"Mała Brazylia" pod Poznaniem, czyli Canarinhos kibicują Hiszpanii

Klub istnieje od 1996 r., jednak dopiero od dwóch lat gra pod obecną nazwą
Klub istnieje od 1996 r., jednak dopiero od dwóch lat gra pod obecną nazwą
Źródło: Tomasz Ostach | Fakty Online
W Brazylii rusza właśnie mundial. Oczy większości kibiców skierowane są na gospodarzy, głównych faworytów turnieju, którzy zagrają w meczu otwarcia z Chorwacją. W jakiej formie są Canarinhos? Odpowiedzi na to pytanie poszukaliśmy w... podpoznańskim Skórzewie.

Co ma wspólnego ta mała miejscowość z reprezentacją Brazylii? Okazuje się, że całkiem sporo. Funkcjonuje tu bowiem klub piłkarski o wdzięcznej nazwie KS Canarinhos Skórzewo.

"Nazwa trochę przekorna"

Zespół istnieje od 1996 roku, jednak dopiero od dwóch lat pod obecną nazwą. - Brakuje nam dobrych polskich wzorów szkolenia, a Brazylia to najlepszy wzorzec. Nazwa jest trochę przekorna, bo system szkolenia dopiero zaczyna się u nas zmieniać. Póki co jesteśmy 20 lat od innych, a do Brazylii to tracimy chyba ze 40 - mówi Sławomir Kurpiewski, trener-koordynator KS Canarinhos.

W Skórzewie nie ma Neymara, Daniego Alvesa, ani Thiago Silvy. Jednak jest postać, którą polscy, a szczególnie poznańscy kibice, dobrze kojarzą. To Norbert Tyrajski, były bramkarz Kolejorza, który swego czasu przymierzany był nawet do wyjazdu na mundial z drużyną prowadzoną przez Jerzego Engela. Dawny golkiper w Canarinhos pełni funkcję członka zarządu i sekretarza klubu.

- Mieszkam tu od 11 lat, przeprowadziłem się, gdy jeszcze grałem w Lechu. Od 8 lat działam w klubie, którego obecna nazwa funkcjonuje od dwóch lat. To chwyt marketingowy. Ta nazwa napędza, dzięki temu klub się rozwija - wyjaśnia Tyrajski.

Liczy się radość i zabawa

Stadionowi w Skórzewie daleko do Maracany, najsłynniejszej brazylijskiej areny. Miejscowi są jednak dumni ze swojego obiektu. - Ten plac jeszcze 15 lat temu był piaszczystą pustynią, gdzie nie rosła trawa. Udało nam się zbudować boisko i budujemy już kolejne - mówi Rafał Beśka, prezes KS Canarinhos.

Zespół stawia głównie na szkolenie młodzieży, ma jednak także drużynę seniorską, która od tego sezonu rywalizuje w B-klasie. Z sukcesami. W tym roku w lidze nie przegrali ani jednego spotkania i na dwie kolejki przed końcem sezonu, razem z Akademią Reissa wywalczyli awans do A-klasy. Ten zapewniła im w ostatni weekend wygrana 4:1 z Odlewem Poznań. Do rozegrania zostały im jeszcze dwa mecze – z LKS Lipa i Matrotem Kąsinowo.

Wyniki nie są jednak dla nich najważniejsze - podkreślają zgodnie trenerzy i piłkarze. - Podstawa to radość i zabawa. To ma być klub dla każdego, kto zamiast siedzieć przy komputerze, woli miło spędzić czas na murawie - wyjaśnia Beśka.

Canarinhos liczą na... Hiszpanię

Zawodnicy klubu odliczają już godziny do mundialu. Nie wszyscy jednak zamierzają trzymać kciuki za Brazylijczyków. Mają innego faworyta. - Większość z nas jest za Hiszpanią. Ja jednak lubię Brazylię i myślę, że mają duże szanse wygrać mistrzostwa, szczególnie, że grają u siebie - mówi Mateusz Wyra, zawodnik KS Canarinhos.

Na dobrą postawę graczy z Półwyspu Iberyjskiego liczy m.in. Tyrajski. - Moje preferencje od lat są takie same - kibicuje Hiszpanii oraz Argentynie. Chciałbym jednak, żeby gospodarze znaleźli się w finale - mówi były gracz Kolejorza.

- Sentyment do Brazylii pozostaje, myślę, że każdy z nas będzie spoglądał na nich przychylnym okiem - kończy Rafał Beśka, prezes klubu.

Skórzewo znajduje się pod Poznaniem:

Mapa Polski Targeo
Mapy dostarcza Targeo.pl

Autor: Filip Czekała / Źródło: TVN 24 Poznań / Fakty TVN

Czytaj także: