Wszyscy mieszkańcy Murowanej Gośliny (woj. wielkopolskie) mają już dostęp do gazu. - Pracowało nad tym codziennie ponad dwadzieścia brygad pogotowia gazowego - podkreśla Polska Spółka Gazownictwa. W miejscowości trwa teraz wielkie sprzątanie i liczenie strat po piątkowym wybuchu gazociągu.
Po piątkowym wybuchu 3,5 tysiąca mieszkańców Murowanej Gośliny i okolic nie miało gazu. Polska Spółka Gazownictwa cały czas pracowała nad przywróceniem dostaw.
- Od piątku w miejscowościach pozbawionych tego paliwa pracowało codziennie ponad dwadzieścia brygad pogotowia gazowego. Dzięki ich ogromnemu zaangażowaniu już kilkanaście godzin po awarii z gazu mogła korzystać ponad jedna trzecia z 3500 poszkodowanych odbiorców - wyjaśniał Artur Michniewicz, rzecznik prasowy Polskiej Spółki Gazownictwa.
Gaz jest, komisje pracują
W poniedziałek gaz płynął już do wszystkich domów. Do niektórych jednak nie dociera, bo instalatorzy nie mogli dostać się na teren posesji. - Jeżeli ktoś był nieobecny w Murowanej Goślinie przez weekend, bo musiał wyjechać albo po prostu uciekł na dłużej i jeszcze nie wie czy jest podłączony, to na infolinii 992 może się dowiedzieć. Ekipy dalej działają i przyjeżdżają bardzo szybko – mówi Monika Paluszkiewicz z Urzędu Miasta i Gminy Murowana Goślina.
Do końca tygodnia mają zostać zakończone wszelkie prace przy gazociągu. Potem gmina zamierza przystąpić do remontu drogi, która uszkodził wybuch.
W całej miejscowości trwa liczenie strat. Specjalne komisje, w skład których wchodzą urzędnicy i przedstawiciele firm ubezpieczeniowych wchodzą do poszczególnych domów i szacują koszty napraw. W sumie zajrzą na teren 18 posesji, w których doszło do uszkodzeń.
Mieszkańcy trzech domów, które niemal doszczętnie spłonęły zapewnione mają już mieszkania zastępcze. Jedno ze swoich zasobów przekazała gmina, dwa pozostałe udostępnili mieszkańcy.
Wciąż można pomóc
Tymczasem Ośrodek Pomocy Społecznej w Murowanej Goślinie wstrzymał zbiórkę darów rzeczowych dla poszkodowanych. Udało się zebrać wszystkie potrzebne rzeczy, jakie umieszczono na liście najpilniejszych potrzeb. Prawdopodobnie zostanie ona wznowiona, gdy rodziny z trzech domów nie nadających się do zamieszkania, wprowadzą się do mieszkań zastępczych. - Wtedy będzie wiadomo czego potrzebują - wyjaśnia Dariusz Urbański, burmistrz Murowanej Gośliny.
Cały czas można natomiast wpłacać datki na rzecz poszkodowanych. Do tej pory udało się zebrać 7 tys. zł.
Usłyszeli huk i dźwięk tłuczonego szkła
Do wybuchu gazu i pożaru doszło w Murowanej Goślinie (woj. wielkopolskie) tuż po północy. Łuna ognia widoczna była w promieniu kilkudziesięciu kilometrów, a płomienie sięgały kilkunastu metrów.
W miejscu rozszczelnienia rurociągu powstał kilkudziesięciometrowy rów. Ewakuowano około 20 osób. Na szczęścia nikt nie ucierpiał. Przez całą noc z pożarem walczyło 160 strażaków wspieranych przez 80 policjantów. Na miejscu byli też pracownicy pogotowia gazowego i medycy.
Podczas dogaszania zgliszcz domów i okolicznych terenów użyto specjalnego, policyjnego drona z wbudowaną kamerą termowizyjną. - Dzięki niemu mogliśmy zobaczyć, jaka była temperatura w epicentrum wybuchu i czy ratownicy mogą się tam pojawić - tłumaczył Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.
Zobacz jak teraz wygląda Murowana Goślina po wybuchu:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: FC/gp / Źródło: TVN 24 Poznań