Kontrolowali busa, usłyszeli głosy. Znaleźli 11 cudzoziemców

W skrzyni ładunkowej znajdowało się 11 osób
W skrzyni ładunkowej znajdowało się 11 osób
Źródło: Nadodrzański Oddział Straży Granicznej

Sześciu Irańczyków i pięciu Irakijczyków przewoził kierowca z Turcji w zaplombowanej części ładunkowej busa. Wpadł, bo w czasie kontroli w Łęknicy (woj. lubuskie), funkcjonariusze straży granicznej usłyszeli odgłosy pochodzące z wnętrza auta.

Do zatrzymania doszło na granicy polsko-niemieckiej w Łęknicy w nocy z poniedziałku na wtorek.

- Funkcjonariusze straży granicznej na terenie byłego przejścia granicznego zatrzymali do kontroli wyjeżdżający z naszego kraju bus marki renault master, na słowackich numerach rejestracyjnych. Jak ustalono, kierowca 37-letni obywatel Turcji, który posiadał oprócz paszportu niemiecką kartę pobytu, przewoził części samochodowe z Turcji do Belgii - wyjaśnia Rafał Potocki, rzecznik prasowy Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej.

Zdradziły ich głosy

W deklaracje kierowcy strażnicy może by uwierzyli, gdyby nie to, że nagle usłyszeli odgłosy pochodzące z wnętrza auta. Natychmiast podjęli decyzję o zerwaniu plomby celnej z drzwi od skrzyni ładunkowej.

- Po otwarciu drzwi, okazało się, że w części ładunkowej busa znajduje się 11 cudzoziemców: 9 mężczyzn oraz 2 kobiety w wieku od 19 do 65 lat, którzy nie posiadali przy sobie żadnych dokumentów. Kierowca oraz cudzoziemcy, zostali zatrzymani i przewiezieni na Placówkę Straży Granicznej w Tuplicach - podaje Potocki.

Tam udało się ustalić tożsamość zatrzymanych. To sześciu obywateli Iranu oraz pięciu obywateli Iraku.

- Ludzie ci nielegalnie przekroczyli granicę z Czech do Polski i usiłowali w tym samym dniu nielegalnie wjechać do Niemiec. Przyznali się do tego i dobrowolnie poddali się karze pięciu miesięcy więzienia w zawieszeniu na rok – powiedział rzecznik.

Wrócą do Czech

Strażnicy wystąpili już do strony czeskiej o przyjęcie cudzoziemców w ramach tak zwanej readmisji uproszczonej. Procedura ta pozwala na przekazanie cudzoziemców w ciągu 48 godzin do państwa, z którego nastąpiło nielegalne przekroczenie granicy do Polski.

Obywatel Turcji odpowie za udzielenie pomocy nielegalnym imigrantom. Grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności.

Autor: FC/gp / Źródło: TVN 24 Poznań

Czytaj także: