Kierujący samochodem ciężarowym wjechał na stację paliw w Miedzichowie, uszkadzając jej zadaszenie. Jak przekazał oficer prasowy policji w Nowym Tomyślu, sprawca wypadku najprawdopodobniej nie zdawał sobie sprawy, że zahaczy o dach dźwigiem. Mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 500 złotych.
W poniedziałek, około godziny 16, policjanci z Nowego Tomyśla otrzymali zgłoszenie, że w miejscowości Miedzichowo (woj. wielkopolskie), przy drodze krajowej nr 92, doszło do poważnego zdarzenia na stacji paliw. Okazało się, że kierowca samochodu ciężarowego uszkodził tam zadaszenie.
Nie ma poszkodowanych
Wyglądało to bardzo groźnie. Na prośbę policji, w celu zabezpieczenia działań i oceny skali uszkodzeń, na miejsce przyjechali strażacy. Odcięli oni prąd oraz wyłączyli zawory od paliwa. Szczęśliwie nie doszło do wycieku i nikomu nic się nie stało.
Około godziny 19 sierż. sztab. Mariusz Majewski, rzecznik policji w Nowym Tomyślu poinformował. że kierowca ciężarówki został ukarany mandatem karnym w wysokości 500 złotych w związku z niezachowaniem należytej ostrożności na drogach wewnętrznych. Najprawdopodobniej, mimo zamontowanego hdsa, nie zdawał sobie sprawy, że zahaczy o dach stacji. Przyczyną zniszczenia konstrukcji był właśnie wyciągnięty dźwig
Wieczorem wezwano sprzęt do podniesienia konstrukcji, by ciężarówka mogła wyjechać spod wiaty. Dalszymi decyzjami zajmie się nadzór budowlany, który zbierze się jutro. Połowa stacji jest wyłączona z użytkowania.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Pomoc Drogowa Anhol