NIK wytyka Poznaniowi złe zarządzanie reklamami. Sprawa trafi do prokuratury

Źródło:
PAP, TVN24 Poznań
Billboardy reklamowe w polskich miastach. Wizualny chaos
Billboardy reklamowe w polskich miastach. Wizualny chaostvn24
wideo 2/4
Billboardy reklamowe w polskich miastach. Wizualny chaostvn24

Podmioty nielegalnie umieszczające reklamy na terenie Poznania były bezkarne - informuje Najwyższa Izba Kontroli. Po kontroli do prokuratury trafi zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa polegającego na niedopełnieniu obowiązków przez Miejskiego Konserwatora Zabytków oraz prezydenta Poznania. Miasto nie poczuwa się do winy. Według poznańskiego magistratu informacje o nieprawidłowościach są jednostronne i niekompletne.

Poznańska delegatura Najwyższej Izby Kontroli przeprowadziła kontrolę dotyczącą zarządzania reklamą w przestrzeni miejskiej w stolicy Wielkopolski w latach 2018-2022. Sprawdzono działania Urzędu Miasta Poznania, Zarządu Dróg Miejskich w Poznaniu (ZDM) oraz spółki Międzynarodowe Targi Poznańskie (MTP).

Miażdżący raport NIK

NIK podała we wtorek, że działania władz Poznania dla uporządkowania przestrzeni publicznej z nielegalnych nośników reklamowych były niedostateczne, a wdrażana w tym celu koncepcja okazała się nieskuteczna. "Miasto nie dochowało również należytej staranności w celu uzyskania należnych środków finansowych związanych z działalnością reklamową" - wskazano w oświadczeniu NIK.

Jak dodano, w związku ze stwierdzonymi w wyniku kontroli nieprawidłowościami delegatura NIK w Poznaniu przygotowuje zawiadomienia do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa "polegającego na niedopełnieniu obowiązków przez Miejskiego Konserwatora Zabytków oraz Prezydenta Miasta Poznania (jako organu podatkowego)".

Kontrolerzy NIK przygotowują także zawiadomienia dotyczące naruszenia dyscypliny finansów publicznych w Zarządzie Dróg Miejskich i Zarządzie Transportu Miejskiego w Poznaniu oraz Urzędzie Miasta Poznania. Poinformowano także, że do prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych skierowano zawiadomienie o podejrzeniu naruszenia ochrony danych osobowych w związku z ich niewłaściwym przetwarzaniem w Urzędzie Miasta Poznania.

NIK: miasto wybrało koncepcję, która generowała straty

W oświadczeniu NIK zwrócono uwagę, że dla kompleksowego zarządzania przestrzenią reklamową w Poznaniu wyznaczono spółkę komunalną Międzynarodowe Targi Poznańskie sp. z o.o., jako operatora odpowiedzialnego za zarządzanie nośnikami reklamowymi w mieście. Spółka ta otrzymała należące do samorządu wiaty przystankowe i słupy ogłoszeniowo-reklamowe, przez co stała się wyłącznym zarządcą tego typu nośników reklamowych w Poznaniu.

"Przyjęcie budzącej zastrzeżenia NIK ww. koncepcji i jej realizacji spowodowało poniesienie strat finansowych oraz skutków natury prawnej" - podkreśla NIK.

Zdaniem kontrolerów, prezydent Poznania przekazując spółce zarząd nad wiatami przystankowymi, przekroczył zakres obowiązków. Urząd miasta, mimo rozbieżnych opinii prawnych, nie rozstrzygnął wątpliwości co do obowiązku stosowania przez spółkę MTP przepisów o zamówieniach publicznych przy realizacji powierzonego jej zadania własnego gminy.

Według Izby spółka MTP – mająca przyczyniać się do eliminacji nielegalnych reklam – sama bezprawnie korzystała z gruntów komunalnych pod wiatami zlokalizowanymi poza pasem drogowym, za co miastu należało się ponad 470 tysięcy złotych.

MTP nie doprowadziły też do zawarcia umowy dzierżawy z Zarządem Dróg Miejskich. To z kolei skutkowało tym, że przez trzy lata nie ponosiły należnych opłat w kwocie ponad 40 tysięcy złotych z tytułu korzystania z pasa drogowego pod słupami ogłoszeniowo-reklamowymi.

NIK: MTP nie mogło likwidować nielegalnych reklam

"Do zakończenia kontroli prezydent nie podjął również decyzji o zwrocie na rachunek miasta 513,1 tys. zł nadwyżki osiągniętej przez MTP z działalności reklamowej w 2019 r. Prezydent nie realizował także kontroli MTP w zakresie stosowanych przez spółkę stawek czynszu za najem powierzchni reklamowych na wiatach przystankowych" - podała NIK.

Jak dodano, przed przekazaniem spółce MTP zadania zarządzania wiatami przystankowymi, poznańska rada miasta obniżyła o 55 procent stawki opłat za umieszczenie w pasie drogowym reklam na słupach ogłoszeniowo-reklamowych. "Opłaty uiszczane z tego tytułu przez MTP na rzecz budżetu miasta uległy w latach 2018-2021 zmniejszeniu o 668,6 tys. zł" - podała NIK.

NIK zaznaczyła, że MTP nie miały uprawnień i kompetencji do eliminowania z przestrzeni miejskiej nielegalnych nośników reklamowych. Zarządzały jedynie reklamami znajdującymi się na ich wiatach przystankowych i słupach.

"Tymczasem w Poznaniu nie zapewniano systematycznej weryfikacji, czy nieruchomości, którymi włada miasto, nie są nielegalnie wykorzystywane na cele reklamowe. Dotyczyło to zarówno nieruchomości komunalnych, jak i pasa drogowego dróg publicznych w granicach administracyjnych miasta, którym zarządzał ZDM" - zaznaczono w komunikacie NIK.

NIK: jedna trzecia skarg na nielegalne reklamy była umarzana

NIK oceniła, że aktywność magistratu w sprawie nielegalnych reklam ograniczała się do reagowania na skargi i zawiadomienia o nielegalnym wykorzystywaniu na cele reklamowe nieruchomości komunalnych. Dodano, że w części spraw, w których wszczęto działania w celu ustalenia legalności nośników reklamowych na gruntach miejskich, postępowania prowadzono przewlekle i długotrwale.

"Prezydent - jako organ podatkowy - opieszale wszczynał również postępowania podatkowe w celu określenia podatku od nieruchomości, na których znajdowały się nośniki reklamowe. Postępowania podejmowano nawet w ostatnim roku upływu pięcioletniego okresu przedawnienia zobowiązania podatkowego. Taka praktyka wpłynęła na umorzenie 1/3 prowadzonych w latach 2018-2022 postępowań o wartości 709,7 tys. zł" - podała NIK.

Według Izby "poza rzetelnym nadzorem pozostawały obiekty objęte nadzorem konserwatorskim". "Miejski Konserwator Zabytków, pomimo prawnego obowiązku, nie składał zawiadomień o podejrzeniu popełnienia wykroczenia polegającego na umieszczeniu reklam na zabytkach lub w obszarze objętym ochroną konserwatorską bez zezwolenia. To wszystko przyczyniało się do bezkarności podmiotów nielegalnie umieszczających reklamy na terenie Poznania, a także do braku egzekwowania należnych Miastu opłat z tytułu wykorzystywania nieruchomości komunalnych" - wskazano w publikacji.

Według kontrolerów w Poznaniu nie zapewniano systematycznej weryfikacji, czy miejskie nieruchomości są wykorzystywane na cele reklamowe. Miało to wynikać m.in. z braku współdziałania i wymiany informacji między komórkami magistratu i jednostkami miejskimi. Z kolei ZDM nie monitorował systematycznie sieci drogowej, by wykryć samowolne lub niezgodne z decyzją zajęcia pasa drogowego na cele reklamy.

"To dwadzieścia czy nawet trzydzieści lat indolencji miasta"

Te zarzuty nie są niczym zaskakującym dla Tomasza Hejny, prowadzącego fanpage Gemela Poznańska, gdzie od lat toczy walkę z nielegalnymi reklamami. - NIK obnażył to, o czym mówię od 10 lat. W 90 procentach reklamy w mieście to samowole budowlane - tłumaczy.

Jak mówi, wyniki kontroli NIK go nie cieszą. - Wolałbym, żeby takiej sytuacji nie było, żeby Poznań był wolny od nachalnych i pstrokatych reklam, dominował w nim ład przestrzenny i zieleń. Ale rzeczywistość jest, jaka jest. Dlatego zacząłem konsekwentnie inwentaryzować reklamy i wnioskować o ich usuwanie. Wszystko w trosce o przestrzeń, w której żyjemy na co dzień - tłumaczy.

- Dwadzieścia czy nawet trzydzieści lat indolencji miasta w tej tematyce budzi pytanie o inne o kwestie w zarządzaniu miastem. W tej kwestii nie powinno być odpowiedzialności zbiorowej. Powinniśmy mówić o konkretnych nazwiskach osób, które za te zaniedbania odpowiadają - podkreśla.

Jeden z nielegalnych billboardówfacebook.com/gemelapoznanska

Miasto: informacje NIK są jednostronne i niekompletne

Rzecznik prasowy prezydenta Poznania Joanna Żabierek w przekazanym w czwartek stanowisku dotyczącym zastrzeżeń NIK podkreśliła, że "pojawiające się informacje o nieprawidłowościach ujawnionych podczas kontroli poznańskiej Delegatury NIK w zakresie zarządzania reklamą w przestrzeni miejskiej, są jednostronne i niekompletne".

"Prezydent Miasta Poznania po zapoznaniu się z nieostatecznym wystąpieniem pokontrolnym NIK z dnia 14 listopada 2022 r., wniósł szereg zastrzeżeń do ustaleń kontrolerów. Zastrzeżenia te były dwukrotnie rozpatrywane przez Zespół Orzekający Komisji Rozstrzygającej, funkcjonującej przy Prezesie NIK w Warszawie. Komisja orzekła, że ocena negatywna, sformułowana w wystąpieniu pokontrolnym kierowana pod adresem Urzędu Miasta Poznania (jednostki kontrolowanej) jest nieadekwatna do ustaleń i została zmieniona na ocenę opisową" – wskazała w oświadczeniu.

Jak dodała, oprócz urzędu miasta NIK kontrolowała MTP i ZDM. Wskazała, że oba podmioty również wniosły zastrzeżenia do wystąpień pokontrolnych, a Komisja Rozstrzygająca w znacznym zakresie uwzględniła owe zastrzeżenia. "W szczególności zmieniając ocenę negatywną kierowaną do MTP na opisową i dodając przy tym, iż MTP prawidłowo wypełniały powierzone im zadanie zarządzania reklamą w Mieście. ZDM także nie został przez NIK oceniony negatywnie" – zaznaczyła w oświadczeniu.

Miasto: zalecenia pokontrolne NIK w części zostały już zrealizowane

"Ostateczne wystąpienie pokontrolne NIK, które wpłynęło do UMP w dniu 2 maja 2023 r., zostało, zgodnie z rozstrzygnięciem organu odwoławczego zmienione w kluczowych obszarach. Przede wszystkim nie zawiera ono oceny negatywnej działań Prezydenta" - podała rzeczniczka.

Żabierek dodała także, że zalecenia pokontrolne NIK w części zostały już zrealizowane. "Choćby w zakresie zwrotu Miastu należnej nadwyżki z działalności reklamowej MTP, a także podjęcia - uchylonej póki co - uchwały krajobrazowej porządkującej definitywnie zagadnienia reklamy w Mieście" - zaznaczyła.

"Należy podkreślić, że działania Miasta dążące do właściwego i korzystnego zarządzania reklamą były w skali samorządów w kraju nowatorskie i nawet w ocenie NIK skuteczne, choć nie w pełni. Działając bez analogicznych przykładów podjęto szereg innowacyjnych rozwiązań. Wystąpienie pokontrolne NIK zawiera tylko informacje o nieprawidłowościach, natomiast cały szereg pozytywnych działań nie został w tym dokumencie ujawniony" - wskazała rzeczniczka.

Dodała, że urzędnicy magistratu nie znają treści i zarzutów zawartych w przygotowywanym przez NIK zawiadomieniu do prokuratury.

Autorka/Autor:FC/tok

Źródło: PAP, TVN24 Poznań

Źródło zdjęcia głównego: facebook.com/gemelapoznanska

Pozostałe wiadomości

77-letni kierowca samochodu osobowego wjechał w grupę pieszych w Myśligoszczy (Pomorskie). Poszkodowane zostały trzy osoby, w tym dwoje dzieci. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że najprawdopodobniej nie dostosował prędkości do warunków jazdy i na łuku drogi zjechał na przeciwległy pas ruchu, a następnie wjechał na chodnik - przekazała rzeczniczka człuchowskiej policji mł. asp. Agnieszka Prorok. Kierowca był trzeźwy.

Kierowca wjechał w pieszych. Poszkodowane trzy osoby, w tym dzieci

Kierowca wjechał w pieszych. Poszkodowane trzy osoby, w tym dzieci

Źródło:
PAP

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) zniszczyła skład amunicji na poligonie Kadamowskim w obwodzie rostowskim. Do tego celu użyła dronów dalekiego zasięgu. Poligon ten jest jednym z największych w Rosji, a skład służył do zaopatrywania rosyjskich wojsk na froncie donieckim. Informację przekazała w środę agencja Interfax-Ukraina, powołując się na źródło w SBU.

"Piekielny" nalot na tyłach Rosjan 

"Piekielny" nalot na tyłach Rosjan 

Źródło:
PAP

Śnieżyce od początku tygodnia paraliżują ruch na drogach Islandii. Najtrudniejsza sytuacja w święta panuje na zachodzie kraju. Drogi do Reykjaviku są zamknięte. Relację z tamtych regionów otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Na drogach jest bardzo dużo śniegu i wieje silny wiatr"

"Na drogach jest bardzo dużo śniegu i wieje silny wiatr"

Źródło:
ruv.is, en.vedur.is, Kontakt24
Kompania braci

Kompania braci

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Zatonięcie rosyjskiego statku towarowego na Morzu Śródziemnym miało być skutkiem "ataku terrorystycznego" - wynika z komunikatu wydanego w środę przez spółkę Oboronlogistics, będąca właścicielem jednostki. Firma ta, która podlega rosyjskiemu ministerstwu obrony, nie wskazała jednak, kto miał stać za atakiem.

Zatonął rosyjski kontenerowiec. Operator twierdzi, że był celem "ataku terrorystycznego" 

Zatonął rosyjski kontenerowiec. Operator twierdzi, że był celem "ataku terrorystycznego" 

Źródło:
PAP

Premier Finlandii Petteri Orpo poinformował w środę, że jego kraj bada sprawę awarii podmorskiego kabla energetycznego łączącego Finlandię i Estonię - donosi agencja Reuters.

Awaria kabla energetycznego na dnie Bałtyku. "Wszczęto dochodzenie"

Awaria kabla energetycznego na dnie Bałtyku. "Wszczęto dochodzenie"

Źródło:
PAP, Reuters

Samolot pasażerski rozbił się w pobliżu miasta Aktau w Kazachstanie. Na pokładzie było 62 pasażerów i pięciu członków załogi. Według kazachskich służb, 32 osoby przeżyły katastrofę. "Najprawdopodobniej przyczyną było zderzenie ze stadem ptaków, co spowodowało awarię systemu sterowania - podał kazachstański portal Orda, powołując się na władze.

Katastrofa samolotu pasażerskiego. Pierwsze informacje o przyczynach

Katastrofa samolotu pasażerskiego. Pierwsze informacje o przyczynach

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Tylko jedna firma zgłosiła się do przetargu ogłoszonego przez Koleje Mazowieckie na zakup nowych pociągów z silnikami spalinowymi. Zaproponowana cena jest o kilkadziesiąt milionów złotych wyższa niż kosztorys kolejarzy. Z powodu braku szynobusów pasażerowie muszą korzystać z komunikacji zastępczej, co na niektórych odcinkach oznacza podróż trwającą nawet godzinę dłużej.

Z powodu wypadków brakuje pociągów spalinowych. Cena nowych przekracza budżet

Z powodu wypadków brakuje pociągów spalinowych. Cena nowych przekracza budżet

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Poważny wypadek, kierowca nie reaguje - takie zgłoszenie postawiło na nogi wszystkie służby w Staszowie (Świętokrzyskie). Kiedy jednak policjanci dotarli na miejsce zastali pustą drogę. Okazało się, że zgłoszenie wysłał automatycznie upadający na jezdnię telefon.

Telefon po upadku z dachu auta zaalarmował służby o wypadku

Telefon po upadku z dachu auta zaalarmował służby o wypadku

Źródło:
tvn24.pl

Czternaście osób, w wieku od trzech do 78 lat, po kolacji wigilijnej trafiło do szpitali. Mieli zawroty głowy i zaburzenia równowagi, niektórzy wymiotowali. Okazało się, że wszyscy mieli, jak podaje policja, w organizmach ślady marihuany.

14 osób, w tym dzieci, po kolacji wigilijnej trafiło do szpitali. "Ślady marihuany w organizmach"

14 osób, w tym dzieci, po kolacji wigilijnej trafiło do szpitali. "Ślady marihuany w organizmach"

Źródło:
tvn24.pl/Onet

Czy to same pszczoły "zbudowały własną architekturę" z plastra miodu, która przypomina kształtem serce? Tak przekonują internauci, komentując popularne w sieci zdjęcie. Ono jest prawdziwe, ale towarzysząca mu historia niezupełnie.

Pszczoły same tak zrobiły? "To coś, w co wszyscy chcemy wierzyć"

Pszczoły same tak zrobiły? "To coś, w co wszyscy chcemy wierzyć"

Źródło:
Konkret24

Usterka techniczna sparaliżowała w środę kolej w Norwegii. Od godziny 8.00 rano nie działają systemy komunikacyjne między pociągami a centralami kierowania ruchem. Z powodu bezpośredniego zagrożenia dla podróżnych pociągi zostały zatrzymane na stacjach do odwołania.

Paraliż kolejowy w całym kraju

Paraliż kolejowy w całym kraju

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl

Pogoda w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia nadal będzie jesienna i tak samo zapowiadają się ostatnie dni roku. Na głowy będzie nam padać tylko deszcz, a temperatura dojdzie nawet do 8 stopni.

"Dynamiczny wir" zbliży się do Polski

"Dynamiczny wir" zbliży się do Polski

Źródło:
tvnmeteo.pl

W środę z Bałtyku w miejscowości Jantar Leśniczówka wyciągnięto mężczyznę. Mimo reanimacji, nie udało się go uratować.

Tragedia nad Bałtykiem, nie żyje mężczyzna

Tragedia nad Bałtykiem, nie żyje mężczyzna

Źródło:
tvn24.pl

Pierwszego dziadka do orzechów dostała jeszcze jako dziecko. Wtedy nie była zadowolona, wolała łyżwy. Jak się okazało, z biegiem czasu zbieranie drewnianych figurek stało się jej pasją. Chociaż ma 500 sztuk, szukając kolejnego dziadka wie, czy taki stoi już na jej półce. - Czy mam ulubionego? Wie pani, to jak z dziećmi, wszystkie się kocha - mówi pani Aldona w rozmowie z tvn24.pl.

Zebrała 500 dziadków do orzechów, mają swój pokój

Zebrała 500 dziadków do orzechów, mają swój pokój

Źródło:
TVN24

Brzescy Poszukiwacze Historii odkryli na polu pod Włocławkiem (województwo kujawsko-pomorskie) fibulę jastorfską, czyli spinkę do szat sprzed ponad dwóch tysięcy lat. - Ten przedmiot jest bardzo stary, wyjątkowy i na pewno skrywa swoje tajemnice - mówi Barbara Florkiewicz, detektorystka ze Stowarzyszenia Brzeskich Poszukiwaczy Historii.

Pochodzi sprzed ponad dwóch tysięcy lat, związany jest z tajemniczym ludem

Pochodzi sprzed ponad dwóch tysięcy lat, związany jest z tajemniczym ludem

Źródło:
tvn24.pl

W Pro Domo, krakowskim domu dla byłych więźniów mieszka kilkunastu mężczyzn. Łączy ich doświadczenie zakładu karnego, ale też alkoholizm, zerwane rodzinne więzy i niepewna przyszłość. Niektórzy z nich chcą, by święta minęły jak najprędzej, by nie przypominały im o przykrej przeszłości. Ale wciąż zmagają się z własnymi demonami.

Zmagają się z własnymi demonami, próbują wyjść na prostą. Święta w domu dla byłych więźniów

Zmagają się z własnymi demonami, próbują wyjść na prostą. Święta w domu dla byłych więźniów

Źródło:
tvn24.pl

W domu jednorodzinnym w Kutnie doszło do zatrucia tlenkiem węgla. W budynku przebywała pięcioosobowa rodzina. Zmarło dwóch chłopców w wieku 9 i 12 lat. Na miejsce przyleciały trzy śmigłowce LPR, które zabrały pozostałych poszkodowanych - dwoje dorosłych oraz niemowlę - do szpitala. Według wstępnych ustaleń przyczyną pojawienia się czadu mógł być niewłaściwie działający piec gazowy lub system odprowadzający spaliny.

Dwoje dzieci zmarło po zatruciu czadem. Wstępne ustalenia dotyczące przyczyn tragedii

Dwoje dzieci zmarło po zatruciu czadem. Wstępne ustalenia dotyczące przyczyn tragedii

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Na drodze serwisowej wzdłuż trasy S7, pomiędzy Płońskiem a Ćwiklinem (Mazowieckie), doszło do tragicznego wypadku, w którym zginął 81-letni pieszy. Kierowca odjechał, bo - jak tłumaczył później policjantom - był przekonany, że potrącił dzikie zwierzę.

Nie żyje 81-latek. Kierowca "nie wiedział, że potrącił człowieka"

Nie żyje 81-latek. Kierowca "nie wiedział, że potrącił człowieka"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Czworo podróżnych przyleciało z różnych kierunków: Niemiec, Włoch, Grecji oraz Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Na lotnisku w Katowicach-Pyrzowicach wszyscy zostali zatrzymani. 

Przylecieli na święta, trafili do aresztu

Przylecieli na święta, trafili do aresztu

Źródło:
tvn24.pl

Potrącenie na przejściu dla pieszych w Lubinie na Dolnym Śląsku. Kobieta przebiegała przez jezdnię na zielonym świetle, gdy uderzył w nią samochód. 31-latka przetoczyła się przez maskę pojazdu i upadła na jezdnię. Na szczęście skończyło się bez poważniejszych obrażeń.

Przebiegała na zielonym świetle przez pasy, uderzyło w nią auto. Dramatyczne nagranie

Przebiegała na zielonym świetle przez pasy, uderzyło w nią auto. Dramatyczne nagranie

Źródło:
tvn24.pl

Dlaczego Ryszard Petru mógł się przed kamerami pobawić w sklep? Bo miał wolną od pracy Wigilię - napisała w mediach społecznościowych ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

Ryszard Petru i "zabawa w sklep". Ministra komentuje

Ryszard Petru i "zabawa w sklep". Ministra komentuje

Źródło:
tvn24.pl, PAP
Otwierasz skrzynkę z wirtualnymi łupami, a w środku prawdziwe problemy

Otwierasz skrzynkę z wirtualnymi łupami, a w środku prawdziwe problemy

Źródło:
tvn24.pl
Premium

To może być hit i to nie tylko wigilijny. Naukowcy z Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie zmodyfikowali popularne prażynki i stworzyli karpioki, czyli prażynki z mięsa karpia. Jak mówią, produkt jest smaczny, chrupiący i zdrowszy niż dostępne na rynku przekąski. Czy wkrótce pojawi się na sklepowych półkach?

Stworzyli prażynki z karpia. "Zdrowsze niż tradycyjne chipsy"

Stworzyli prażynki z karpia. "Zdrowsze niż tradycyjne chipsy"

Źródło:
tvn24.pl, PAP
Rodzinny obiad to koszmar. Mlaskanie, siorbanie, przełykanie… każdy dźwięk ich boli

Rodzinny obiad to koszmar. Mlaskanie, siorbanie, przełykanie… każdy dźwięk ich boli

Źródło:
tvn24.pl
Premium

We wtorkowym losowaniu Lotto żaden z graczy nie trafił szóstki. W efekcie kumulacja wzrosła do czternastu milionów złotych. Oto wyniki losowania Lotto i Lotto Plus z 24 grudnia.

Ogromna kumulacja w Lotto

Ogromna kumulacja w Lotto

Źródło:
PAP

Na popularnym portalu z nieruchomościami pojawiła się oferta reklamowana jako "najtańszy lokal na Marszałkowskiej". To niewielki fragment strychu do adaptacji, który wyceniono na 249 tysięcy złotych. Sprzedający zachęcają, by przerobić go na kawalerkę na wynajem krótkoterminowy.

Ćwierć miliona za 15 metrów strychu. Bez kuchni, łazienki i okna. "Kawalerka z potencjałem"

Ćwierć miliona za 15 metrów strychu. Bez kuchni, łazienki i okna. "Kawalerka z potencjałem"

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Ponad 3 mln zł dotacji Ministerstwa Sportu, które "mogły mieć związek" z kampanią Kamila Bortniczuka. Ujawniamy dokumenty

Ponad 3 mln zł dotacji Ministerstwa Sportu, które "mogły mieć związek" z kampanią Kamila Bortniczuka. Ujawniamy dokumenty

Źródło:
tvn24.pl
Premium