Wirusowe zapalenie wątroby typu A rozprzestrzenia się w Poznaniu. Chorych osób jest na razie 12, ale do sanepidu regularnie spływają zgłoszenia, więc należy się spodziewać, że liczba zarażonych wzrośnie. To kolejne po Ostrowie Wielkopolskim ognisko tej choroby w Wielkopolsce. Łącznie w całym województwie od lutego odnotowano mniej więcej tyle zachorowań, ile rocznie stwierdza się w całym kraju.
- Obecny bilans zachorowań to 12 przypadków na terenie powiatu poznańskiego. Dotyczą one trzech kobiet w wieku 21-69 lat oraz dziewięciu mężczyzn w wieku 20-44 lat. Wszystkie te osoby były hospitalizowane na oddziale zakaźnym w szpitalu przy ul. Szwajcarskiej. Dzisiaj pozostało tam pięć osób - informuje Anna Stejakowska, kierownik oddziału epidemiologii poznańskiego sanepidu.
To niepokojące dane, gdyż obecnie mówi się już o dwóch ogniskach WZW typu A w Wielkopolsce. Pierwsze swój początek miało w Ostrowie Wielkopolskim. Do tej pory odnotowano tam prawie 30 przypadków zachorowań.
W Poznaniu "sprawa rozwojowa"
Wywiady środowiskowe doprowadziły inspektorów tamtejszego sanepidu do baru z kebabem oraz punktem produkującym garmażerię. Wszyscy chorzy byli powiązani z tymi miejscami. W Poznaniu nadal szukają źródła wirusa.
- Zachorowania w Poznaniu nie mają nic wspólnego z tymi z Ostrowa. Cały czas spływają do nas kolejne zgłoszenia, tak że sprawa jest rozwojowa. Nadal analizujemy, skąd wirus pojawił się w naszym regionie - mówi Stejakowska.
- Na szczęście nie mamy ciężkich przypadków zachorowań. Choroba przebiega raczej łagodnie i zazwyczaj wiąże się z krótką hospitalizacją. Należy wykorzystać tę sytuację, aby promować podstawowe zasady higieny. Trzeba myć ręce, myć warzywa i owoce oraz przygotowywać żywność do spożycia z zachowaniem zasad higieny - przestrzega epidemiolog.
Śledztwo trwa
Jeszcze w kwietniu ostrowska prokuratura wszczęła z urzędu śledztwo dotyczące zagrożenia epidemiologicznego.
Czynności prowadzone są na postawie art. 165 Kodeksu karnego, który mówi, że "kto sprowadza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób albo dla mienia w wielkich rozmiarach powodując zagrożenie epidemiologiczne lub szerzenie się choroby zakaźnej albo zarazy zwierzęcej lub roślinnej, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8".
Na razie śledztwo prowadzone jest w sprawie.
Choroba brudnych rąk
Wirusowe zapalenie wątroby typu A jest tzw. chorobą brudnych rąk. Przenosi się głównie drogą pokarmową, poprzez żywność albo wodę. Istnieje również możliwość zarażenia się poprzez bliskie kontakty, w tym stosunki seksualne.
Choroba przebiega w sposób ostry, uszkadza wątrobę. Pierwsze objawy mają charakter pseudogrypowy, czyli ogólne rozbicie, dreszcze, stan podgorączkowy. Dopiero potem pojawia się żółtaczka.
Rocznie w Polsce notuje się 30-40 przypadków zachorowań. W 2016 roku, w samym Poznaniu, była to zaledwie jedna chora osoba.
Autor: ib/jb / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock