Zmienił na rejestracji "L" na "E". Gdy zobaczył policjantów, zaczął uciekać

Nie chciał się zatrzymać do kontroli
Uciekał przed policją
Źródło: KPP Konin

Prawo jazdy stracił za jazdę po alkoholu, sfałszował tablice rejestracyjne. Kiedy zobaczył policjantów z Konina, udawał że ich nie widzi. Chował się za innymi pojazdami. Nie pomogło. Ucieczkę przed patrolem 23-latek skończył na drzewie.

Patrolowali drogę krajową numer 25 w gminie Rychwał. I to wtedy zauważyli motocyklistę, który nietypowo się zachowywał. Sprawiał wrażenie, jakby próbował się chować za inne pojazdy. Policjantom wydało się to podejrzane, dlatego próbowali zatrzymać mężczyznę.

- Kierujący suzuki za wszelką cenę chciał takiej kontroli uniknąć. Kiedy policjant dał znak do zatrzymania, ten zredukował tylko bieg i zaczął uciekać. Funkcjonariusze ruszyli za nim w pościg. Po kilku minutach motocyklista skręcił w boczną drogę, tam stracił panowanie nad maszyną i uderzył w drzewo - poinformował podkom. Marcin Jankowski z konińskiej policji.

Uderzył w drzewo, ale uciekał dalej

Motocyklista nie odniósł poważniejszych obrażeń. Czuł się na tyle dobrze, że zaczął uciekać pieszo.

- Zatrzymany przez policjantów kierowca suzuki to 23-letni mieszkaniec gminy Golina. Jak się okazało, uciekał, ponieważ nie miał uprawnień do kierowania motocyklami – zostały mu zatrzymane za jazdę po pijanemu - tłumaczy Jankowski.

23-latek odpowie za złamanie sądowego zakazu i niezatrzymanie się do kontroli.

Za pierwsze przestępstwo grozi do 3 lat więzienia, natomiast za drugie – do 5.

A to nie wszystko, co motocyklista miał na sumieniu. - Zmienił literę "L" w rejestracji na "E", co oczywiście miało mu pomóc w ewentualnym uniknięciu odpowiedzialności za popełniane wykroczenia - twierdzi Jankowski.

Autor: aa / Źródło: TVN24 Poznań

Czytaj także: