Święty Marcin nie odzyska dawnego blasku bez odważnych decyzji – zgodzili się uczestnicy debaty o przyszłości ulicy, jaka odbyła się w Zamku. Wieloletni plan działań dotyczących tej arterii przedstawił radny Mariusz Wiśniewski. Najciekawsze pomysły to powołanie menedżera ulicy, utworzenie przystanku przy ul. Ratajczaka i organizacje weekendowych festynów.
Choć wszystkie propozycje to na razie jedynie zalecenia Komisji Rewitalizacji rady miasta, mają one duże szanse na realizację. Część z pomysłów znalazła się bowiem w "Programie dla Śródmieścia" na lata 2014-2030, który we wtorek uchwaliła rada miasta. W przyszłym roku na jego podstawie gotowy dokument ma przedstawić prezydent Ryszard Grobelny. Pierwsze zmiany mogą pojawić się jednak już w przyszłym roku.
Satyra na Święty Marcin
Tętniąca życiem jeszcze do końca lat dziewięćdziesiątych arteria zmieniła się w ulicę bankową. Zakupy Poznań robi raczej w galeriach handlowych albo na ul. Półwiejskiej. Za to na Świętym Marcinie panuje reklamowa „wolna amerykanka”. Żartobliwie podsumował to w swoim fotomontażu jeden z zainteresowanych przyszłością ulicy społeczników. Franek Sterczewski uwypuklił wszystkie wady ulicy, przerabiając Świętego Marcina na Krupówki.
O tym, jak uniknąć podobnego „komediodramatu architektonicznego”, rozmawiano w Sali Kominkowej w Zamku.
Pomysł pierwszy: menadżer
- Powinniśmy zacząć od powołania menadżera ulicy, którego zadaniem będzie opracowanie programu rozwoju społecznego, przestrzennego i gospodarczego ulicy – podkreślał
Pomysł drugi: więcej imprez
Menedżer wybrany zostałby w konkursie i odpowiadałby m.in. za wszelkie imprezy na ulicy. A tych, zdaniem większości zebranych w Zamku, powinno być więcej. Chodzi między innymi o weekendowe festyny uliczne. W soboty i niedziele ulica byłaby zamknięta dla samochodów.
Pomysł trzeci: piesi zamiast samochodów
Ograniczenie ruchu samochodowego i stworzenie przestrzeni bardziej przyjaznej dla mieszkańców - to kolejne cele Komisji Rewitalizacji.
– Na ulicy w najbliższym czasie powinno się pojawić więcej ławek i zieleni. To tanie działania, które można szybko zrealizować, a mogą wiele wnieść. W dalszej perspektywie proponujemy poszerzenie chodników, przygotowanie miejsca na ustawienie ogródków gastronomicznych, a także stworzenie dodatkowego przejścia dla pieszych na wysokości ulic Kantaka i Garncarskiej – wymieniał Wiśniewski.
Pomysł czwarty: tramwaj
Kolejny pomysł to utworzenie przystanku tramwajowego przed skrzyżowaniem z ul. Ratajczaka.
- Dziś tramwaj na ulicy Święty Marcin jest gościem. Przejeżdża przez ulicę, ale się nie zatrzymuje. Dlatego ważne jest przywrócenie przystanku, który wiele lat temu tu się znajdował - przekonywał.
Przy dzisiejszym układzie ulicy pasażerowie wysiadaliby jednak na ulicę. Dlatego w grę wchodzi wyłączenie jednego pasa ruchu lub budowa przystanku typu wiedeńskiego, na którym pasażerowie wysiadaliby na wyniesioną jezdnię.
Wiele zmian na ulicy przyniesie wybudowanie tramwaju w ul. Ratajczaka, który od lat jest w planach i od lat brakuje pieniędzy na jego realizację.
- Torowisko na ul. Święty Marcin będzie musiało wtedy zostać przesunięte kilka metrów na północ, w innym przypadku tramwaje nie będą w stanie skręcać w prawo. Możliwe, że pomyślimy wówczas o wyłączeniu z użytku jezdni przy domach handlowych Alfa, a ruch w obydwu kierunkach odbywałby się południową nitką - wyjaśniał Wiśniewski.
„Banki same sobie pójdą”
Jak jednak przywrócić handlowy charakter na ulicy wypełnionej bankami? To ma zmienić sam wolny rynek.
- W dobie rozwoju elektronicznej bankowości, banki likwidują powoli swoje placówki. Podobnie będzie na Świętym Marcinie - zapowiada Wiśniewski i podkreśla, by zadbać o to, co znajdzie się w ich miejsce na ulicy. - Chcemy przeprowadzać profilowane konkursy na wynajem miejskich lokali na Świętym Marcinie, tak, by odbywało się to z korzyścią dla miasta i otwierało na nowo ulice dla mieszkańców. Będziemy obserwować wpływ, jaki na ulicę będzie mieć otwarcie Galerii MM. Już w tej chwili widać, że ożywiła się część ulicy znajdująca się bezpośrednio przy niej - zauważa Wiśniewski.
W poprawie estetyki ulicy miałyby z kolei pomóc zwolnienia z podatku za remonty elewacji i refundowanie kosztów na renowacje podwórek należących do miasta.
Autor: FC/mz / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Franciszek Sterczewski