Kolejny neon świeci w Poznaniu. Reklamuje najstarsze kino

Przebudowa kina Muza przy ulicy Święty Marcin trwała osiem i pół miesiąca. Na okres remontu kino przeniosło się na ulicę Masztalarską, do Sceny na Piętrze.

Teraz kinomaniacy cieszyć mogą się trzema salami. Ta, którą wszyscy bywalcy Muzy znali, przeszła lifting. Zamontowano nowe fotele i nowy ekran, położono nowe wykładziny, zmieniono też układ stopni na widowni.

Prawdziwą nowością są dwie sale na piętrze. Obie kameralne, na mniej niż 50 osób. W jednej ustawiono kanapy, w drugiej - krzesełka i stoliki.

To nie koniec - filmy w nowej Muzie pokazywane będą też pod chmurką - na tarasie. Tam działać będzie "silent cinema" - widzowie dźwięk będą słyszeć jedynie po założeniu słuchawek.

Kino działające nieprzerwanie od 1908 roku zmieniło się nie tylko w środku - przed wejściem zawieszono reklamujący je neon.

"Oryginał został zaprojektowany przez Ryszarda Kulma w latach 60. XX wieku i zdobił wejście kina do lat 90. Wykonała go ta sama pracownia neonowa Piotra Heinze, która dokonała dla nas repliki" - informowało kino na swoim Facebooku.

Piotr Heinze to niekwestionowany król poznańskich neonów. Jego firma istnieje już od 62 lat. Na koncie ma ponad 2500 neonów, od tych najmniejszych - nawet 8-centymetrowych po kilkumetrowe giganty. Do najsławniejszych należą neony hoteli "Poznań", "Merkury" i "Polonez" czy neon restauracji "Adria".

Neon kina Muza ma około 2 metry wysokości i 3,5 metra szerokości. - Odtworzyliśmy go na podstawie zdjęć. Projekty oryginału niestety się nie zachowały - mówił tvn24.pl w marcu Heinze.

Neon świeci na biało, światłem stałym. W porównaniu z oryginałem nieco go ulepszono. - Linie wcześniej nie obejmowały całej bramy. Teraz dziewięć linii ciągnie się 10 metrów w głąb - tłumaczył Heinze.

Prace nad odtworzeniem neonu trwały od listopada. - Oprócz tego wykonaliśmy jeszcze neony do wnętrza kina - dodawał Heinze.

Autor: fc/r / Źródło: TVN 24 Poznań