Cztery osoby z personelu medycznego, które miały kontakt z pacjentem przetransportowanym do Poznania objęte zostały kwarantannę.- Pacjent nie poinformował, że miał kontakty z osobami potencjalnie zakażonymi – poinformował Krzysztof Sobczak z Samodzielnego Publicznego Zespołu Opieki Zdrowotnej w Turku.
W poniedziałek jedna z załóg karetki z Turku udzielała pomocy pacjentowi z astmą. - Nie poinformował, że miał kontakty z osobami potencjalnie zakażonymi. Dopiero po przywiezieniu na izbę przyjęć powiedział, że miał kontakt z dostawcami z Niemiec – mówi Krzysztof Sobczak z Samodzielnego Publicznego Zespołu Opieki Zdrowotnej w Turku.
Cztery osoby na kwarantannie
W efekcie po tym, jak mężczyzna został przetransportowany do szpitala zakaźnego w Poznaniu, dwóch ratowników medycznych z zespołu ratunkowego i dwie pielęgniarki z izby przyjęć zostały skierowane na kwarantannę. Ta potrwa do czasu wykonania badań tego pacjenta.
- Czekamy teraz na wyniki tego pacjenta i do tego czasu mamy cztery osoby z personelu medycznego wyłączone z pracy – ubolewa Sobczak.
Pomieszczenia, w których pacjent przebywał, zostały już zdezynfekowane.
Wszyscy apelują: #NieKłamMedyka
Nie zatajajmy informacji, nie wymyślajmy urazów, by wezwać karetkę, bądźmy szczerzy - apelują ratownicy medyczni i lekarze. Twierdzą, że wiele osób, nawet w obliczu pandemii i zagrożeń z nią związanych, "zachowuje się skrajnie nieodpowiedzialnie". Uświadomieniu pacjentów ma służyć akcja #NieKłamMedyka.
W ramach akcji #NieKłamMedyka w sieci pojawiają się liczne zdjęcia pracowników służby zdrowia, ale też policjantów.
Niestety ,mimo apeli, wielu pacjentów wciąż zachowuje się nieodpowiedzialnie. W czwartek poznańskie pogotowie poinformowało, że kolejny zespół ratowników musi trafić na kwarantannę. Powód? "Pacjent nie był szczery z dyspozytorem".
Źródło: TVN 24 Poznań