Wyłowione dziecko miało rany kłute. Sprawdzają kobiety, które były w ciąży

Poznajesz te rzeczy?
Poznajesz te rzeczy?
Źródło: Uwaga TVN
Chcą wiedzieć, skąd pochodzi i jak wyglądałby w przyszłości. Liczą, że to pomoże im dotrzeć do jego matki. Policja i prokuratura wciąż próbują ustalić tożsamość kobiety, która urodziła noworodka wyłowionego potem z Odry. Dziecko miało rany kłute. - Każdy sygnał w tej sprawie jest sprawdzany - zapewnia nowosolska prokuratura.

Wędkarz wyłowił z Odry wodoodporną torbę. Znalazł w niej zakrwawione rzeczy i ciało noworodka. Dziecko było w siódmym miesiącu życia płodowego. Miało rany kłute.

Kim jest jego matka?

Odpowiedzi na to pytanie wciąż brak.

Od pięciu miesięcy policja i prokuratura próbują wyjaśnić okoliczności śmierci dziecka. Szukają też jego matki. Na razie bezskutecznie. Nie pomogło nagłośnienie tej bulwersującej sprawy. Nic nie dała też publikacja zdjęć rzeczy znalezionych przy noworodku.

- Policjanci odnotowali jedno zgłoszenie w tej sprawie, ale niczego nie wniosło do śledztwa - mówi tvn24.pl Ewa Antonowicz, zastępca prokuratora rejonowego w Nowej Soli.

Prokuratura publikuje zdjęcia znalezionych przedmiotów
Prokuratura publikuje zdjęcia znalezionych przedmiotów
Źródło: Prokuratura Rejonowa w Nowej Soli

Być może nowe światło na tę sprawę rzucą wyniki badań, które zleciła prokuratura. To m.in. badania DNA pod kątem cech fenotypowych matki i dziecka.

- Pozwalają one określić pochodzenie danej osoby. Mogą wykazać nie tylko, z jakiego kontynentu ktoś pochodził, ale też, z której jego części czy regionu. Dzięki takim badaniom możliwe jest też określenie koloru oczu, włosów i szeregu innych cech wyglądu. Niestety, w tym przypadku mamy bardzo słaby materiał genetyczny, dlatego trudno powiedzieć, jakie informacje uda nam się uzyskać - tłumaczy Antonowicz.

Śledczy mają też otrzymać opinię z zakresu psychologii śledczej odnośnie działania sprawcy zdarzenia.

Sprawdzają wzdłuż Odry

Nowosolska prokuratura przez cały czas zbiera informacje o kobietach, które miały urodzić dziecko, a okoliczności ewentualnego porodu są niejasne. Każdy taki sygnał jest sprawdzany.

Dlatego prokuratura zwróciła się do NFZ z prośbą o przesłanie informacji dotyczących opieki medycznej kobiet w ciąży. - Jeśli trzeba będzie, to będziemy wnioskować o zwolnienie lekarzy z tajemnicy zawodowej. Wówczas zostaną oni przesłuchani. Być może mają informacje, które pozwoliłyby nam ustalić dane matki noworodka - mówi Antonowicz.

Ale czynności trwają też w terenie. - Policjanci odwiedzają miejscowości położone wzdłuż Odry. Rozmawiają z mieszkańcami, władzami. Sprawdzają też praktyki lekarskie - dodaje Antonowicz.

Matce, która zabija dziecko w okresie porodu i pod wpływem jego przebiegu, grozi do 5 lat więzienia.

Autor: aa/gp / Źródło: TVN24 Poznań

Czytaj także: