śledczym i odbywał karę w systemie półotwartym. Ukrywał się na terenie miasta.
O ucieczce 45-latka z aresztu śledczego w Ostrowie Wielkopolskim policja została powiadomiona 29 sierpnia przed godziną 8 rano. Mężczyzna był skazany za kradzieże i oszustwa.
- Uciekł podczas przemieszczania się do pracy poza aresztem, ponieważ odbywał karę więzienia w systemie półotwartym i mógł pracować za murami więzienia. Zbiegł podczas wsiadania więźniów do autobusu, przewożącego osadzonych do miejsca wykonywania prac na terenie sortowni odpadów - tłumaczył aspirant Konrad Tokarski z policji w Ostrowie Wielkopolskim.
"Był spokojny, nie stawiał oporu"
Poszukiwania zbiega trwały dziewięć dni. Udało się go zatrzymać w środę rano. - Został zatrzymany na terenie miasta. Ukrywał się w jednym z mieszkań. Podczas zatrzymania był spokojny, nie stawiał oporu - mówi mł.asp. Ewa Golińska-Jurasz z Komendy Powiatowej Policji w Ostrowie Wielkopolskim.
Jak dodaje, mężczyzna wrócił już do aresztu. Za ucieczkę grożą mu teraz dodatkowo nawet dwa lata więzienia.
Źródło: TVN24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: KPP Ostrów Wlkp.