W Międzyrzeczu kierujący oplem zjechał na lewy pas i zderzył się czołowo z motorowerzystą. - 23-letni mieszkaniec Międzyrzecza, jadący dwukołowcem, nie miał żadnych szans, poniósł śmierć na miejscu - informuje Justyna Łętowska z międzyrzeckiej policji. 30-letniemu kierowcy grozi 12 lat więzienia.
Do wypadku doszło w sobotę tuż po godzinie 12 na jednej z ulic Międzyrzecza.
- W zdarzeniu brały udział dwa pojazdy – osobowy opel astra oraz motorower. Ze wstępnych ustaleń i czynności na miejscu zdarzenia wynika, że kierowca opla zjechał na lewy pas i zderzył się czołowo z motorowerem. 23-letni mieszkaniec Międzyrzecza jadący dwukołowcem nie miał żadnych szans - poniósł śmierć na miejscu - poinformowała w poniedziałek Justyna Łętowska z Komendy Powiatowej Policji w Międzyrzeczu.
Pijany, bez prawa jazdy
Po sprawdzeniu stanu trzeźwości, okazało się, że kierowca opla jest kompletnie pijany. - Miał ponad trzy promile alkoholu w organizmie, do tego nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami - przekazała Łętowska.
Na miejscu zdarzenia pracowali policjanci wykonujący czynności procesowe nadzorowane przez prokuratora.
30-letni kierowca opla został zatrzymany. - Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym, będąc w stanie nietrzeźwości. Za tego typu przestępstwo grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności - poinformowała Łętowska.
Prokurator Rejonowy w Międzyrzeczu wystąpił do sądu z wnioskiem o zastosowanie aresztu wobec mężczyzny.
Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: Lubuska policja