Chaos organizacyjny, brak kompletnej dokumentacji projektowej, nieskuteczny nadzór oraz niewłaściwe przygotowanie jednostek miejskich - to główne zarzuty Najwyższej Izby Kontroli w sprawie przebudowy ronda Kaponiera, która od prawie pięciu lat paraliżuje centrum Poznania. Sprawa trafiła do prokuratury.
Delegatura NIK w Poznaniu skierowała już zawiadomienia do organów ścigania oraz do rzecznika finansów publicznych w związku z nieprawidłowościami "przy udzielaniu przez Zarząd Dróg Miejskich zamówień uzupełniających oraz sposobu przygotowania przez ówczesną dyrekcję tego Zarządu, objętej kontrolą inwestycji".
Jak poinformowano, wyniki kontroli wskazują, że przebudowa ronda Kaponiera była źle przygotowana.
Zarząd Dróg Miejskich? "Nierzetelny"
"Zarząd Dróg Miejskich nierzetelnie przeprowadził postępowanie na opracowanie dokumentacji projektowej dotyczącej tej inwestycji. Spowodowało to, że w oparciu o niekompletną i formalnie nieodebraną dokumentację projektową przedstawiono w specyfikacji istotnych warunków zamówienia wykaz prac, które miały zostać wykonane w ramach przebudowy Kaponiery" – podała NIK.
NIK wskazała, że w wykazie prac nie został uwzględniony m.in. remont mostu Uniwersyteckiego, mimo że już 10 lat temu jego stan techniczny nie był dobry. Także późniejsze zlecenie jego przebudowy, jak i przebudowy węzła na moście Teatralnym, już w trakcie realizacji inwestycji, nastąpiło z naruszeniem przesłanek udzielania zamówień z wolnej ręki.
Kolejne nieprawidłowości dotyczą samego przebiegu robót budowlanych. Według raportu, tempo prac i zmieniający się koszt inwestycji – ze 150 mln zł do 359 mln zł – przełożyły się bezpośrednio na termin zakończenia prac – planowy czas realizacji z listopada 2013 r. kilkukrotnie był przesuwany.
Urząd Miasta? "Nie przestrzegał regulacji"
W ocenie NIK Urząd Miasta Poznania nie sprawował skutecznego nadzoru nad przebiegiem inwestycji. "NIK wskazuje, że dokumenty, którymi dysponowali urzędnicy nie odzwierciedlały obrazu rzeczowego i finansowego zaawansowania robót. Brakowało w nich informacji o istotnych problemach pojawiających się w toku inwestycji, z których większość miała wpływ na wzrost wydatków Miasta" – podano.
Z wyników kontroli wynika też, że obowiązujące w Urzędzie Miasta Poznania regulacje, dotyczące monitorowania zaawansowania realizacji zadań inwestycyjnych były niespójne i nie były w pełni przestrzegane.
Poznańskie Inwestycje Miejskie? "Nieprzygotowane"
NIK wskazała także, że spółka Poznańskie Inwestycje Miejskie, która od lipca 2014 roku do lipca 2015 r. pełniła funkcję inwestora zastępczego przy przebudowie ronda, również nie była wystarczająco przygotowana do wykonywania obowiązków.
"Do czasu zakończenia kontroli NIK, spółka nie zapewniła przekazania wykonawcy kompletnej dokumentacji. W konsekwencji, doprowadzono do powstania i nawarstwienia się nierozwiązanych problemów. Wynikały one między innymi z braku formalnego potwierdzenia konieczności wykonania nieprzewidzianych robót, oraz z braku umownego określenia zasad ich realizacji" – podano w komunikacie.
W ocenie NIK, opóźnienia w pracach budowlanych nie wynikają z przyczyn leżących po stronie wykonawcy robót.
Jaśkowiak: Nieudolność czy celowe działanie?
Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak przyznał, że kontrola wykazała "błędy popełnianie na różnych etapach realizacji inwestycji, w szczególności w zakresie projektowania".
Jaśkowiak został prezydentem miasta w 2014 roku, w trakcie trwania inwestycji. Już podczas kampanii wyborczej zarzucał swojemu poprzednikowi Ryszardowi Grobelnemu, że dopuścił do opóźnień i przepłacania inwestycji w Poznaniu. Główny zarzut dotyczył właśnie tego węzła. - Remont Kaponiery trwa już tyle, ile trwała II wojna światowa - grzmiał przed wyborami Jaśkowiak.
Jak stwierdził we wtorek, rezultat kontroli NIK potwierdza zasadność podjętych przez nowe władze miasta decyzji kadrowych - zarówno w spółce Poznańskie Inwestycje Miejskie, jak i w Zarządzie Dróg Miejskich.
"Potwierdza również trafność diagnozy formułowanej przeze mnie w czasie kampanii wyborczej, że jedną z największych słabości prezydentury mojego poprzednika był nieprofesjonalny sposób realizacji procesów miejskich inwestycji. Nie potrafię odpowiedzieć na pytanie, czy popełnione błędy to nieudolność i brak kompetencji, czy świadome działanie, którego celem było preferowanie w tym procesie inwestycyjnym określonych podmiotów" - stwierdził Jaśkowiak.
Prezydent Poznania jednocześnie zapowiedział, że w ciągu miesiąca miasto opublikuje audyt kolejnych inwestycji, czyli remontu estakady katowickiej oraz systemu ITS.
"Remont dłuższy niż II wojna światowa"
Początkowo rondo Kaponiera miało być przebudowane na Euro 2012. Do turnieju zdążono jednak jedynie z pierwszym etapem prac obejmującym obszar na południe od ronda. Główny węzeł komunikacyjny w centrum Poznania zamknięto w sierpniu 2012 r. Prace miały zakończyć się do końca 2013 r.
Przebudowa miała kosztować 210 mln. Tuż po rozpoczęciu prac Mirosław Kruszyński, ówczesny wiceprezydent miasta, poinformował: "Most Uniwersytecki jest w fatalnym stanie i trzeba będzie postawić go od nowa". Decyzję o jego przebudowie podjęto jednak dopiero w 2013 roku. Dziś wiadomo, że sama przebudowa Mostu Uniwersyteckiego kosztuje miasto dodatkowe 110 mln zł. W sumie modernizacja Kaponiery pochłonie co najmniej 360 mln zł.
Inwestycją chwalono się już w styczniu 2014r.:
Autor: FC/gp / Źródło: PAP / TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Poznańskie Inwestycje Miejskie | dronstudio.pl