Kiełbasa z barowozu i alkohol do godz. 23. Tak się jadło i piło 50 lat temu. Zobacz zdjęcia

Zdjęcia pochodzą z lat 1960-1969
Zdjęcia pochodzą z lat 1960-1969
Źródło: CYRYL

Pamiętacie bar "Zagłoba" albo bufet "Rataje"? CYRYL, poznańskie Cyfrowe Repozytorium Lokalne, zaprezentowało kolejne zdjęcia z lat 60. Tym razem zobaczyć możemy gastronomiczną rzeczywistość PRL. - Najnowsza kolekcja pokazuje jak bardzo zmienił się Poznań, także od kuchni - zauważa Dorota Bartkowiak, koordynatorka projektu.

Na zdjęciach zaprezentowanych na stronie cyryl.poznan.pl zobaczyć można zarówno drogie lokale dla wybranych, z białymi obrusami i kryształowymi żyrandolami, jak i budki oraz kioski gastronomiczne na peryferiach miasta, na Ratajach czy Górczynie.

"Zwyczajna" dla gości nadzwyczajnych

- Są także samoobsługowe kawiarnie urządzone w stylistyce lat 60. z metalowymi stolikami i bitą śmietaną w papierowych woskowanych kubkach czy metalowe wózki z grzaną "zwyczajną" dla targowych gości - zauważa Bartkowiak.

Poznańskie lokale gastronomiczne z lat 60. na zdjęciach CYRYL-a

Ciekawostek nie brakuje. Ci, którzy posiłku bez alkoholu sobie nie wyobrażali - napoje wysokoprocentowe mogli nabyć w barze "Krupnik" przy ul. Kolejowej. Tam sprzedawano je do godz. 21. Ze zdjęć można dowiedzieć się, że w barze "Zagłoba" przy ul. Głogowskiej, alkohol powyżej 4,5 proc. sprzedawano już do godz. 23.

Lenin w odwodzie

Dla większości poznaniaków szokiem będzie budynek restauracji "Teatralnej", który znajdował się przy zbiegu ulic Roosevelta i Dąbrowskiego, tam, gdzie do niedawna "naprawdę okropną ścianę" zasłaniała płachta reklamowa Teatru Nowego.

Restauracja Teatralna na narożniku ulic Dąbrowskiego i Roosevelta
Restauracja Teatralna na narożniku ulic Dąbrowskiego i Roosevelta
Źródło: CYRYL

Jedno ze zdjęć prezentuje także dekoratornię Społem, a w niej m.in. propagandowe transparenty, szyldy i pogłowia Lenina przygotowane do wystroju lokali.

Dekoratornia Społem
Dekoratornia Społem
Źródło: CYRYL

- Na zdjęciach są wnętrza eleganckie i siermiężne, ale także obiekty, których z wewnątrz utrwalić się nie dało, bo były po prostu za małe. Dla pamiętających tamte czasy to lokale wspominane z nostalgią, choć niekoniecznie z tęsknotą, dla urodzonych później są jak obrazki z kosmosu - kończy Bartkowiak.

Autor: FC/i / Źródło: TVN 24 Poznań

Czytaj także: